Awatar użytkownika
Iza@
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 424
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:22

10 kwie 2007, 20:43

Jak jak tylko się dowiedziałam ze w restałaracji to już cały czas mówiłam ze nie ma mowy a jak się dowiedziałam w jakiej to już w ogole najlepsza w miesicie bo ona musi pokazać rodzinnie ze ja stać na wyprawienie takiej imprezy , ja się nie zgadzałam ale teść teściowa i mój osioł uparli się jak woły i żadne argumenty do nich nie docierały ja byłam sam przeciwko im trzem z mojej strony jest 9 osób bo mam 3 siostry jedna ma męża a druga chłopaka z którym długo chodzi wiedz go tez prosiłam moi rodzice babcia chrzestna Mirelki jeszcze jedna moja siostra a reszta to teściowej goście.
Na szczescie moi rodzice dali 400zł na ten chrzest ale reszta to idzie z becikowego
Inaczej z kasa bym nie wyrobiła

SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

10 kwie 2007, 21:50

dziewczyny a moj Kubus nagle stal sie aniolkiem od kilku dni spi calymi dniami nocki tez ladnie przesypia raz tylko na karmienie sie budzi i w ogole jest kochany :ico_haha_01: tylko martwi mnie to ze malo je nie chce jesc w ogole wczesniej jadl po 120 co 3 godzinki a teraz co 3,5 nawet 60 nie chce pic martwi mnie to

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

10 kwie 2007, 22:38

Umieram na przeziębienie :)

Mam pytanie : Po jakim czasie to co zjemy czy wypijemy dostaje dostaje się do naszego mleka jak piersią karmimy? Czytałam gdzieś, że po 1 h ale nie wiem czy dobrze pamiętam ...

Bo ja taka chora jestem, mam gorączkę, głowa mi pęka, z nosa mi leci katar, gardło cholernie drapie, kaszlę ... a w piątek do szkoły iść trzeba ... I odciągałam mleko na wszelki wypadek bo herbatę malinową z amolem się napiłam i jeszcze na spanko chcę na cukier sobie go nakropić i łyknąć ... No i Gripex ... chyba na pierwsze karmienie nocne mieszankę zrobię i potem dopiero cyc podam!

Ale kurcze ...najwięcej przeciwciał mam teraz na choroby w pokarmie ... ale co zrobić... podam pierś późnej!

Awatar użytkownika
mama Kasia
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 344
Rejestracja: 16 mar 2007, 19:19

10 kwie 2007, 22:44

No, a ja byłam dziś u lekarza z moimi dzieciaczkami. Miałam iść tylko z Alą, ale i Aruś mi zaczął kaszleć (a też ma już długo katar), więc i jego zapakowałam. No i oboje mają antybiotyki :ico_placzek: Arek ma zaczerwienione gardło i spore węzły chłonne. A Alicja to niby osłuchowo nic nie ma, ale ten katarek jest za gęsty i za długo . A do tego ma wiotkość krtani. To nic groźnego, ale jej tak cały czas coś "gra"... Na szczęście żadno nie gorączkuje.
Mam nadzieję że do soboty dzieciom przejdzie, bo chrzest zaplanowaliśmy. Męża brat ma przyjechać z Gdańska (jest dominikaninem) ochrzcić swą bratanicę. No i oby pogoda dopisała, bo w planach mamy zrobić przyjątko na podwórku, pod takim "namiotem". U nas ma być 27 osób, najbliższej rodziny.

[ Dodano: 2007-04-10 ]
A Ala waży 5500 g. Jutro kończy 2 miesiące, czyli od urodzenia przybyło jej 1900g. Szok :ico_szoking: , strasznie mi dziewczę rośnie

[ Dodano: 2007-04-10 ]
Aha, a na poówki ja kąpałam małą w krochmalu (takim lekkim) i potem absolutnie nie smarować oliwką. Tylko osuszyć maleństwo i tyle. To pomaga, u Arusia tak się potówek pozbyłam i u Ali też. W ogóle, na takie rózne odparzenia na pupie czy otarcia to mąka ziemniaczana jest bardzo dobra. Rozetrzeć niewieką ilość potem nadmiar usunąć (żeby się "kluchy" nie porobiły) i gotowe. Też pomaga! To takie stare ale naprawdę dobre sprawdzone nie tylko przeze mnie metody.

