Dziewczyny przytyłam już 13 kg, a jeszcze 2 m-ce. W poprzednich miałam 15 i 16 kg, teraz chyba będzie więcej, bo w przeciągu ostatniego m-ca doszło mi 3 kg... W sumie gruba nie jestem, ale już widzę, że ramiona, buzia mi się zaokrągliły. jak będę miała chwilkę to zrobię jakieś zdjęcie i wam pokażę
Co do zabawek i ich cen, to ja zwykle kupuję używane, nawet jako prezenty. Wolę mieć w domu coś porządnego, co posłuży moim dzieciom, ale nowe zabawki mattela, hasbro itp. kosztują zdecydowanie za dużo. Używane zabawki nie tracą na funkcjonalności, dzieci na razie nie przywiązują uwagi do oryginalnych pudełek, więc ja nie widzę problemu. Piotrek, jako fan carsów, dostanie coś takiego:
Za samego króla i maruchę (niebieskie i zielone autko) zapłaciłabym tyle ile za wszystko, co widać na zdjęciu.
A dla Wiki już zlicytowałam rodzinkę królików:
Do tego chcemy zrobić jej domek.
Na urodziny Tuśce kupimy lalkę Flynna z Zaplątanych (i to w sumie będzie największy wydatek), bo ma tuż przed świętami. Jeśli chodzi o Mikołaja, to moje dzieci jeszcze wymagające nie są, Wiki zażyczyła sobie małego pluszowego kotka, a Piotrek Złomka (już kupiony razem z tym tirem, który jest na zdjęciu). List do Mikołaja już wsyłany
To tyle jeśli chodzi o prezenty.
Mój Piotrek jest jeszcze w pieluszce, nie mam na razie parcia na oduczanie, chcę to zrobić raz a porządnie, tak jak z Tuśką. Teraz nie mam siły latać ze ścierką, w dodatku pranie nie schnie już tak szybko, więc dopiero po porodzie się za niego wezmę.
elibell, ja zadowolona jestem z tej piankoliny, jak przysiądą do tego, to potrafią ze 2 godz. tak siedzieć i lepić. A sprzątania tyle co przy ciastolinie jak dla mnie (my dywanów nie mamy).