hejka dziewczyny
ja wczoraj po pracy zostalam wyciagnieta przez kumpele na
do fausta ,było fajnie juz dawno nie wychodziłam na takie impry:)do domu wrociłam o 1.30 a na 8 do pracybuuu a w pracy jak to w pracy najpierw było spoko ale zjawiła sie jakas wycieczka z zakreconym opiekunem a raczej z trenerem .narobli zamieszania a ja myslalam ze wyjde z siebie
naszczescie przezyłam uffffffffff
eva ja to juz stara huciora jestem hehe teraz to jestem nowo podgórzanka bo mieszkam tu dopiero 2 rok
od 7 roku zycia na stokach mieszkałam a potem jak zaczełam chodzic z moim krzyskiem to i na przy arce siedzialam całymi dniami
elwirka ty sie nie boj tylko pisz o stasiu nam wszystko bo my trzymamy kciuki i wierzymy ze wszystko dobrze sie skonczy a jak bedzie potrzeba to na głowie staniemy i pomożemy