ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

08 maja 2011, 11:56

witam
w piatek bylam u lekarza, Mala juz nie chce sie za bardzo pokazywac i juz nie ma za bardzo miejsca, buzia caly czas zakryta lozyckiem, ale jest ulozona juz glowka w dol, wiec spoko :ico_sorki: z liczb jedyne co zapamietalam to 7,5 cm obwod glowki - w normie dla 30 tyg, 19 cm nozka, no i wazy nieco ponad 1400 g, wg usg termin znow wyskoczyl na 15.07 :ico_noniewiem:
mam jak na razie 4 tyg zwolnienia, do kolejnej wizyty..
i pytalam z ciekawosci o ten zel co ktoras z was pisala, ten co niby porod przyspiesza i powiedzial mi ze to raczej chwyt reklamowy podobnie jak tabletki wspomagajace przy antykoncepcji, jest ze jest zel na bazie wody, podoby do tego co smaruje brzuch jak robi usg, wg niego strata kasy, ale na pewno bedzie rozpowszechniany przed porodami przez polozne, mozna kupic, ale zadnych luksusow raczej sie nie spodziewac :ico_noniewiem: popytajcie waszych lekarzy, jakie maja opinie i czy o tym slyszeli, moze beda inne :ico_noniewiem: ?

a co do diety po porodzie to ja szczerze powiedziawszy nie pamietam co jadlam :ico_wstydzioch: chyba jakos specjalnie nie przesadzalam z unikaniem roznych potraw, bo tego nie pamietam, wiem tylko ze raz pokusilam sie na paste z lososia na buleczce na kolacje i to byl moj blad, bo Mile bolal wtedy brzuszek i to sobie zapamietalam, ze raczej unikalam wszelkiego rodzaju takich przysmakow :ico_noniewiem:
a Mili jako dziecku nie podawalam dlugo pomaranczy (bo mama mi opowiedziala ze jak ja mialam rok i skosztowalam pomaranczy to dostalam uczulenia, takiego ze od wewn mnie dusilo) i truskawek :ico_noniewiem:

Karolina1980
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 278
Rejestracja: 25 lut 2011, 11:49

08 maja 2011, 14:15

en co niby porod przyspiesza i powiedzial mi ze to raczej chwyt reklamowy podobnie jak tabletki wspomagajace przy antykoncepcji, jest ze jest zel na bazie wody,
No to chyba chodzimy do tego samego lekarza hihihi bo mój mi powiedział to samo.

U mnie Marysia dziś wstała z temp 38 a ja rano wymiotowałam i ogólnie źle się czuję!!!!!!! Nie mam siły na nic !!!!!!!!!!!!!! Mówiąc szczerze umieram.

Awatar użytkownika
katelajdka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 923
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:13

08 maja 2011, 17:27

Dziewczyny, u nas zastygliśmy w oczekiwaniu! Z czwartku na piątek bartuś dostał temp.39,4 a we wtorek ma zabieg na migdałkach! Byłam w piątek z nim u lekarza, nic nie stwierdził, albo początek infekcji albo jednodniowa gorączka, czasem się zdarza. No i tantum verde 4 x dziennie psikać do gardła. Na szczęście sytuacja jest opanowana, dzielnie daje sobie psikać, gorączka już wczoraj spadła i nie pojawia się, Bartek jest w dobrej formie, modlę sie żeby mógł być operowany we wtorek!! Nie wyobrażam sobie żeby moiało być to odwleczone nie wiadomo kiedy jak ja za 3,5 rodzę!!

Karolina1980
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 278
Rejestracja: 25 lut 2011, 11:49

08 maja 2011, 17:36

Z czwartku na piątek bartuś dostał temp.39,4 a we wtorek ma zabieg na migdałkach!
no u mnie zosia ma mieć zabieg w piątek i ja się poddałam bo Marysia dziś ma 38 i katar i kaszel co równa się że Zosia od jutra też będzie chora więc zadecydowałam że wstrzymam się z zabiegiem i że go przełożę.

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

08 maja 2011, 19:12

Cześć laski. U nas dzis fajna pogoda była więc trochę pospacerowaliśmy, ale nonono..... się na mojego pana męża wiec był spacer bez fonii :ico_oczko:
Ale długo nie pochodzilismy bo to moje dziecko zaczyna miec znowu problem z kupą... ja już nie mam do niego siły jest mi go strasznie szkoda, ale pomóc mu nie mogę.. dzisiaj w nocy prawie całą noc nie spałam bo tak się wiercił, sapał i męczył się a nie zrobił tej cholernej kupy... choc powiem wam, ze robił w piatek i nic się nie dzieje strasznego tylko, ze on nie zrobi jej nigdy do konca a potem ma problem z dokonczeniem ze tak napisze.... no i jak jestesmy na polu to się mu chce i trzeba szybko wracac ale jak juz jesteśmy w domu to mu się odechciewa i tak cały czas.... no koszmar jakiś ... dzisiaj zjadł tylko łyżek zupy i tyle bo nie jest głodny.... normalnie brak mi siły... ma chyba jakąś blokade i tyle....
a tak poza tym to nic mi sie niechce i jakaś taka spiaca dzis jestem ,a le to przez to, ze w nocy malutko spałam może ze 3 godzinki....

