Az mi sie krew zagotowala jak przeczytalam ze panstwowe przedszkola to Sodoma i gommora
Gabi dobre pytanie,ciekawe na jakiej podstawie Annabelle tak sadzi?
Kiedys nie bylo wcale prywatnych placowek i jakos wszystkie dzieci chodzily do panstwowych przedszkoli i jakos zyja.Tak naprawade prywatne przedszkola to jest kolejny sposob na zarobienie kasy.
Powiem wam jedno,moja kolezanka poslala swego synka do prywatnej szkoly jezykowej,na poczatku bylo ok,ale po czasie synek zaczal sie wywyzszac,ze jest lepszy od dzieci ktore chodza do "zwyklej"szkoly,ze niby ma lepiej bo jego rodzice sa bogaci i stac ich na taka szkole,odbilo troche dzieciakowi.Moja kolezanka widzac to co sie dzieje wypisala go z tej szkoly i chlopak poszedl do normalnej,panstwowej.
Wiec nie sadze aby prywatne placowki za gruba kase byly lepsze,bo niby w czym?
Roznica jest tylko taka, ze tam sie placi duzo,duzo wiecej a nauka ta sama.
Wiec Annabelle prosze cie zastanow sie zanim cos napiszesz!!