Wiadomo, ze żadnej z nas nie chodzi o aborcję jako o środek antykoncepcyjny czyli dla własnego "widzimisię". Tu tak naprawdę chodzi o to, ze każda kobieta chce mieć prawo wyboru, nawet jeżeli nigdy miałaby sie nie zdecydować na aborcje chciałaby mieć wybór w razie gdyby zdarzyło się w jej życiu coś nieprzewidzianego, coś co zmusiłoby ją do zastanowienia się po której stanąć stronie. Na pewno nie chciała by być wtedy osądzana. Chciałaby mieć pewność, że zostanie zrozumiana i że ktoś wyciągnie do niej rękę, pomoże sie pozbierać. Być może regulacja prawna: do jakiego tygodnia?, jakim sposobem?, i kobietę w jakie sytuacji? można by było skierowac na taki zabieg w określonej placówce i odpowiedniej opiece medycznej - być może to załatwiło by sprawę... zwolenniczki aborcji miałyby pewność, że maja do kogo się zwrócić i nie muszą szukać pomocy w "podziemiach"..
a prawo przeciwniczek aborcji przeciez nie zostałoby naruszone..
ważne jest tez prawne uregulowanie sposobu wykonywania zabiegu aborcyjnego.... bo jak wiadomo aborcja zwłaszcza u nas w polsce nie jest wykonywana zbyt humanitarnie.. jeżeli wogóle można mówić o jakimkolwiek aspekcie humanitarnego wykonywania aborcji.. ale są przecież różne sposoby wykonywania tegoż zabiegu...
jak tu wczesniej było wspomniane przez jedną z forumowiczek w irlandii "wywoływana jest miesiączka" do 5 tyg od spodziewanej miesiączki... wprawdzie nie doczytałam jeszcze jaki wpływ maja środki farmakologiczne na płód/zarodek pod względem takim : czy płód/zarodek odczówa jakis ból lub dyskomfort w czasie ich dzialania... jak wiadomo bardzo często bo w co 5 ciazy dochodzi do poronienia jeszcze w 1 trymestrze. co wtedy czuje dziecko? czy cierpi?
u nas w polsce aborcja jest nielegalna toteż zainteresowane musza korzystać z "podziemi" a tam wiadomo, ze czesto zabiegi kończa sie komplikacjami, bezpłodnościa a nawet czasem smiercia matki. myślę, ze dużo zależy od sposobu wykonania zabiegu i od kompetencji wykonujacego zabieg. czytałam wiele artykułów na ten temat i naprawdę to w jaki sposób uśmiercane sa dzieci jest przerażajace. np. wkładanie jeszcze żywych płodów do słojów z formaliną... jest wiele przypadków, ze dziecko przeżywa aborcję poprzez wstrzykiwanie soli fizjologicznej do wnętrza macicy i dopiero na zewnatrz jest zabijane.
Lub rozczłonkowywanie ciała dziecka , wyrywanie na zywca rak i nóg a dopiero na samym końcu miażdżenie głowy..

wiele kobiet decydujących sie na aborcję nie ma zielonego pojecia jak wyglada zabieg? jakie czynności sa wykonywane?, nie sa informowane o niczym poza tym , że zostanie przerwana ciąża - a nie ze zostanie uśmiercone dziecko.
może gdyby aborcja nie wygladała właśnie tak jak wyglada nie byloby wokół niej tyle szumu. dlatego sposób wykonania, jak najbardziej humanitarny jest bardzo waznym aspektem.