eSKa
4000 - letni staruszek
Posty: 4196
Rejestracja: 10 mar 2007, 20:17

02 kwie 2007, 16:27

Plastelinka głowa do góry, jutro na pewno będzie lepiej, włacz sobie jakąs komedie może pomoze :-)
ewasiek widze ze ty tez nie musisz sie zbytnio przejmowac swiątecznymi porządkami. A remont kiedy mialas? Bo odnosnie remontu to przypominam sobie ze lekarz gadal cos na temat farb.
Dzieki dziewczyny za info odnosnie farbowania, wiec ja tez na swięta zrobie sobie włoski, tym bardziej ze po swietach nareszcie do pracy wiec trzeba jakos wyglądać.
Wlasnie mąz odebral mi wyniki i znowu kiepsko wyszly :ico_placzek: dzwonilam juz do lekarza i kazal jutro sie zjawic, boję sie ze mnie wyśle do szpitala, juz ostatnio mial takie plany :ico_placzek: (jeszcze nigdy nie bylam w szpitalu!!!) Jedyne co mnie pociesza to fakt ze moze jutro na tej wizycie zobacze moją dzidzie.

Awatar użytkownika
paulina1978
Już śmiało chodzę po forum!
Już śmiało chodzę po forum!
Posty: 640
Rejestracja: 21 mar 2007, 16:26

02 kwie 2007, 16:41

eSKa spokojnie. też nidy nie byłam w szpitalu ale lepiej dmuchać na zimne i jeśli trzeba będzie isć to nie ma rady. Podkurują cie tam troszkę i pewnie za tydzień wypuszczą. Wiem że szpital to nie to samo co domek ale i tak będzie dobrze. Głowa do góry :ico_haha_02:

Plastelinko ja też mam różne humory. Ostatnio poryczalam sie na filmie bo pokazali male ladne dziecko. Zrozumialabym jakby temu dziecko cos sie stalo alr tu nic, od tak poprostu zaczelam ryczec. Jak sobie teraz o tym pomysle to mi sie smiac chce ale wtedy mi nie bylo do smiechu. I tak jak eSKa główka do gory a wszystko bedzie ok :-D

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

02 kwie 2007, 20:03

Plastelinko, to hormonki :ico_pocieszyciel: Mnie tez byle co wzrusza, byle co zlosci i marwi. Ale to normalne w ciazy. Popatrz za okno, idzie piekna wiosna, bedzie coraz cieplej, czekaja nas super wakacje z brzuszkami i w ogole bedzie wszystko super!!!! :ico_brawa_01:

Eska, ja bylam w pierwszej ciazy w szpitalu i powiem ci ze milo wspominam!!! Poznalam kobietki ktore byly w podobnym wieku ciazowym, znajamosci z nimi przetwaly bardzo dlugo, poznalam personal, super polozna, nawet jedna "nagralam" sobie do porodu. Nie martw sie. A lepiej chyba zeby cie ladnie podleczyli :-)
Paulinka, pocieszylas mnie tym ze tez masz male skurcze. Poza tym na Babyboomie przeczytalam ze od 14 tygodnia moga sie wlasnie takie pojawic, i ze jesli nie sa czestsze niz 5 na minute i nie towrzyszy im bol brzucha czy plecow to jest oki. A lykasz nos-pe albo magnez??? Bo ja mam ale nie wiem czy mam lykac :583:

Z L4 nie powinnas miec problemow, tak mi sie wydaje :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
agnieszka01.04
4000 - letni staruszek
Posty: 4895
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:09

02 kwie 2007, 20:49

cześć dziewczyny!!!
kocurka dziękuję za życzenia
,nie było mnie ostatnio,bo jakieś choróbsko mnie dopadło,takie mocne przeziębienie,no i z sił opadłama no i tyle co mi zostało to porządeczki robiłam,jutro mam zrobić wyniki a w czwartek do lekarza,mam nadzieję że zobaczymy co tam rośnie w brzuszku,ja ciągle mówię o maleństwu on,ale jakoś mam przeczucie,że to dziewczynka,tak i tak będzie dobrze,a wydaje mi sie że brzusio znów urósł,ale zmierze jak będę u mamy,to zobaczymy :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
paulina1978
Już śmiało chodzę po forum!
Już śmiało chodzę po forum!
Posty: 640
Rejestracja: 21 mar 2007, 16:26

02 kwie 2007, 20:55

mamo_zuzi narazie nie biorę żadnych tabletek bo już sama nie wiem co mam myśleć o tych skurczach. chyba poczekam poprostu do wizyty u lekarza i wtedy poproszę ja żeby mi coś na to poradziła.
a poza tym zaczynają mnie łapać skurcze w... pośladku. normalnie mówię wam, że jak usiądę to czasem jak mnie złapię to wstać nie mogę, a najgorzej jest jak gdzieś idę i mnie skurcz złapie bo ledwo się mogę dowlec do domu. Mój mąż się śmieje że jak będę o tym opowiadać mojej gin to chciałby tą opowieść usłyszeć bo to fajna historia. A mnie tam do śmiechu nie jest bo mi się tyłek spina i kroku zrobić nie mogę. Kupiłam sobie już magnez i rozpuszczam w wodzie może to coś pomoże :-D

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

02 kwie 2007, 21:16

Paulina, ale jaja z tym posladkiem :ico_szoking: no, ale z tym to mozesz byc spokojna, bo to raczej ciazy nie zagraza :ico_brawa_01: Gorzej jak lapie w brzusiu :ico_noniewiem: Ja mam Magne B6 i zaczne lykac chyba 3 razy dziennie. Mysle ze nie zaszkodzi a troche mniej bedzie tych kurczy. A nos-pe to tylko jak juz nie bede mogla wytrzymac z napiecia :-D

A dzis sie mierzylam w brzusiu i wyszlo 15 tydzien ciazy- 87 cm :ico_brawa_01:
Jesli moge prosic o wpisanie mnie do tableki :ico_sorki:

eSKa
4000 - letni staruszek
Posty: 4196
Rejestracja: 10 mar 2007, 20:17

02 kwie 2007, 21:17

Dzieki dziewczynki kochane za pocieszenie, jutro po wizycie u pana doktora zdam wam relacje. Mam nadzieje ze przed swiętami kobietki robią porządki i nie bede musiala dlugo czekac. Paulinka a ty jesz jakies witaminki? bo one tez zawieraja magnez. Dobrej nocki zycze wszystkim mamusiom :ico_spanko:

Awatar użytkownika
gosiaperelka
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1223
Rejestracja: 10 mar 2007, 09:55

02 kwie 2007, 21:37

Witam, no widzę że panie znów się rozpisały :-D Jutro idę do fryzjera i bardzo się z tego powodu cieszę bo już mnie korci aby coś zmienić w swoim wyglądzie. Zrobię sobie pasemka blond i trochę czekoladowych i oczywiście obcięcie.
Dzisiaj posadziłam rzeżuszkę i mam nadzieję że do świąt mi urośnie:) Wiecie co? chciałam umyć okna ale zdołałam umyć 1, nie dam rady, zaczęło mnie kuć z boku i się przestraszyłam. Ponoć cały problem polega na tym że nie należy się rozciągać, bo to jest groźne dla dziecka, a okna nie da się inaczej umyć, trzeba tymi rękoma ruszać. Więc postanowiłam z mężem że zwolni się z pracy i umyje okna.
Macie dziewczyny jakiś dobry, sprawdzony przepis na babkę świąteczną? bo mogę z netu ściągnąć ale zależy mi na tym aby przepis był sprawdzony. Chcę upiec 2 babki, jedną dla teściowej a 2 dla rodziców, a na święta jedziemy do moich rodziców i też się bardzo cieszę że pojadę do mojego domku. Mamy dom na wsi z pięknym ogrodem, teraz tylko ładna pogoda i nic do życia nie będzie mi trzeba:)
Paulina z tymi pośladkami to masz naprawdę dziwnie i trochę śmiesznie to musi wyglądać jak Cie skurcz na ulicy złapie:) ale wiecie ja też mam śmieszną przypadłość ciążową, nie mówiłam bo się wtydziłam ale jak już gadamy to napiszę. Ja znowu mam tak że jak jadę do pracy autobusem a mam bite pół godziny siedzenia, to po jakimś czasie od tego trzepania w autobusie drętwieje mi krocze, nie boli ale to takie bardzo dziwne uczucie. Wiecie jak czasami drętwieje wam noga czy ręka?, no to ja mam tak z kroczem:) wcześniej nie miałam takiej sytuacji. No cóż każda z nas przeżywa ciążę z różnymi problemami ale przetrwamy:) Widzę że ja mam największy brzuchol wśród wrześniuweczek. Pozdrawiam serdecznie :ico_haha_01:

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

02 kwie 2007, 21:46

Gosiaperelka, ja okna zdolalam umyc w tej ciazy ale przy pierwszej nic z tego nie wyszlo. Jak mowisz, zaczelo mnie kluc bokami i po ptokach. Lekarz mi mowil ze skoro przy pierwszej ciazy mialam mocne bole wiazadel to teraz nie bede tak cierpiec i chyba mial racje. A wiesz, ze znam to uczucie dretwienia??? Mialam tak z zuzia tylko pamietam ze jak za dlugo pochodzilam albo postalam, a Ty masz odwrotnie :-D

Betti
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 16
Rejestracja: 18 mar 2007, 22:54

02 kwie 2007, 21:55

Witam wszystkie mamuśki po długiej przerwie. Oj ja tez się zaniedbałam z pisaniem. Ale się poprawię obiecuję. Po prostu ostatnio nie mam na nic czasu. Cały czas pracuję, potem jeszcze przynoszę do domu furę rzeczy do sprawdzania. A w domku czeka na mnie moja kochana dwójeczka dzieciaczków. Chyba jestem jedyną mamuśką na tym forum, która ma już dwójkę dzieci. Ale bardzo chcieliśmy mieć jeszcze jednego maluszka. No i się udało. Moje dzieciaki są już "odchowane", bardzo się cieszą, że będą miały dzidziulka w domu. Moja pięcioletnia córcia już nie może się doczekać. Synuś zresztą też. Chodzi już do drugiej klasy SP. Co do płci to jest mi wszystko jedno bo mam już parkę. I chyba nawet wolę niespodziankę. Z obydwojgiem dzieciaczków wiedziałam wcześniej co się urodzi, więc teraz może nie będę się pytać. Chociaż mój mąż bardzo chce się dowiedzieć wcześniej.
Eska nie przejmuj się się szpitalem. Pomyśl, że to dla dzidziusia. Lepiej niech Cię teraz wyleczą, niż potem masz mieć większe problemy. A problemów z układem moczowym nie można bagatelizować. Ja z pierwszą ciąż także leżałam w szpitalu. Zresztą całą ciążę musiałam być na zwolnieniu, bo groziło mi poronienie, a potem przedwczesny poród. Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Chociaż w trakcie zrobiono mi cc, ponieważ miałam duże problemy przy porodzie. Facecik okazał się zbyt duży jak na moje wymiary. Synek urodził się silny, zdrowy dostał 10 pkt. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki. mam jeszcze dużo pracy muszę już kończyć. Jutro znowu się odezwę. Aha zapomniałabym . Obecne wymiary mojego brzuszka to 96 cm Pa
Obrazek

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Semrush [Bot] i 1 gość