[ Dodano: 08-05-2011, 19:13 ]
ja za 3,5 rodzę!!
bosz ja za 2,5 :ico_szoking:

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

09 maja 2011, 07:38

witam
a ja dzis z rana, z domku :-D w sumie to ok 6:20 juz nie spalam, o 7 2 razy dzwonil budzik meza, Mili dzis do przedszkola nie prowadzilam bo w nocy ja chwycil taki atak kaszlu ze az zwymiotowala, wiec dzis dam jej spokoj i poobserwuje, a jak bedzie ok to juz jutro pomaszerujemy..wogole zapowiadaja super pogode na najblizsze dni, wiec szkoda zeby siedziala w domu, ja musze pozalatwiac pare spraw..

jeszcze odnosnie mojej ost wizyty lekarskiej to powiedzial mi ze musze wyliczyc przynajmniej 10 ruchow na dobe, a nie na godzine i jak nie wyczuje przynajmniej tych 10 ruchow to mam zglosic sie do szpitala na ktg :ico_noniewiem:

katelajdka jak nie urok to sraczka..albo sobie wykrakalas ta chorobe :ico_olaboga: oby do jutra juz sie lepiej czul i zabieg mogl byc przeprowadzony :ico_sorki:

Karolina no to jak juz dwoch mowi to samo to musi cos w tym byc :-)

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

09 maja 2011, 09:15

Cześć.
Mili dzis do przedszkola nie prowadzilam bo w nocy ja chwycil taki atak kaszlu ze az zwymiotowala, wiec dzis dam jej spokoj i poobserwuje
ha u nas podobnie niby do wieczora było dobrze, ale jak się kapał to tez zaczął kaszleć i zwymiotowal flegmą... hm dziwne to wszystko bo skąd się to wzięło? No i zmierzylam mu temp więc miał niewielki stan podgorączkowy 37,3... i tez został w domu. A mialam tez trochę spraw do załatwienia atu trzeba bedzie siedziec w domu, chociaz teraz nie ma goraczki tylko ma czerwone gardło.
A pogoda u nas tez piękna i juz jest ciepło i taki tydzien nam zapowiadaja a ja we środę do pracy... bosz... nawet myslec mi się niechce .... jedyna myśl, która mnie pociesza to ta , ze tylko na 2 tyg.

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

09 maja 2011, 09:37

zirafka a szybko to minelo nie..fajnie jak sie tak przyzwyczai czlowiek do siedzenia w domciu, a tu lipa..do pracy..

Mila wstala z kaszlem :-/ wyciagnelam jej gile gruszka..fuj..takie zolte ciaguty..wiec cos u niej siedzi na rzeczy..temp. nie mierzylam, ale czolko w normalnej temp, zobacze jak sie bedzie zachowywac przez dzien..

a ja ide napic sie kawki i jade po zwolnienie :-D

Karolina1980
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 278
Rejestracja: 25 lut 2011, 11:49

09 maja 2011, 10:19

U nas podobnie dwie w domku z gilem pod nosem ale wygoniłam na dwór bo ładna pogoda. Marysia dziś już nie ma temperatury ale kaszle przeraźliwie a Zosi tylko gil wisi.

Ja już nie wracam do pracy tylko siedzę w domciu i strasznie mi się to podoba. Śpię długo z dziewczynkami leniuchuje i oglądam tv siedzę na ogródku i tak mi dobrze i błogo!!!!!!!!!!

Zirafka współczuje pracy!
Katelajdka ja dziś przekładam zabieg bo z glutem nic nie wyjdzie i nie dopuszczą nas do tego zabiegu a po co dziecko stresować i niepotrzebnie kłuć..

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

09 maja 2011, 12:42

Czesc Kobitki, ale naskrobałyście :)
ja tez zaziebiłam się okropnie, a taka ładna pogoda :(
podobnie jak dzieciaczki okropny kaszel mam i katar :( zaraziłam sie od meża..
on wziął Therafluu i jak nowonarodzony a ja ?:
żadnego leku :(
co mozna w 8 miesiącu na przeziębienie ? :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: maximllCeap i 1 gość