witam Was w ten piękny słoneczny poranek
My już jesteśmy po szczepieniu, Joasia zniosła to bardzo dzielnie, myślałam , ze będzie się darła tak jak np przy pobieraniu krwi, a ona tylko trochę popłakała bo śpiąca była, oczka jej się zamykały a tu nagle coś ją kłuje i się wystraszyła po prostu ale zaraz przestała i po wyjściu z gabinetu słodko zasnęła, pojechałyśmy więc na spacerek, teraz już wróciłyśmy, napiłam się z mężulkiem kawki a mała jeszcze śpi.
A waży już 5900 czyli przez miesiąc przytyła 1,3kg ale z wyglądu cała jest chuda oprócz pucułków na policzkah hihi
Karolas tą czapeczkę to zrobiła mi na drutach sąsiadka, ale mam jeszcze ładniejszą zrobioną na szydełku taką jasną ecru z różowymi kwiatkami, którą zrobiła mi moja koleżanka z Poznania. Jest taka śliczna, że zamówiłam sobie jeszcze taki kapelusik na chrzciny Mówię Ci jaka ta moja koleżanka jest zdolna, robi przepiękne rzeczy na szydełku, a mieszka na Sobieskiego to jakbyś chciała do niej kontakt to daj znać, a na pewno w wolnej chwili zrobiłaby coś ślicznego dla Amelci i mogłybyście się spotkać jak będziesz u rodziców. Jak znajdę chwilkę wieczorkiem to wkleję jakąś fotkę Joasi w tej czapeczce z kwiatuszkami różowymi.
Kostunia witaj!!!!!!!! super, że znów jesteś na forum ucałuj syneczka i odezwij się kiedyś to umówimy się na wspólny spacerek