ależ tu cichutko.
miałam nadzieję sobie porozmawiać a tu pustki. w domciu jestem sama bo mężuś na szkoleniu, no nie licząc kota który i tak wlazł do wersalki i smacznie śpi
chyba sobie zaraz pójdę wziąć gorącą kąpiel i poczytam książkę no chyba że któraś z was będzie miała ochotkę wypić ze mną np. Kubusia bo chyba kawka o tej porze to już nie wskazana