Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

12 kwie 2007, 18:53

Jasnie Pani, ja tez mam wadę i nikt mi takich rzeczy nie mówił... Trudno kazdy lekarz ma inne teorie... Masz kaieś trudności w ciązy związane z wadą serca?
Kasia ja tak jak Ty wiercę się i kopię w nocy. Gdyby nie gumka w prześcieradle, to byłoby pewno na podłodze albo tylko w części gdzie K. śpi :-D rano jak się budzimy, to on śpi na brzegu, a koło mnie miejsca jeszcze na 2 osoby. Dobrze, ze mamy łózko małeńskie, biedak spał by na podłodze :-D

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

12 kwie 2007, 21:14

ja tez sie wierce oststnio, ze szok .... budze sie w nocy z 15 razy - zeby sie przekrecic ... na jakis bok albo plecki - spycham bidnego chłopa :ico_haha_01:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

13 kwie 2007, 09:37

ja przed ciązy umiałam zasnąc tylko i wyłącznie na prawym boku, a teraz ni chu chu na prawym nie da rady! Kinga tak mi pokopala zebra z prawej strony ze po prostu nie moge lezec na prawym boku!

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

13 kwie 2007, 10:09

och ta twoja Kingunia to maly zakapiorek. Ja sie cieszę bo jutro mężuś ma wolne więc jutro i w niedzielę ranko bez pośpiechu razem w lóżeczku poleniuchujemy może w koncu sie wyśpię

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

13 kwie 2007, 11:11

Alineczq, to dziwne, ze lekarz ci tego nie powiedzial, moze masz lekka wade nie wymagajaca az takiej ostroznosci. Chodzi o to, ze jak spisz na lewym boku, to calym ciezarem ciala przygniatasz serce, utrudniajac tym samym jego prace, chociaz i tak juz nie ma lekko. w ciazy jestes jeszcze ciezsza, wiec mozesz sobie pogorszyc tym sprawe. Ja na szczescie jeszcze nie mialam trudnosci z sercem w czasie ciazy, ale mam miec planowane cc. glownie z powodu zle ulozonego plodu, ale tez ze wzgledu na serce.

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

14 kwie 2007, 00:39

ja narazie nie odczuwam zadnych trudności, moze juz nie mam tej wady :-D mam tylko niskie ciśnienie, no ale to juz z wadą ma mniejszy związek

katrin
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1971
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:29

14 kwie 2007, 03:17

Jasnie Pani :) pisze: mam miec planowane cc. glownie z powodu zle ulozonego plodu, ale tez ze wzgledu na serce.

Dzidzia Ci sie jeszcze moze prawidlowo ulozyc, ma jeszcze troche czasu, moj gin mi opowiadal, ze mial pacjentke, ktorej dzidzius obrocil sie tak jak trzeba w 39 tygodniu :ico_szoking: -prawie niemozliwe a stalo sie.

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

14 kwie 2007, 07:33

ja przed ciaza uwielbiaalm spac an brzuchu ale jak tylko dowiedzialam sie o ciazy to staralam sie to wyeliminowac....
zaczelam spac na plecach, na boczkach, choc nie mowie ze od samego poczatku zaprzestalam sypiania na brzuchu..jak stal sie on juz widoczny i mi nieco przeszkadzal to dopiero wtedy przestalam...i tak do konca ciazy meczylam sie z przekladaniem sie z boczka na boczek i na plecy.....mialam jzu dosc....

Awatar użytkownika
zbora
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 106
Rejestracja: 22 mar 2007, 12:31

14 kwie 2007, 08:11

Hej! wiecie co, te nasze dyskusje chyba do nikąd nie prowadzą... No bo i tak każda śpi tak, jak jest wygodnie, a nie jak ktoś nam każe. No niech sobie ginekolodzy nasi przyczepią na brzuchu 15kg i śpią na lewym boku!!!Powodzenia im życzę! :-D
Poza tym... sama się wymądrzam, a robię i tak inaczej. Chociaż w domu łatwiej mi przychodzi spanie na lewym boku, ale w szpitalu...bez szans. I tak sobie obserwowałam kobietki tam leżące i... :628: doszłam do wniosku, że jak ktoś musi pół ciąży przeleżeć to i tak większość czasu leży na pleckach! I jakoś nic się nie dzieje strasznego. Więc chyba więcej luzu nam trzeba!!! jak się trochę pokręcimy i pozmieniamy pozycje, to chyba się nic nie stanie. No, może będzie nam lżej na sercu i umyśle, jak przestaniemy się tym martwić!

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

14 kwie 2007, 13:11

katrin wiem, ze ma czas, ale nie ma miejsca :(( mam bardzo malo wod plodowych a dzieciatko wieksze o 2 tygodnie w stosunku do wieku ciazy. jednak nadal czekam na cud, bo naprawde wolalabym rodzic naturalnie.
zbora, wlasnie w tym jest problem, ze na pleckach najwygodniej a zabraniaja :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość