Hej hej hej :D
Mam powoli dośc swoich cienie pod oczami a moj dotychczasowy krem zwyczajnie nie daje rady - moze i nawilza skore, ale cienie jak byly tak są. W oczy rzucilo mi sie ostatnio Lusime, bo po sklądzie (ktory jest naturalny, co uznaje za dodatkowy plus) wyglada bardzo obiecujaco. Czy któraś z was tez go uzywa i moze potwierdzic, ze fajny?
Jak to mowia amerykanie, thanks from the mountain :D