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

10 kwie 2007, 22:57

SANDRUSIA)), wybierz sie do lekarza bo mi to sie tez niepodoba ze duzo spi i baaardzo malo je, bo taki duzy chlop a pije jak niemowlaczek, naprawde wybeirz sie do lekarza bo moze to jakies bezobjawowe chorbsko bron boze!! nawet mi lekarz przestrzegal i mowil ze jak dzidzia jest spokojna duzo spi i nie je to jest bardzo zly znak, ze lepiej jakby plakala.

mi Julcia tez dzis cos humorki miala spala moze ze 1,5 godzinki przez caly dzien, az padalam na cycki, a wieczorem to juz nawet sie usmiechala i bawila mimo ze co chwile ziewala, niedala sie polozyc, wiec pojechalismy do marketu na zakupy do lodowki, i dalam jej butle i jak wrocilismy wykapalam i zasnela o 22. pewnie bedzie dzis spac jak susel. a jutro pielegniarka przychodzi, trzeba ogarnac talerze w kuchni rano bo ona o 11 przychodzi.

karolas
julcia jak ja warzylam wczoraj dokladnie tyle samo co Amelcia warzyla: 5600 i ma 59 cm ( ale niewiem czy wiecej w cm bo mierzylam ja ponad poltora tygodnia temu )

my chrzest robimy kameralny w ogrodku z mojej rodziny to tylko brat z anglii przyleci a reszta to rodzina A. on ma jeszcze rodzine w Kopenhadze ale nie bedziemy ich zapraszac bo tylko wiecej roboty przy tym. zresza ja tam to i tak sie najmniej namecze bo zawsze Julcia sie zajmuje, a A. sprzata i przygotowuje, tak jest najszybciej i najlatwiej. a jego rodzina jest taka pomocna ze napewno tez nam pomoga przy chrzcinach.

no nic ja lece do spanka bo jutro ciezki dzien bedzie, musimy pozalatwiac kilka spraw i kupic prezent na komunie bo idziemy w niedziele do znajomych. echhh

Awatar użytkownika
karolas
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2031
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:26

