Witam wszystkich o poranku.
Co do noska to najśmieszniejsze, że ja się jakoś specjalnie nie wygrzewałam, a nos wyglądał normalnie tylko w środe cos mu odbiło i bąbelki powyskakiwały, na szczęście jest na etapie gojenia i może być już tylko lepiej mam nadzieje, że do weekendu majowego się zagoi, w sobotę wyjeżdzamy na działkę a w czwartek wieczorem wracamy bo w piątek moje kochanie musi być w pracy, ale i tak co odpoczniemy to odpoczniemy tylko jak tyle bez tt wytrzymać