Limonka, bedziemy trzymac za Ciebie kciuki.
Maj, szkoda, ze nie przyjezdzasz teraz, ale Cie rozumiem. Nie wiem kiedy stad wybedziemy do Polski, moze juz w 2008? O, ciezko powiedziec. Teraz planuje powrot na Boze Narodzenie, ale wiem, ze moze byc ciezko.