hejka!bylam z kewinkiem dzis u lekarza raniutko!!!ale sie zloscil jak go budzilismy z mezem!chcial nas pobic
hihi tak machal rekami na bok sie obracal i spal dalej hihi w koncu sie udalo!bidus dalej kuleje
a pani doktor nie mogla nic wybadac i powiedziala ze to moze byc przez staw biodrowy
kazala nam jutro porobic badania i pozniej nas skieruje na przeswietlenie ,ma przez 3 dni 3 razy dziennie brac nurofen(przeciwzapalne) Jejku !! Zeby to tylko sie dobrze skonczylo!!!zasneli mi dzis chlopcy po 12 deni teraz wstal!
bylam na polku umylam auto wypilam kawke zjadlam drozdzowe by sie dotuczyc jak zwykle
poszlam po twinkiego trzymalam go na rekach rozmawiajac z kolega i nagle pies mi sapie i zeslizguje sie z rak
boze!patrze a on ma oczy zamkniete
polozylam go na ziemie i on nic!!!
ale za pare min sie ocknal przyszedl zjesc do domu i juz ok,zaluwazylam ze zostal wypuszczony na pole a sniadania rano nie jadl moze to byla tego przyczyna!!!jaja normalnie