martasz..u nas sniegu nie ma i nie bylo poki co..ale po zeszlorocznych zaspach, ja mowie sniegowi "nie"
po ostatnich przygodach, mam strasznego pietra przed jazda autem jak jest mokro i slisko, wiec ciesze sie tym, ze mamy plusowa temperaturke i sloneczko
ale pewnie co sie odwlecze to nie uciecze i moze na Wielkanoc zas nas zasypac
do Swiat mam juz praktycznie wszystko w domu posprzatane, bedziemy obchodzic Swieta cala rodzina, czyli moje rodzentawo przyjdzie do nas na Wigilie, kazdy ma za zadanie cos przygotowac, takze gotowania tez nie bedzie jakos duzo..mi przypada moczka, pierogi, salatka jarzynowa, takze spoko..
do samych Swiat pracuje, takze najblizszy weekend bedzie nerwowka, bo jeszcze mam nie wszystkie prezenty kupione, nie mam jeszcze choinki, ciasteczka nie upieczone, bedzie co robic..a maz jeszcze musi isc do pracy w sobote
nie wiem jak to ogarniemy
szkieletorek..uff..dobrze ze wam nic sie nie stalo..ale czlowiek mial tupet, zeby zrobic szkode i odjechac, moze mu cos bylo tzn moze byl wypity
a Lilci wspolczuje, co ona ma z tymi drogami moczowymi
nina tzn do was przyjechal tylko twoj tata?ale w sumie samemu wynajmowac mieszkanie to pewnie sporo kosztuje, co?