Kasia, a nm powiedzieli, ze Dawidek ma zaokraglone rogi czolowe i to moze miec wplyw na jego rozwoj psycho-ruchowy, wiec te stres mielismy, no i mamy, ale chodzimy do neurologa i na kontrole do pani rehabilitantki i poki co jest ok..oby tak dalej...
Smiac mi sie chcialo, bo ja mowie tak samo...ze z Dawcia to duzy facio
Chcialam jeszcze Was zapytac jakie macie podejscie do sadzania na nocniczku?Probujecie juz teraz czy chcecie zaczac wiele, wiele pozniej...??Ja zaczelam juz teraz i nawet to podoba sie Dawidkowi
Od wczoraj kupke robi tylko na nocniczku..hehe, ale to dlatego,ze robi je zwykle o stalych porach i wtedy go sadzam na tronie
Ale mine przy tym robi jakby juz byl taki duzy i madry i jakby wiedzial, po co tam siada...smieszny maly czlowieczek...poki co to tylko oswajanie