ulamisiula
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3099
Rejestracja: 17 kwie 2007, 15:17

02 wrz 2010, 13:05

Nicola święta prawda.Babcie, dziadkowie i pomocne ciocie na kawke a potem do widzenia.Jesłi nawet jest źle to się uśmiechać i nic nie mówić, bo jak raz coś usłyszą to nie odpuszczą.
Moja tesciowa niby dobra koieta ale jak zacznie ze swoimi przesądami albo opowieściami"jak to się zajmowało dzieckiem za jej czasów" to czasem myśle że oczekuje ze jej postawie pomnik.

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

03 wrz 2010, 20:40

u mnie najgorzej ze z moja matka mieszkamy wiec zawsze sie wtraca a wrecz robi po swojemu :ico_olaboga:

NICOLA_1985

04 wrz 2010, 15:50

u mnie najgorzej ze z moja matka mieszkamy wiec zawsze sie wtraca a wrecz robi po swojemu :ico_olaboga:
współczuję.. ja sobie nie wyobrażam mieszkac ani z moimi rodzicami ani z teściami.... :ico_olaboga: chyba byśmy sie pozabijali :ico_noniewiem: doceniam to , że mamy z mężem swoje mieszkanie i nikt nam nie ma prawa się wtracac :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: moja mama i tak zawsze w prawdzie jak przyjedzie to swoje 3 gr próbuje wtrącac ale ja wiem ze to sie poprpstu wpuszcza jednym uchem drugim się wypuszcza i jak wyjdzie za drzwi to się robi po swojemu.,.. po za tym ja jej otwarcie mówię : "mamo to ja jestem matką moich dzieci a nie ty i to ja decycyduję i wiem co jest dla nich najlepsze więc proszę Cię żebyś się nie wtrącała i nie próbowała decydowac za mnie. ty miałaś już swoje 5 minut na wychowanie swoich dzieci i szanse na pokazanie jaką jesteś dobrą matką - teraz moja kolej." stanowczo ale w miarę grzecznie aby nie wynikła z tego awantura :ico_oczko:

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

Re: Niemowle w domu.. Jak sobie poradzić?

04 wrz 2010, 16:03

Będę oczywiśćie korzystać z dobrych rad mamy i teściowej
przychylam się do zdania dziewczyn... z babciami to lepiej uważać :-D

Jak tylko maleństwo pojawi się w domu sama instynktownie będziesz wiedziała co robić. Nauczysz się "jego mowy" będziesz wiedzieć kiedy chce jeść, kiedy chce się tylko przytulić a kiedy sobie płacze bo akurat ma na to ochotę.
W początkowej fazie życia dziecka ważna jest rutyna, przyzwyczajasz maluszka że o tej i o tej porze dnia jest pora na spanie, na zabawę itp... :-)

W razie czego forum jest nie zawodne... zawsze dziewczyny doradzą :ico_sorki:

Awatar użytkownika
mania6891
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 224
Rejestracja: 03 sie 2010, 22:44

04 wrz 2010, 23:25

ja mieszkam z rodzicami, ale mam to szczescie ze oni uważają ze to jest moje dziecko i moja sprawa jak je wychowam, oczywiście czasami zwracaja uwage małej przy mnie , proszą ja żeby czegoś nie robiła, ale raczej wtedy kiedy jestem czymś zajęta, nie wiem gotuje czy sprzatam a ona jest w salonie, gdzie jak mówi mój tata przebywa cała rodzina i trzeba sie dostosować do panujących tu zasad :ico_haha_01: :ico_oczko: . Porady dostaje tylko wtedy kiedy o nie prosze.

NICOLA_1985

05 wrz 2010, 00:19

mania6891, no to masz fajnych rodziców ale większośc rodziców jest takich, że uważają się za ekspertów i myślą , że pozjadali wszystkie rozumy i na siłę radzą radami z epoki kamienia łupanego... na dodatek najchętniej to zabrali by dziecko matce i wychowali według swojego "widzi mi się". nie widzą i udają , że niepamiętają już swoich błędów wychowawczych które popełniali wychowując nas i mają w pamięci wyidealizowany obraz naszego dzieciństwa - widząc teraz nasze sposoby wychowywania uważają, że wszystko robimy źle i oni by to zrobili lepiej od nas...
najbardziej denerwują mnie rady babc i dziadków typu "nie noś go bo się przyzwyczai" :ico_puknij: "niech się wypłacze to będzie miał lepsze płuca" :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: albo najbardziej zajebis*y text babci mojego mężą (moja córka ma porażenie mózgowe i nie chodziła do 20 miesiąca) : "daj jej pojeśc to będzie miała więcej siły chodzic , ona jest niedożywiona i dlatego na pewno nie chodzi" :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
także ja radze zawsze rady babci odkładamy na bok :ico_oczko: jak widac takie rady ciemnogrodu są nam zbęne i mogą co najwyżej doprowadzic nas do użycia niecenzuralnych słów :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-09-05, 00:25 ]
jeszcze jak palnie moja teściowa z którą aktualnie jestem na drodze do zaprzestania utrzymywania kontaktów - to się nie dziwię.. jaka matka taka corka czyli ciemnogród pełną gębą.. :ico_puknij: ale, że moja mama mająca aktualnie 42 lata czasem mnie zaskoczy takim tokiem myślenia, że aż wstyd, bo nie jedna kobieta w jej wieku ma jeszcze niemowle w domu :ico_noniewiem:
dlatego wolę tutaj zasięgnąc porady albo zajżec w internet albo książkę niż sluchac bzdur

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość