
To masz fajnie, u mnie nikt nie zadzwoni, sama musze się dowiadywać. Choć z drugiej strony jakby mieli zadzwonić do 54 osób...Do mnie dzisiaj dzwoniła nasza sekretarka ze szkoły i pierwsze to składała mi życzenia imieninowe spóźnionea potem pytała jak się czuję
i na końcu powiedziała że konferencja za tydzień w szkole
stara panna!!!!!no cóż są ludzie i taborety. a twoja dyrektorka zalicza się do tej drugiej grupy.
anetka tak może być z tym terminem narodzin, ja w poprzedniej ciąży pisałam z dziewczynami lipiec 2003 i kilka z nich urodziło maleństwa wcześniej w czerwcu, ale ja oczywiście 4 dni po terminie i załapałam się na 2 sierpień, tak mi smutno było bo wszystki już miały maleństwa ,a ja ciągle nie i teraz też mnie to pewnie czeka, bo mam termin na 28 listopadW czoraj z USG termin wyszedł nam na 23 pażdzienika mój mężuś sie wystarszył i stwierdził że chyba robienie pokoiku nie zostawimy na pazdziernik hihi kurcze aż mi się wirzyć nie chce że mogę już za 7 tygodni mała tulić w ramionach
a u nas 25 osób, ale kilka mieszka blisko szkoły, wiec dowiadują się sami, a te co dojeżdzają są powiadamiane telefolicznieTo masz fajnie, u mnie nikt nie zadzwoni, sama musze się dowiadywać. Choć z drugiej strony jakby mieli zadzwonić do 54 osób
więc ona nie zaznała szczęscia bycia żoną i mamą maleństwa, może i dobrze skoro taka wredna.stara panna!!!!!
Może właśnie dlatego!!!więc ona nie zaznała szczęscia bycia żoną i mamą maleństwa, może i dobrze skoro taka wredna.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], MitziAltere, PalmaKaply i 1 gość