Poronienie??? :(

[Paulina82]

Dziewczyny maja racje dla pewności powinnaś udać sie do lekarza

[NICOLA_1985]

Ja przeżyłam to samo w wieku 18 lat. najpierw spoxniała sie miesiączka a potem taki okropny ból w podbrzuszu.. myślałam, że umre.. byłam pewna ze to okres zawsze miałam bolesne ale nie aż tak.. męczyłam się od około 11.00 do 19.00.. nie wiedziałam co mi jest w końcu wykończona położyłam sie w wannie z ciepła wodą i coś ze mnie wyleciało tak jakby kawałek ciała... nie wiedziałam co to jest byłam przerażona.. pokazałam to mamie a ona kazała mi sie iść położyć spać i o wszystkim zapomnieć.. nie wiem co z tym zrobiła pewnie wyrzuciła byłam zbyt wykończona żeby o tym wtedy myśleć.. na nastepny dzien mama powiedziała ze chyba poroniłam.. pojechałam do lekarza po kilku dniach jak już ochłonęłam z nerwów, emocji i płaczu - ginekolog stwierdził ze być może poroniłam ale wszystko sie wyczysciło i nie ma śladu po ciąży - na 100% mógłby mi powiedziec co to było gdybym przywiozła ze sobą to "coś"... ale to nie było już mozliwe.

[monika s]

Ja również poroniłam ... to było 13 lutego 2000, niedziela. Pamiętam ten ból, te "skórzaste" kawałki i wydzieliny. We wtorek poszłam do lekarki, potwierdziła poronienie, w srode byłam już po zabiegu "czyszczenia".
To było traumatyczne przeżycie.
Ale... po 3 miesiącach byłam znów w ciąży i wszystko przebiegło super, prawidłowo.
Julek ma 7 lat. Terza staramy się o drugie dziecko. Może "tamta zgubiona" duszyczka do mnie wróci ? Życzcie na powodzenia!

[mal]

monika s, zyczymy z calego serducha

[monika s]

monika s, zyczymy z calego serducha

Serdeczne dzięki! :)