Witam
nareszcie nadrobiłam
ale chyba to ptasie mleczko mnie zwabiło na forum
Witaminko ja Ci współczuję, Marittka dobrze radzi spróbuj pogadać z mężem,
ja mam już lepszy humorek, nie wszystkie dzieci są jadkami, ja mam niejadka i tyle
Chloe, Jaś zje przez sen, ale tylko jak mu się chce, normalnie nie ma szans i najczęściej się budzi, więc w dzień nawet nie próbuję.
Marittko ja czekam na fotkę małej kruszynki i nie mogę się już doczekać, jak tylko będziesz miała to podsyłaj plissssssss
Aniu k dużo zdrówka życzę
Mery krzesełko cudne, a Kornel wygląda prześlicznie w tych butkach, mówiłam Ci, że ja chciałam dać na imię Jaskowi Kornel?????
Mokuso uważajcie na siebie, dużo zdrówka życzę
kocica dzięki za pkt no i Pani Prezes również
wczoraj zabrałam się za lodówkę, Jaś mi pomagał, ale się cieszył jak suszarką zamrażarkę rozmrażałam, z tej radości aż z fotelika prawie wyszedł a dzisiaj mam zakwasy jak cholera.
No i Jaś wczoraj pierwszy raz sam usiadł, ale ma techikę, że ja się poryczałam ze śmiechu, na boczek, odpycha się łokciem i jak mu się uda to siada, a jak nie to leci na łepetynkę, no i już nie chce bzykać, praktycznie już skacze i bardzo często udaje mu się przemieszczać także "lata" nam po łóżku, dobrze, że duże mamy to może sobie pozwolić na harce.
A gdzie Witaminka z