Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

11 lut 2009, 19:47

oj zmartwiłam się troszkę, bo zdarzyła się Lence luźna kupka, no ale nic, kazdemu moze sie zdarzyć, i teraz zrobiła znowu taka luźna smierdzaca i ze śluzem. Przeczytałam, że może być jakieś zakazenie, ale tez reakcja alergiczna na białko i tu sie sprawa wyjsnia troszke, bo zostawilam wczoraj nieopatrznie miseczke po jogurcie i wyzarła troche. Poczekam na nastepna i jak bedzie to samo to pojdziemy sie zbadac.

Aga78
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 965
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:00

12 lut 2009, 15:29

dokładnie Ania- my to remontujemy prawie wszystko- z instalacjami włącznie :ico_olaboga: ale już na szczęście bliżej końca jesteśmy

janiolku to Ty Lence nie dajesz normalnych jogurtów????? śluz może być też od kataru

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

12 lut 2009, 15:57

Witajcie:)
wlasnie wróciłam ze spacery z Kacprem z nim nie da sie normalnier wyjsc bez awantury... doprowadzil mnie do furii tak jak w domu zachowuje sie normalnie tak na podwórku koszmar jak mu na cos nie pozwalam to kladzie sie na ziemi i sie drze a to ze wcale nie chodzi za mna tylko specjalnie w przeciwnym kierunku ja nie wiem co robie zle ale to sie odechciew gdziekolwiek z nim wychodzic...

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

12 lut 2009, 16:13

Aga78, nie daje bo na 99% ma alergie, ktora wyszla niedawno. Jogurty jadła i bardzo lubiła, ale co zrobć. Dzis ja specjalnie przetrzymalam w łóżeczku, az ja zjadlam sniadanie, zeby sie nie dorwała. Kataru nie ma, miala gdzies 2 tyg. temu. Zobacze dzisiaj, jak narazie spokoj.
79anita pisze:ak mu na cos nie pozwalam to kladzie sie na ziemi i sie drze
mamy to samo, ale w domu - stawiam ja na nogi i nie przejmuje sie, az sie nie uspokoi.
79anita pisze:a to ze wcale nie chodzi za mna tylko specjalnie w przeciwnym kierunku
rob tak jak Ela - jak nie idze z toba to idze za reke. Troche krzyku bedzie, ale dasz rade! Trzymam kciuki.

sylwia77
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 204
Rejestracja: 21 mar 2007, 22:31

12 lut 2009, 16:23

79anita jak widać każde dziecko złość okazuje w inny sposób. Mój Patryk gryzie a Kacperek krzyczy. Moja siostra mi ciągle tłumaczy, że do 2 lat dziecko najwięcej histeryzuje, że później już będzie dobrze. Mam nadzieję....

Patryk jeszcze też robi luźne kupy, ale 3 dziennie to chyba nie jest źle. Jak zrobił w ciągu godziny 4 wodniste to wtedy się prawie odwodnił. Musisz uważać Janiolek.

Patrykowi się coś poprzestawiało i codziennie budzi się o 5 rano i chce do nas do pokoju. Leży między nami i przeważnie zaśnie jeszcze na 2-3 godzinki. A dwa dni temu to mnie tak zaskoczył że ho ho.
Oglądał ze mną zdjęcia z naszego pobytu w Zakopcu i zobaczył na jednym zdjęciu w tle choinke rosnącą. Pokazuje na nią i mówi BAM. Przypomniało mu się, że nasza choinka w domu wywróciła się w grudniu. Ale ma pamięć.

Ania zazdroszczę THERMOMIXA. Też mi się marzy, tylko skąd wziąść prawie 4 tysiące. Szkoda, że nikt nam nie chce zasponsorować.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

12 lut 2009, 16:36

Anitko jak się kładzie to stawiaj i uprzedź, że jak tak zrobi to idzie za rękę, albo do domu i koniec. Ja tak robię i choćby się waliło, to dotrzymuję słowa i tyle. Nawet jeśli pobyt na dworze trwa 5 minut i więcej zajmuje jej ubieranie i rozbieranie. Dlatego ona wie, że nie żartuję. Amelka raz mnie ugryzła. Odstawiłam i podniesionym tonem powiedziałam nie, bo mnie to boli i wyszłam z pokoju. Potem ją ignorowałam. Poskutkowało, bo mnie nie gryzie, ale ojca nagminnie.
A ja wracam do pisania. Poprawek multum Buuuuuuu, chyba się popłaczę. Na szczęście są to pierdoły, ale pracochłonne. Trudno buuuuu :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

12 lut 2009, 17:57

Ja Tosie też odstawiłam raz do kąta i mimo,że płakała to trzymałam ją tam. Ona skolei manifestuje swoją złość tym,że rzuca wszystko co akurat wpadnie jej w ręce, najczęściej jest to jedzenie.
Z uciekaniem robie tak jak ELa, czyli jak mnie nie słucha to za ręke, a jak się wtedy drze to do domu i tyle.

Ja dziś dzień spędzam z kardiologią.
Ale wieczorem wybieram się do kina na Benjamina Buttona :-D

[ Dodano: 2009-02-12, 16:59 ]
A i przyszła nam dziś ta Lala, ale się Tosi spodobała, ona chyba myślała,że to jakas nowa koleżanka, bo dawała jej cześć, tańczyła z nią, dzieliła się zabawkami i przytulała :-D komicznie wyglądało. Ale żal mi bo dziecko jest tak spragnione towarzystwa innych dzieci a tu ni ma, a na polu dziś żywej duszy nie było.

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

12 lut 2009, 19:54

sylwia77, zrobila wczoraj dwie-jedna rano, druga po 17, dzis wcila wiecej zupy niz zwykle wiec cos bylo na rzeczy, ale dzis juz OK. Czekam na Marunia, a po kolacji walne sobie grzanca. :-D Dzis po egzaminie oczywiscie nie omieszkałam posiedziec i pomoc mu w pracy. Dziewczyny, jak ja sie ciesze, ze pozbylismy sie Kamila, ktory nic nie robil za 1200zł, teraz Janek siedzi z Markiem, a to dobry chłopak, coś się orientuje w kompach i nie strzela focha jak prosi sie go o zainstalowanie windowsa. No i robi to za 150zl tygodniowo. Co nam po takim Kamilu jak na pęczki jest takich chłopaków, ktorzy moga robic prostsze rzeczy za grosze.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

13 lut 2009, 00:23

A ja poprawiam i poprawiam buuu :ico_placzek: :ico_placzek:
A tam mi się nie chce. Cóż, jak mus to mus. Amelcia męczy psa niemiłosiernie. Dobrze, że w sumie ma kogo męczyć, a ja trochę spokoju w trakcie pisania.

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

13 lut 2009, 10:48

Yvone pisze:A ja poprawiam i poprawiam buuu

biedactwo, ale zblizasz sie do konca!
Lenka sie przebudziła, ale zanim sie zwlekłam usnela spowrotem. Złapał mnie koszmarny ból w stopie, zaczęło mi strzykać w kilku miejscach i nie mogłam podnieść nogi. Chyba jakos dziwnie spałam, bo teraz już jest OK. Może ciiut sprzątne, póki mogę :-)

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość