Hello
wlasnie zjadlam sniadanko,ale malutko bo jakos niesmakowal mi chleb, slodki
maly spi wiec weszlam troche poklikac.
Moj maly ostatnio marudzi w dzien, w sumie lezy sie bawi ale nie dlugo, bo wszystko szybko mu sie nudzi, znalazlam nowa zabawe dla niego przy lustrze, jak widzi siebie to sie smieje i gada i jakos na razie mu sie nie nudzi.
yoanna dobre to z ta pralka, musze tez wyprobowac
zirca kochana jednak wracasz, decyzja juz zapadla, wiesz, ze Ci zazdroszcze, bo ja tez bym chciala wrocic, ale u nas nie ma szans. A Twoj M zostaje???? Sorki, ze pytam
Dziewczyny tak piszecie o Waszych mezam, ale u mnie to samo jest, nic nie robi, nawet talerza nie zmyje, smieci jak sa pelne to potrafi na worek polozyc co mnie strasznei wkurza, jak mowie zeby cos wyniosl, zabral, to mowi zaraz i tak stoi do rana, brak slow.
Juz nie wspomne,ze naprawde mase czasu zajmuje mi uspienie jej w lozeczku,walcze z tym od tygodnia,a ten jednym trzasnieciem drzwiami mi to psuje ,kwitujac-"o,przepraszam",po czy idzie robic swoje a ta w ryk od nowa.Ja czasami mam wrazenie,ze on mi robi na zlosc i upaja sie widokim swojej styranej zony,ale co to za milosc docholery
kochana u mnie to samo, ja malego usypiam, a on wtedy musi cos konkretnego robic i halasuje, normalnie mam ochote w tych momentach go palnac w gebe