11 kwie 2007, 08:54

MALGOSIA no własnie kochana uwazaj na siebie i jak bedziesz miec temp.powyzej 39 stopni to odciagnij mleko i je przegotuj,tak mi mowiła pediatra kiedy ja byłam ledwo zywa i karmiłam Amelke niestety dowiedziąłm sie o tym przegotowywaniu mleka przy wysokiej temp. po fakcie bo karmiłam Amelcię przez trzy dni takim goracym 39 stopniowym mlekiem no i ona potem biedulka sie mogła własnie tez rozłozyc i dostała ten paskudny katark który doprowadził do zap.płuc :([/b]HEKKATE no własnie ja tez jak wyciągam tą tabletkę kalii to mam plamke na palcach hi hi hi zapomniałam ci o tym napisac ale na drugi dzien ta plamka juz schodzi bo robi sie rozne rzeczy w wodzie i w ogóle :)
MAMA KASIA witam cie podwójna mamusiu:), muszę ci powiedziec ze ja załuje ze Amelce pediatra nie dała antybiotyku wcześniej jak juz miała tez długo ten katarek bo z czasem jej sie zrobił gęsty i zielonkawy i nie mogłam sobie z nim poradzic bo trudno go było wyciągnąc i w rezultacie zszedł na płucka a tak moze jakby dostała wczesniej na sam katar byłoby oki i obyłoby sie bez szpitalnej opieki :(
No i tez tak jak twoja Alusia Amelcia ma wiotkość krtanii bo wszyscy mi mowili ze ona tak chrumka sobie bo ma nosek zapchany, a guzik prawda bo chrumkała tak juz w drugi tydzien po urodzeniu a przeciez nie miała katarku i ja juz wiedziałam ze to ta witkość moze byc bo synek tez tak miał no i ona teraz niby nosek ma czysty a jak chrumkała tak chrumka dalej:), to faktycznie nie jest nic groznego i dzieci z tego wyrastaja ale nasza pediatra powiedziała ze dzici z ta witkościa szybciej łapią infekcje i sie przeziebiaja :( co mnie niestety strasznie martwi bo mam Kacperka wciąz podziebionego a własciwie to nie wiadomo czy to nie jest alergia bo na początku maja zrobimy my testy i do alergologa pójdziemy
MIRELL o kurcze a ty jeszcze masz becikowe sianko? ja juz nie miałm w tydzien po tym jak je dostalismy bo zainwestowalismy w nowy wypoczynek i kamerke bo jakbysmy nie wydali na cos konkretnego to by poszło to sianko na jedzenie pewnie a tak chociaz cos z tego jest w domku ale faktycznie jak mowi HEKKATE mi by było zkoda go wydawac zeby ubawic chwilke dupki gosci :) ach szkoda ze twoja tesciowa za przeproszeniem "wyzej sra niz tyłek ma" dokładnie skąś to znam u nas w rodzinie tez tak nieraz jest"postaw sie a zastaw sie" masakra bardzo tego nie lubie,my z mezem na całe szczęscie mieszkamy sami i o wszystkim sami decydujemy jak jest kasa to rozplanowujemy od razu bo inaczej wszystko sie w jedzenie przekształca i nigdy nic bysmy nie mogli sobie kupic:),moim rodzicom sie zapewne nie spodobało to ze wypoczynekkupilismy i kamere bo i po co,powiedza ze wypoczynek mielismy jeszcze dobry a do czego nam kamera hahahahaha lepiej byscie sobie odłozyli na ciezkie czasy-jasne!!!!! Ach szkoda gadac, ale ty musisz miec stalowe nerwy przy tej teściówce :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: nie daj sie jej,no ale skoro trzech przeciwko tobie to faktycznie klops a co na to twoja mama? a maz zamiast byc po twojej stronie,nie no z dziadami to tak bywa,moj na szczescie zawsze jest po mojej stronie,wysłucha co jego mama ma do powiedzenia w jakim temacie i albo sie z tym zgodzi albo nie ale i tak nasza sprawa co my zrobimy :ico_haha_01:
KATELAJDKA,LUTOWKIzałaczam ten wozeczek co w maju bede nim jezdzic, w sumie taka sama spacerówka jak ta ktora mogłaby zrobic w moim obecnym wozku po wyjeciu wkładu dla noworodka ale ten który widzicie jest sama spacerowką, mniejszy,poręczniejszy a ja muszę zarzucić sobie go na biodro i zejsc po schodach nie duzo bo mieszkamy na 1 piętrze ale jeszcze kacpra nieraz za ręke prowadzę bo on szaleje mi na schodach,no a dwa razy wchodzic i schodzic to mi sie nie chce wiec Kacpi schodzi albo przede mna albo za mna i trzyma sie mojej ręki a na biodrze znosic bede wozek-a co tam STROG WOMEN bede niedługo :)acha tylko nie wiem który kolor mam sobie kupic ten zielonkawy czy pomaranczowy? bo jest jeszcze błekitny taki najlepszy chyba ale ma go moja szwagirka a czesto sie widzimy i nie chce kupowac taki jak ona ma bo by pewnie jej sie to nie spodobało hi hi ,no i czerwony. Ja wkleiłam ten zielonkawy bo w sumie najbardziej przykuł moja uwagę ale jeszcze ten pomarańczowy chodzi mi po głowie ale nie bede go juz wklejac tylko podam wam linka z tym wózeczkeim i kolorami i moze wy mi doradzicie lutoweczki?
http://www.allegro.pl/item183096926_woz ... _w_wa.html
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2007, 09:19 przez karolas, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ML
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 481
Rejestracja: 12 mar 2007, 09:16

11 kwie 2007, 09:10

Witam wszystkich i życzę wesołych po świętach :ico_oczko:

U nas wszystko w porządku, Tobiaszek w czasie świąt nie spał w czasie dnia za to nocki fajnie przesypia. Z kolei wczoraj troszkę sobie pospał w dzień i nestety w nocy często się budził. Więc trochę jestem niewyspana.
klki minęły - mam nadzieję, że na zawsze :ico_sorki: , Tobiaszek tylko czasami płacze popołudniami - ale brzuszek ma wtedy mięki i nie [podkurcza nóżek więc to chyba z nadmiaru wrażeń. Wtedy pomocne są suszarka i odkurzacz, jak włączamy to albo to to Tobiś od razu się uspokaja. :-D

Dziewczyny jak czytałam o elvisce to aż ciarki mi przechodziły :ico_placzek: . Straszne, ale miejmy nadzieję, że wszystko będzie ok.

W piątek idziemy na USG bioderek.

karolas - dobrze zrobiłiście z tą kaską. U nas niestety rozeszło się a nawet nie wiemy na co. A tak jak coś się od razu kupi jest lepiej. my prawdopodobnie to przejedliśmy itp..... :ico_olaboga:

[ Dodano: 2007-04-11 ]
karolas - ja jestem za pomarańczowym

[ Dodano: 2007-04-11 ]
dziewczyny - niedługo kończy mi się macierzyński (no pod koniec czerwca), zamierzam wrócić do pracy. No i niestety przejdziemy już wtedy całkowicie na butelkę. Poradźcie, czy ja mam go już teraz odzwyczajać od piersi - np mniej mu dawać, a więcej butli, czy jeszcze z tym poczekać. I czy pokarm w piersi sam azniknie???

Awatar użytkownika
karolas
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2031
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:26

11 kwie 2007, 09:25

ML ja bym jeszcze poczekała i zaczeła częsciej podawac butelke tak w maju moze w polowie maja, ale stopniowo zeby nie od razu zrezygnowac z piersi. A twój pokarm zacznie zanikac jak mały nie bedzie ssał ale to tez nie bedzie tak od razu,ja jak przestawałam karmic kacperka to i tak musiałm odciagac odciagaczem zeby sie kamloty nie porobiły i zastoje no i z czasem chyba po 2 tygodniach takiego odciagania odciagaczem zaczeło sie mleka produkowac coraz mniej bo odciagacz nie stymuluje tak jak dziecko i sie mniej i mniej produkuje mleczka. A jak bedziesz ten swój pokarm odciagac to kup sobie takie są w aptece specjalne woreczki lub pojemniczi i mozna przechowywac pokarm swój w zamrazalniku lub w lodówce bo po co miałby sie zmarnowac a tak zawsze mu dasz z butelki ale twój :)
dzieki za opinie na temat wozka, czekam co napiszą inne lutowki,jestem ciekawa opinii

Awatar użytkownika
mama Kasia
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 344
Rejestracja: 16 mar 2007, 19:19

11 kwie 2007, 09:54

Karolas, co do wózeczka to moim zdaniem pomarańczowy...
A co do tej wiotkości krtani, to nie wiedziałam że to będzie miało wpływ na zdrowie maleńkiej. Zmartwiłaś mnie... Arek nic takiego nie miał, a i tak dość często łapał różne świństwa, najczęściej zapalenia oskrzeli. A jak teraz i Ala jeszcze bardziej będzie poddatna na infekcje... a mialam nadzieję ze choć ona będzie odporniejsza...

Wy szczęściary jeszcze karmicie? Ja już niestety nie, tak się cieszyłam że karmię, ze nie będzie jak Arusiem a tu klops :ico_placzek: Jedyna pociecha że karmiłam dłużej... Po prostu mimo przykładania mleka było coraż mniej, Ala się złościła, płakała... A ja z nią...

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

11 kwie 2007, 10:15

ML Karm małego jeszcze teraz jak najwięcej i np. tylko jedno karmienie popołudniowe zastąp butlę- bo musisz zobaczyć, czy mały będzie chciał pić z butli. Ale wcale nie musisz rezygnować ze swojego mleczka, mi w przeciwieństwie do Karolas pokarm nie zanika po odciągnięciu laktatorem a wręcz mam go więcej nawet. Tylko pamiętaj, że musisz karmić przynajmniej 2 razy dziennie malucha i na bank w nocy i kiedy chcesz w dzień, żeby piersi stymulować. Ja karmię w nocy i 2 razy w dzień, potem resztę karmień odciągam i podaje z butle ... Tyle, że po każdym karmieniu Wojtasia cycem jeszcze laktatorem go traktuje!

No właśnie ... co do karmienia piersią. Dziś w nocy mały ładnie spał od 21:00 do 5 rano i obudziłam się z bardzo przepełnionymi piersiami. Kiedy przystawiłam małego do lewej piersi, ból przeszył mnie na wylot- jeszcze mnie tak piersi nie polały. Jakbym miała w piersi tysiące igieł które mnie kołują od środka a każdy ruch buzi, języczka i warg mojego synka sprawiał mi ogromny ból, aż się popłakałam, ale musiałam wytrzymać żeby mi pierś opróżnił. Teraz też mnie bardzo boli ta pierś, nie mogę jej dotknąć. Najbardziej mnie boli brodawka z sutkiem, który jest czerwony, i dół piersi... Boję się Wojtka przystawić, bo mnie boleć będzie a ściąganie pokarmu czy laktatorem czy ręcznie też sprawia mi ból ... Co to może być.. Zapalenie piersi, zastój pokarmu?Nie mam żadnych grudek w tej piersi ... Jak mi do jutra nie przejdzie to do lekarza ide! Miała któraś z Was coś takiego?

Karolas To swoje mleko mam gotować? Nie straci ono swoich właściwości i przeciwciał? Dobrze wiedzieć...
Co do wózka to też mi bardziej pomarańczowy przypadł do gustu!

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość