wiesz Madziu moj Oskarek mial od urodzenia kontrolowany sluch bo tez zazywal lek ktory moze uszkodzic sluch, ale wszystko jest ok, przez pierwsze miesiace tez nie za bardzo reagowal na dzwieki, jakos specjalnie go nie interesowaly, juz zaczynala sie martwic ale mu to przeszlo....moze Twoja corcia interesuje sie barziej kolorami i wygledem i faktura zabawek niz dzwiekami jakie wydaja...-na razie przynajmniej....na wasze glosy tez jeszcze nie musi reagowac bo moze ja to po prostu nie interesuje albo bie wie co to jest??
w sumie za bardzo nie wiem...tak dla pewnosci zglos sie do laryngologa...lepiej jak Dora dmuchac na zimne, niz pozniej pluc sobie w brode ze sie czegos nie dopilniwalo