Witam z rana
Pruedence, Adaś świetnie wyszedł na tym zdjęciu - no i koszulka super
Mam nadzieję, ze nie będziesz musiała szukać nowej niani, będę trzymać za to kciuki
Bardzo wcześnie się kładzie spać Twój synek
U nas mała zasypia ok 22 (co i tak jest ogromnym postępem, bo wcześniej kładła się o 1
Za to teraz jak kładę się spać - czyli ok 24 daje małej na śpiocha butlę - tak koło 150 ml i ona ślicznie śpi do 5-6, a czasem tak jak dziś do 8 bez dodatkowego wstawania
Helen, spokojnie, na pewno znajdziesz coś, co będziesz chciała robić w życiu
inia1985, zawsze podziwiałam ludzi, którzy radzą sobie z matmą - ja od zawsze byłam noga z tego przedmiotu
Natomiast jeśli myślisz o pracy jako nauczyciel matmy, to jest tego i plus i minus. Plus, bo zaczyna sie powoli wyż demograficzny i zapotrzebowanie na nauczycieli rośnie - ale minus - tak ja Anusiek napisała - dzieci są coraz bardziej wredne, zmanierowane i okrutne
Moja bratowa uczy matematyki w podstawówce - więc jak coś czasem opowie, to włosy stają dęba
A uczy w niewielki miasteczku. Ehh do tej pracy niezbędna jest silna psychika
anetka607, nie zamartwiaj się tak tą wagą Klarci. Niektóre dzieci są po prostu takie szczuplejsze. Lenka- ta córeczka koleżanki z którą byłam wczoraj na spacerze, ma skończone 2 latka i waży tylko 11 kilo, gdzie inne dzieci już dawno osiągnęły 12 kg. Z tego co mówiła mi Aga, to jej mała urodziła się jako hippo trofic - czyli zbyt niska waga w stosunku do daty urodzeniowej - bo urodziła się prawie 2 tygodnie po terminie - z wagą 2800 i miała 53 cm. Cały czas jest w granicy 25 centyla - ale ładnie rośnie - jest wysoko, dobrze sie rozwija. Nie ma powodów do zamartwiania się.......
anusiek , wybacz - ja Ci jeszcze nie pogratulowałam
Super sprawa z tą działką - będziecie się mogli cieszyć spokoje własnego domku - fakt są dodatkowe wydatki, ale to zawsze na swoim i sąsiedzi Wam po głowie skakać nie będą
iw_rybka, no niestety masz rację - często gdy rodzice są zabiegani i opiekę nad dzieckiem przejmuje babcia różne dziwne rzeczy się dzieją
Bo obcej osobie powiesz co Ci leży na wątrobie i ona nie ma wyjścia - wysłucha i się dostosuje - a babcia niestety nie. Rozpieszcza na wszystko pozwala a potem rosną takie Tamarki (jak ta wczoraj w parku
)