Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

07 lut 2008, 23:17

Aga26 Moja mama jest starej daty, chce dobrze ale jest troszkę zbyt radykalna... Zresztą a góry zakłada, że to nie jest dla dzecka dobre ani dla mnie. Mam rodzić jak Wojtusia- czyli po staremu, nowości odpadają. Ona tak rodziła to dla czego ja nie mogę drugiego tak urodzić? Wiem, że woda rozluźnia, pomaga, przecież w każdej chwili mogę zrezygnować i nie wchodzić do wody ...
Postanowłam robić swoje i nie pytac o nic ... Ja rodze nie moja mama... Tylko T. tez jakiś sceptyczny ..zostałam sama ... no ale mam Was...

W poniedziałek ide do gin i się dowiem ile to u nas w szpitalu kosztuje i czy jest jeszcze taka możliwość bo podobno tylko 20 kobuet w ciągu 5 lat rodziło w wodzew tym szpitalu ..ale to dane są starszawe znalazłam je na stronie szpitala...

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

08 lut 2008, 08:49

Małgorzatka, teź mi się wydaje że to Ty powinnaś zdecydować o tym jaki rodzaj porodu chcesz wybrać. Z resztą z wody zawsze można wyjść i rodzić normalnie na łóżku porodowym :ico_oczko: Może uda Ci się jakoś przekonać mamę i męża do tego typu porodu. Trzymam kciuki :-)

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

08 lut 2008, 13:58

Małgorzatka pisze:Ona tak rodziła to dla czego ja nie mogę drugiego tak urodzić?


skoro twoja mama tak rodzila to czemu ma coś przeciwko temu żebyś ty tak rodzila nie rozumiem...

Jak będziesz wiedziała ile kosztuje u iebie taki poród daj znac ok ;)

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

08 lut 2008, 22:42

Izunia Chodziło mi o to, że mama normalnie rodziła więc ja tez mam tak drugie dziecię urodzić.

Ok, jak się dowiem to napisze!

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

09 lut 2008, 22:52

Ok czekamy na wieści ;)

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

10 lut 2008, 12:38

Dziewczyny, mnie tez bardzo interesuje poród w wodzie. Trochę o tym czytałam i wg mnie to rewelacyjna sprawa :ico_oczko: . Woda łagodzi ból, a mięśnie są rozluźnione. Podobno nawet mniejsze prawdopodobieństwo nacinania krocza.
Niestety nie mam wśród znajomych nikogo kto by w ten sposób rodził.
Ale niebawem zaczynamy zajecia w szkole rodzenia, w szpitalu w którym chcę rodzic (a tam własnie jest mozliwośc porodu w wodzie), mam nadzieje, że dowiem sie czegos konkretniej (czytałam, ze jest sporo przeciwskazań) i moze nawet bedę mogła zobaczyc taka salę i te wanne :-)

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

12 lut 2008, 22:44

No więc moje drogie, byłam u ginekologa i poruszyłam temat porodu w wodzie... :ico_noniewiem: No i w jednej sekundzie jego wypowiedż doprowadziła do tego, że zrezygnowałam ... Otórz pan M. na moje pytanie co sądzi pan o porodzie w wodzie, odpowiedział: Jeśli chodzi o samo przebywanie w wodzie podczas bóli w wannie- owszem, jeśli chodzi o relaks w wannie- owszem- ale sam poród do wody jest nie naturalny i sprzeczny z ludzką naturą. No więc ja :ico_szoking: a on mówi dalej tak: wszytskie ssaki, czy to pingwinice czy foki na czas rozwiązania wychodzą z wody, choć większośc życia spędzają pod wodą, natomiast kobieta robi na odwrót: podczas poródu łamie zasady i rodzi dziecko do wody, co jest niebezpieczne z dwuch powodów:
1. jeśli będzie w trakcie porodu zagrożenie życia dziecka liczą się sekundy a zanim panu wyjdzie z wody osłabiona, wanna jest sliska więc mimo zabezpieczeń trzeba wychodzic ostrożnie tracimy cenne sekundy aby uratwoac dziecko..czasami można nie zdążyć :ico_noniewiem:
2. mimo zrobionej lewatywy kobieta podczas parcia bardzo często pod naciskiem główki dziecka oddaje stolec ... cyt."czy chciała by pani rodzić się do zasranej wody" :-D
3. Woda łagodzi ból porodowy, wycisza, pomaga się kobiecie skoncentrować .. .ale nie wpływa jakoś szczególnie na dziecko w pozytywny sposób...

Dodał, że chciałm znac jego opinię na ten temat to mi jej udzielił bez owijania w bawełnę. W każdym razie do pełnego rozwarcia woda a potem chop na fotel ...

Wiecie co ..nie wiem jak do was ale do mnie te argunenty dotarły ...w każdym razie dalej chce przebywac w wodzie podczas porodu ale już sam poród chyba se daruje... :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-02-12, 21:45 ]
Acha, u nas w szpitalu udostępnienie wanny jest za darmo :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

12 lut 2008, 23:20

Małgorzatka, do mnie te argumenty dotarły jak najbrdziej ;)

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

13 lut 2008, 22:50

Małgorzatka, ja dokładnie tak rodziłam :-D do pełnego rozwarcia siedziałam w wannie a później siup na łóżko porodowe. Trzy parcia i po sprawie :-D

A co do punktu 2 to zgadzam się w 100 % Średnia przyjemność rodzenia do zapaskudzonej wody. Poza tym siedzenie w tych "farfoclach" które z nas wychodzą przy narodzinach maleństwa :ico_szoking:

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

16 mar 2008, 16:31

Małgorzatka pisze:No więc moje drogie, byłam u ginekologa i poruszyłam temat porodu w wodzie... :ico_noniewiem: No i w jednej sekundzie jego wypowiedż doprowadziła do tego, że zrezygnowałam ... Otórz pan M. na moje pytanie co sądzi pan o porodzie w wodzie, odpowiedział: Jeśli chodzi o samo przebywanie w wodzie podczas bóli w wannie- owszem, jeśli chodzi o relaks w wannie- owszem- ale sam poród do wody jest nie naturalny i sprzeczny z ludzką naturą. No więc ja :ico_szoking: a on mówi dalej tak: wszytskie ssaki, czy to pingwinice czy foki na czas rozwiązania wychodzą z wody, choć większośc życia spędzają pod wodą, natomiast kobieta robi na odwrót: podczas poródu łamie zasady i rodzi dziecko do wody, co jest niebezpieczne z dwuch powodów:
1. jeśli będzie w trakcie porodu zagrożenie życia dziecka liczą się sekundy a zanim panu wyjdzie z wody osłabiona, wanna jest sliska więc mimo zabezpieczeń trzeba wychodzic ostrożnie tracimy cenne sekundy aby uratwoac dziecko..czasami można nie zdążyć :ico_noniewiem:
2. mimo zrobionej lewatywy kobieta podczas parcia bardzo często pod naciskiem główki dziecka oddaje stolec ... cyt."czy chciała by pani rodzić się do zasranej wody" :-D
3. Woda łagodzi ból porodowy, wycisza, pomaga się kobiecie skoncentrować .. .ale nie wpływa jakoś szczególnie na dziecko w pozytywny sposób...

Dodał, że chciałm znac jego opinię na ten temat to mi jej udzielił bez owijania w bawełnę. W każdym razie do pełnego rozwarcia woda a potem chop na fotel ...

Wiecie co ..nie wiem jak do was ale do mnie te argunenty dotarły ...w każdym razie dalej chce przebywac w wodzie podczas porodu ale już sam poród chyba se daruje... :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-02-12, 21:45 ]
Acha, u nas w szpitalu udostępnienie wanny jest za darmo :ico_sorki:


Witam serdecznie drogie Panie.
Ja też zastanawiałam się na porodem w wodzie ale po przeczytaniu Twojego tekstu nagle mi się odechciało.
Szczególnie mój partner mnie namawiał, ale chyba jednak zrezygnuje. Zresztą porozmawiam o tym ze swoim ginekologiem - zobaczymy co ten spec mi powie;)
"Malgorzatka" trafiłaś na dobrego lekarza - bynajmniej nazywa rzecz po imieniu!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość