Październikowe mamusie z 2006 roku

[mosob]

Reeni ja chyba nigdy nie dostalam od ciebie zdiec ?

u nas tez brak zeboli az sie boje co to bedzie, co to bedzie

[Reeni]

Mosob, nie wiem czy mam twój email , a poza tym ostatnio jakoś nic nie wysyłam, może po chrzcinach coś podeślę

[asiapanda]

Mosob a może Ola przejdzie spokojnie ząbkowanie, moja Wikula w ogóle przeszła to super, troszkę może marudziła, ale spała jak zawsze, apetyt może min mniejszy, ale było to do przejścia Oby następne ząbale tak poszły

[aaneta25]

dopiero teraz udało mi się do was wpaść i odrazu się pożegnam bo zmęczenie mnie dobija Macie może gdzieś tabelkę bo mamy już 2 nowe zęby.Razem będzie ich 5 Ale to nie koniec,idzie kolejna jedynka górna.

[ Dodano: 2007-04-03 ]
A mnie dziś mąż wku...normalnie mam takiego nerwa na niego.Sama nie wiem skąd to się bierze?

[asiapanda]

Ja mam jazdy na maxa, czasem po takich krzykach aż mi głupio wyjść z domu. Zgadzam się to monotonia, kocham moje dziecko na zabój, ale mam czasem po prostu dość. Ostatnio tak się zesłościłam i wyszłam z domu trzaskając drzwiami, maz niestety stracił jakieś ważne spotkanie służbowe, ale już nie mogłam. Jasne po każdej takiej złości mam ogromne wyrzuty sumienia, ale chociaż raz na dwa tyg chce mieć czas tylko dla siebie, ale co tam, jak wychodzę to zaraz myślę o małej i nie moge się skupić.

[ Dodano: 2007-04-03 ]
Witaminko specjalista jasne pomoże ci, ja zaraz po porodzie tego próbowałam, faktycznie kobietka pomogła mi jakoś się uspokoić i wyciszyć, ale ja niestety ma taki k...wski charakterek i idę jak przecinak. Jak już zacznę to dopóki nie "poleje się krew" to się nie uspokoję. Dlatego raz na jakiś czas; musze się pożądnie wyspać i każdego dnia, mam czas kawy - książka, kawka, ciacho i święty spokój w zamkniętym pokoju, mąż dobrze wie że jak zakłuci mi ten czas to jest duża awantura. To jest moje 5 minut tylko dla siebie.

[kasiula 84]

Witaminka25, co za piekna foteczka no,no,no a zabkami sie nie martw,gdzies wyczytalam ze im pozniej pojawia sie zabki tym lepij,mniejsze ryzyko pruchnicy.

[ Dodano: 2007-04-03 ]
A co do klutni to my z T mamy malo okazji do tego ale jak juz sie zdarza to konkretne,czasem takie ze jedno z nas chce sie wyprowadzac ale po paru dnizch nam przechodzi

[aaneta25]

Stoi i stoi nademną aby mu kompa dać..więc dam mu.Niech się bawi...spadam spać.Kolorowych Snów.

[kasiula 84]

Czesto po takiej ostrej klutni zastanawiam sie czemu ludzie ktorzy sie tak bardzo kochaja tak bardzo sie ranią

[Reeni]

Witaminko, kiedy braliście ślub, bo widzę przepiękną wiosenną pogodę na zdjęciach. U nas 29.04.06 było trochę gorzej

[aaneta25]

Kasiulka--właśnie dlatego tak się ranią bo są ze sobą blisko.Juz naprawdę uciekam.