Witam
Dla Huberta
Witaminko ja proponuję terapię wstrząsową dla męża, jest taki kawał, ale oczywiście dokładnie nie pamiętam, chodzi w nim o to, że
mąż wraca do domu po pracy a dzieci w piżamach latają po podwórku, wchodzi do kuchni a tam wysypane słoiki, mąki, cukier, kasze, makaron, jajka, lodówka otwarta, wystraszył się, że coś z żoną się stało wchodzi na piętro a tam z łazienki wylewa się woda, piany pełno, szampony pootwierane istny sajgon, wchodzi do pokoju żona leży w łóżku i czyta gazetę i mąż się pyta co ona robi, na co żona spokojnie odpowiada
nic, dokładnie to co zawsze.
Kasiulka, gratuluję pracy, całe szczęście, że pracujesz co 2 dzień i będziesz z Oleńką, myślę, że po wakacjach też zacznę czegoś szukać, albo coś otworzymy z mężem bo na powrót do starej nie mam szans
Witaminka dobiłaś mnie tym zdjęciem morza, ja kocham morze, a mąż góry, ale jedziemy we wrześniu na urlop nad Bałtyk, niech Jaś zaczerpnie jodu troszkę
uciekam bo mąż wrócił, a jeszcze mam troszkę sprzątania
miłego dnia życzę
