Witajcie
Oby z Dominisiem wszystko było wporządku!
Eva trzymam kciuki i wracajcie do domku cali i zdrowi :ico_buziaczki_big:
-
Małgorzatka
- Cyber rusałka
- Posty: 7230
- Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27
Ojej, od temperatury taki coś. .. biedactwo... Dobrze, że jużm lepiej, 3mam kciuki za dominisia. Ewa kochanie, trzymaj się!te drgawki miał od temperatury, ale czuje się już lepiej.
Napisałam widomośc do Moniki
ale nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale nie wytrzymałam. Przyszła mi informacja, że odczytała ale nic więcej..Eva kazała Wam podziękować za dobre słowo
Moje chłopaki się kapią wiec ja na chwilkę tu zagladam
Dzisiaj sprasowałam mega pranie
chyba z3 prań mi się nazbierało
ale już mam to z głowy
Dzisiaj byłam też w Urzędzie opłacić sobie wydanie prawka
i najprawdopodobniej przed długim weekendem będę już je mieć
Moje chłopaki się kapią wiec ja na chwilkę tu zagladam
Dzisiaj sprasowałam mega pranie
chyba z3 prań mi się nazbierałoale już mam to z głowy
Dzisiaj byłam też w Urzędzie opłacić sobie wydanie prawka
i najprawdopodobniej przed długim weekendem będę już je mieć
Witam wieczorkiem
U Oliwci już lepiej ale wiadomość o Dominisiu zcieła mnie z nóg.
Oby wszystko było dobrze.
Przypomniałam sobie też sytuacje kiedy moja Monika zachorowała na nerki to też miała taką wysoką temperature i traciła przytomność trafiła w tedy do szpitala na kilka dni a dzisiaj spadła z konia i omal ręki nie złamała znowu szpital prześwietlenie ale skończyło sie na stłuczeniu zresztą lekarz który ją przyjmował był beznadziejny nawet jej nie dotknął tylko na podstawie zdjęcia stwirdził stłuczenie i żadnego leku przeciwbulowego nie zapisał a przyszedł wieczór ręka ją boli tak że płacze z bólu
Iwona
Ja też przechodziłam różyczke razem z dziećmi i one przeszły wszystko łagodnie a mamusie dopadło zapalenie stawów to podobno normalne powikłanie u dorosłych
U Oliwci już lepiej ale wiadomość o Dominisiu zcieła mnie z nóg.
Oby wszystko było dobrze.
Przypomniałam sobie też sytuacje kiedy moja Monika zachorowała na nerki to też miała taką wysoką temperature i traciła przytomność trafiła w tedy do szpitala na kilka dni a dzisiaj spadła z konia i omal ręki nie złamała znowu szpital prześwietlenie ale skończyło sie na stłuczeniu zresztą lekarz który ją przyjmował był beznadziejny nawet jej nie dotknął tylko na podstawie zdjęcia stwirdził stłuczenie i żadnego leku przeciwbulowego nie zapisał a przyszedł wieczór ręka ją boli tak że płacze z bólu
Iwona
Ja też przechodziłam różyczke razem z dziećmi i one przeszły wszystko łagodnie a mamusie dopadło zapalenie stawów to podobno normalne powikłanie u dorosłych
-
Małgorzatka
- Cyber rusałka
- Posty: 7230
- Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27
Hej
Ja juz nie wiem co robić z tym moim Wojtusiem. Już 3 noc z rzędu zarwana , mały budzi się po 1 w nocy i płacze, kręci się, nie może sobie znaleśc miejsca, siada, lega, po czym znów wstaje, i znów lega i tak w kółko aż do rana 
Niedawno Wam pisałm, że też tak miałm z nim w nocy, T. był na nocce go lulałam na rękach, poskutkowało, Wojtuś zasnął. A teraz ... jak się go weźmie na ręce to jeszcze bardziej płacze więc to odpada... Tomuś mi pomagał, ale on przezcież przed 4 rano do pracy wstaje i musi być wypoczęty, jedna noc, spoko, ale już kolejne to dla niego męczarnia, dla mnie też ... ale ja w porównaniu z T. mogę iśc sobie jak wróci z pracy spać- przwilej 
- no a on zje obiad, bierze Wojtusia, żebym mogła odpocząć, i zaraz potem leci gipsowac dziecinny pokoik i salon, bo chcemy go połowy maja się wyrobić z tymi pokojami dla szkrabów i gościnnymi ... Zasypia ładnie zaraz po kolacji, odłożeniu do łóżeczka i potem w nocy takie cyrki wyprawia.... Nie wiem co to może być.
No i jeszcze kłopoty z jedzeniem sa u nas. Wojtuś oczywiście je, ale tak bardziej to przypomina dziubanie... nie zje jednego normalnego posiłku w ciagu dnia
, wszytsko pokosztuje i tyle ... ach...
Jak Dominiś?
Ja juz nie wiem co robić z tym moim Wojtusiem. Już 3 noc z rzędu zarwana
, mały budzi się po 1 w nocy i płacze, kręci się, nie może sobie znaleśc miejsca, siada, lega, po czym znów wstaje, i znów lega i tak w kółko aż do rana Niedawno Wam pisałm, że też tak miałm z nim w nocy, T. był na nocce go lulałam na rękach, poskutkowało, Wojtuś zasnął. A teraz ... jak się go weźmie na ręce to jeszcze bardziej płacze więc to odpada... Tomuś mi pomagał, ale on przezcież przed 4 rano do pracy wstaje i musi być wypoczęty, jedna noc, spoko, ale już kolejne to dla niego męczarnia, dla mnie też ... ale ja w porównaniu z T. mogę iśc sobie jak wróci z pracy spać- przwilej - no a on zje obiad, bierze Wojtusia, żebym mogła odpocząć, i zaraz potem leci gipsowac dziecinny pokoik i salon, bo chcemy go połowy maja się wyrobić z tymi pokojami dla szkrabów i gościnnymi ... Zasypia ładnie zaraz po kolacji, odłożeniu do łóżeczka i potem w nocy takie cyrki wyprawia.... Nie wiem co to może być.No i jeszcze kłopoty z jedzeniem sa u nas. Wojtuś oczywiście je, ale tak bardziej to przypomina dziubanie... nie zje jednego normalnego posiłku w ciagu dnia
, wszytsko pokosztuje i tyle ... ach...Jak Dominiś?
aga0807ojej aby Oliwcia szybko doszla do siebie po tym upadku, dobrze ze raczka cala. A powiedz ile trwalo to zap stawow i czy rowno sie z rozyczka zaczelo czy potem,bo mnie wszystkie stawy zaatakowalo prawie rowno a nawet wczesniej cos mnie nadgarstek bolal. Wczoraj wzielam Aulin na te staewy a dzis mam spuchniete i krwiczaczki jakies małe mi sie porobiły,nie wiemczy to od leku,tez tak mialas?
małgosiato faktycznie nieciekawie z tym Wojtusiem masz, a dajesz cos na zabki,moze daj jakis lek przeciwbolowy i dziaselka zelem posmaruj,ja tak robie jak mi sie patru w nocy zbudzi i nie moze zasnac.
małgosiato faktycznie nieciekawie z tym Wojtusiem masz, a dajesz cos na zabki,moze daj jakis lek przeciwbolowy i dziaselka zelem posmaruj,ja tak robie jak mi sie patru w nocy zbudzi i nie moze zasnac.
Ania0807
"a dzisiaj spadła z konia i omal ręki nie złamała znowu szpital prześwietlenie ale skończyło sie na stłuczeniu zresztą lekarz który ją przyjmował był beznadziejny nawet jej nie dotknął tylko na podstawie zdjęcia stwirdził stłuczenie i żadnego leku przeciwbulowego nie zapisał a przyszedł wieczór ręka ją boli tak że płacze z bólu"
no i dlatego ja nie chce zeby moje dziecko jeździło konno..Juz sama nie wiem...Ja nic sobie nie złamałam za to 2 razy miałam wstrząs mózgu, raz złamany nos (ale wtedy nie siedziałam na koniu tylko mnie uderzył głową) , raz podbite oko - miesiąc przed ślubem - też mnie głową uderzył i mam bliznę na brodzie po tym jak dostałam kopytem w twarz - o wybitych zębach nie wspomnę...
Ale większość z tych wypadków to ewidentnie moja wina - moich uczniów uczę rozsądku w obchodzeniu z końmi, którego mnie czasem brakuje...Za to na rentgenie w moim szpitalu pan doktor mnie wita: "A to znowu Pani? Co tym razem?" Mam nadzieję że Ci nie przestraszyłam bo Twoja córcia w toczku jeździ - ja jeździłam bez...Do czasu . A lekarz - szkoda słów...
Aga wiesz co u Dominisia?
Małgosia no pisz - bo się doczekać nie mogę!
"a dzisiaj spadła z konia i omal ręki nie złamała znowu szpital prześwietlenie ale skończyło sie na stłuczeniu zresztą lekarz który ją przyjmował był beznadziejny nawet jej nie dotknął tylko na podstawie zdjęcia stwirdził stłuczenie i żadnego leku przeciwbulowego nie zapisał a przyszedł wieczór ręka ją boli tak że płacze z bólu"
no i dlatego ja nie chce zeby moje dziecko jeździło konno..Juz sama nie wiem...Ja nic sobie nie złamałam za to 2 razy miałam wstrząs mózgu, raz złamany nos (ale wtedy nie siedziałam na koniu tylko mnie uderzył głową) , raz podbite oko - miesiąc przed ślubem - też mnie głową uderzył i mam bliznę na brodzie po tym jak dostałam kopytem w twarz - o wybitych zębach nie wspomnę...
Ale większość z tych wypadków to ewidentnie moja wina - moich uczniów uczę rozsądku w obchodzeniu z końmi, którego mnie czasem brakuje...Za to na rentgenie w moim szpitalu pan doktor mnie wita: "A to znowu Pani? Co tym razem?" Mam nadzieję że Ci nie przestraszyłam bo Twoja córcia w toczku jeździ - ja jeździłam bez...Do czasu . A lekarz - szkoda słów...Aga wiesz co u Dominisia?
Małgosia no pisz - bo się doczekać nie mogę!
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości