02 sty 2020, 04:54
Ja karmię małego zarówno piersią, jak i sztucznym mlekiem, a mimo to nie narzekam na brak czy zanikanie pokarmu.Czasem nawet to wkładki laktacyjne przeciekają i mam mokrą bluzkę.Gdyby nie to, że zaczął się rok akademicki, to pewnie mogłabym mu nie dawać sztucznego mleka, ale w mojej sytuacji nie było innego wyjścia.Jeżdżę prawie 100 km w jedną stronę na uczelnię i czasem mnie nie ma w domu ponad 12 godzin, więc fizyczną niemożliwością byłoby karmienie go na bierząco i jeszcze w międzyczasie odciąganie pokarmu na cały następny dzień.A mój mały od początku nie miał problemów z prawidłowym chwytaniem cyca, więc nie miałam powodów do zmartwień.Pozdrawiam.