szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

27 wrz 2011, 09:28

a wierzycie w ten przesąd że jak się gdzieś bocian pojawi, a nie daj żeby gniazdo założył w pobliżu :-D to dziewczyna będzie w ciąży?
hehe tak wierze i to bardzo.Odkąd mieszkamy tutaj w domu czyli hmm 11 lat to bocian niemalże co roku zakłada gniazdo na słupie na podwórku i co jakoś cholerka dopiero po tylu latach zaszłam.
Ale to pewno dlatego że bocian felerny , nie ukończył budowlanki heheh
czy to na co mamy smaka w ciąży to tez niby od płci dziecka zalezne
Ooo to mnie drażni bo wiele osób mi gada na pewno chłopak, na pewno.Ja mówię że nie a oni dalej swoje , nosz k...wa mać . Bo co ja mogę wiedzieć tak słyszę.
nie wieszam czerwonych kokardek
heheh u mnie to od od razu jak pokoik urządzałam kazali zawiesić kokardkę, nie rodzice a rodzina jakaś. I tak samo jak goście przychodzą oglądać dzidzie to powinni zostawić nitkę z swojego ubrania tylko nie jestem pewna po co ale chyba chodzi o to by dziecko dobrze spało.
Jak do mnie ktoś przyjdzie i powie mi gdzie kokarda to mu kopa zasadzę.
I oczywiście zdecydowana większość rodziny wierzy że ktoś może urzec dziecko hehehehe

A to że pod sznurkami nie wolno przechodzić ? Hmm to mi mama zabraniała bo dziecko się owinie pępowiną heheh.Albo jak sie czegoś wystraszę to że nie wolno za brzuch sie łapać tylko ręce trzeba złożyć jak do modlitwy .No co ja nerwów sobie tymi wszystkimi głupotami zjadłam.
Zona mojego szwagra sikala na jego koszule,zeby odpedzic inne kobiety,nie uchronilo jej to,szwagier zaliczyl przygode i nawet chcial od niej odejsc :ico_oczko:
hehe pewno znalazł inna bo miał dość tych osikanych koszul hehe

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

27 wrz 2011, 09:59

no to jak nie bocian... to zostaje kapusta :-D

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

27 wrz 2011, 10:01

no to jak nie bocian... to zostaje kapusta :-D
A wiesz że poprzednie 2 lata nie urosła nam bo mieliśmy powodzie .W tym roku jest i ja tez w ciąży więc hmmm może coś w tym jest. heheheh

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

27 wrz 2011, 11:44

też bym uciekła od takiej wariatki :ico_szoking: :ico_olaboga:
- dokladnie :ico_oczko:

Ma jeszcze wiele wad,przez nia brat meza nie byl na naszym slubie,ani nie jest ojcem chrzestnym zadnego z naszych dzieci,no ale cuz...ona normalna nie jest,a on ja kocha i raczej jej nie zostawi :ico_noniewiem:
to zostaje kapusta :-D
- heh :-D

lilo

27 wrz 2011, 12:10

Ewentualnie

Obrazek

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

27 wrz 2011, 13:17

no to jak nie bocian... to zostaje kapusta :-D
A wiesz że poprzednie 2 lata nie urosła nam bo mieliśmy powodzie .heheheh
a skąd jesteś? bo największy odsetek kapusty to Charsznica :ico_oczko:
Ewentualnie
hehe no tak idziemy z postępem :-D

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

27 wrz 2011, 13:32

no to jak nie bocian... to zostaje kapusta :-D
A wiesz że poprzednie 2 lata nie urosła nam bo mieliśmy powodzie .heheheh
a skąd jesteś? bo największy odsetek kapusty to Charsznica :ico_oczko:
Małopolska koło Tarnowa. Ale my mamy malutkie ilości kapustki tylko dla siebie w ogródku.

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

27 wrz 2011, 13:40

hehe mnie sąsiadka odwiązała bluzę bo miałam taką zwiazywana pod biustem że niby dziecko sie pępowiną owinie :ico_puknij: i kazałą zdjąć łańcuszek :ico_haha_01:

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

27 wrz 2011, 13:51

kazałą zdjąć łańcuszek :ico_haha_01:
Tak , żadnych łańcuszków ani korali bo właśnie będzie okręcone pępowiną.
A wiecie że nie wolno patrzeć na słono i na księżyc też?

NICOLA_1985

27 wrz 2011, 14:16

ale się uśmiałam :-D :ico_oczko: a ja na złość mamie nosiłam w ciąży paski do spodni, łańcuszki itp i jakoś żadne z dzieci nie było owinięte pępowiną , jak mama wylatywała mi z jakimś textem to zawsze na nią warczałam, żeby już się nie odzywała najlepiej bo kobiet w ciązy nie wolno denerwować bo ją myszy zjedzą :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_smiechbig:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: maximllCeap i 1 gość