Dobra, widzę, że nikogo nie ma, ale przynajmniej odpowiem (nrmalnie notatki sobie robię przy czytaniu

)
Akna - witam w klubie mam martwiących się o nieprzekręcanie. Moja Hania przekręcała się jak miała 3 miesiące, a potem nagle jej się odwidziało i teraz w ogóle, ani z brzucha, ani z pleców. Ostatnio "dochtórka" powiedziała, że jak do następnej wizyty nie zacznie się przekręcać, to da mi skierowanie do neurologa. No i dobrze, wolę 10 razy sprawdzić, niż raz pluć sobie w brodę. Fakt, że nie lubi na brzuchu leżeć, ale jak leży to prostuje łapki a jakąś ciężką ma tą nonono, że nie umi nią zarzucić.
Elu - właśnie dzisiaj doszłam do wniosku, że muszę kupić Hani trochę słoiczków, które dla mnie są nierealne do ugotowania, np. z dynią czy szpinakiem, bo moje zupki są dość monotonne - ziemniak, marchew, pietruszka i brokuł. Ileż mogę ją tym karmić? Codziennie to samo, okropność! Ale słoiczki będą tylko urozmaiceniem.
Sosna - świnia mnie rozbawiła

dowiedz się koniecznie od męża o co chodzi, bo widzę, że nie tylko ja jestem zaintrygowana
No i Mery - kochana, moja pediatra usłyszała też szmer u Hani w grudniu i w styczniu dopchałyśmy się do kardiologa. Okazało się, po usg, że Hania ma drożny otwór owalny (na0,5 cm) i jest to totalnie niegroźne i po jakimś czasie samo zarośnie. Właśnie w poniedziałek idziemy znowu na kontrolę na usg, żeby zobaczyć czy już się zmniejszyło. Kardiolog nam powiedziała, że do 2 cm samo na ogół zarasta, a większe się operuje. Także myślę, że skoro szmer jest cichutki, to, jeśli to otwór, to też niewielki jak u Hani. W każdym razie życzę, żeby to było coś bardzo błahego, bo ja jak usłyszałam:"dam pani skierowanie do kardiologa", to myślałam że zejdę na zawał i sama będę musiała skorzystać z pomocy kardiologa

no ale na szczęście wszystko ok (przynajmniej mam taką nadzieję, w poniedziałek się okaże).
Dobra, to chyba tyle na razie. Jutro idę na sklepy z kumpelą, a tatuś walczy z Hanią. Zamierzam się dobrze i dłuuuugo bawić w butikach i na jakichś megakalorycznych lodach
Dobrej nocy dziewuszki
[ Dodano: 2007-03-09 ]Boże, jak nie piszę, to nie piszę, a jak już napiszę to post na pół strony. Sory dziewczynki
