Kilolek nie martw się, uważam, że wyglądasz ślicznie. Poza tym chyba tak jest i u mnie bo myślę, że jestem ciągle spuchnięta na twarzy i taka okrągła. Nio ale ciąża ma nam służyć, nie zamartwiaj się. A o pamiątki po prostu się umaluj, żebyś nie widziałam tych mankamentów, które sama widzisz. Poza tym u kobiety sam w sobie najśliczniejszy jest brzuszek i wszyscy i tak zwracają na niego uwagę.
kilolek, świetny brzuchol i już całkiem pokaźny 
Agnieś81, u nas tez piękna pogoda ale ja niestety jeszcze długo będę czekała na komody bo dopiero wczoraj zamówiłam
no i niestety z praniem muszę jeszcze poczekać. Ale w sumie to jeszcze dużo roboty przed nami więc spoko mam tylko nadzieję, ze ze wszystkim zdążę 
Agnieś81, u nas tez piękna pogoda ale ja niestety jeszcze długo będę czekała na komody bo dopiero wczoraj zamówiłam
no i niestety z praniem muszę jeszcze poczekać. Ale w sumie to jeszcze dużo roboty przed nami więc spoko mam tylko nadzieję, ze ze wszystkim zdążę 
mambi bardzo fajny wózeczek (i bardzo niedrogo), kombinezoniki też, zwłaszcza ten kremowy mi się podoba.
U nas Kubuś od początku będzie przyzwyczajany do swojego pokoiku. Musimy tylko jeszcze nianię elektroniczną kupić. Ale fakt, że w jego pokoiku stoi też rozkładany tapczanik (taki narożnik) żeby w razie potrzeby któreś z nas mogło przy Kubusiu spać. Zwłaszcza chodziło nam o to, żeby w razie gdyby był nocnym płaczkiem choć jedno z nas mogło się wyspać.
[ Dodano: 2007-09-06, 17:01 ]
Ja się cieszę, że wcześniej pranie zaczęłam, bo uprałam tylko rozmiarek 56 i miejsca na suszarce mi zabrakło a do tego niespodziewanie się wypogodziło. Jutro popiorę 62, potem kocyki, pościel, wypełnienia, pieluchy, rożki i zimowe kombinezoniki - mam roboty na cały miesiąc!
U nas Kubuś od początku będzie przyzwyczajany do swojego pokoiku. Musimy tylko jeszcze nianię elektroniczną kupić. Ale fakt, że w jego pokoiku stoi też rozkładany tapczanik (taki narożnik) żeby w razie potrzeby któreś z nas mogło przy Kubusiu spać. Zwłaszcza chodziło nam o to, żeby w razie gdyby był nocnym płaczkiem choć jedno z nas mogło się wyspać.
[ Dodano: 2007-09-06, 17:01 ]
Ja się cieszę, że wcześniej pranie zaczęłam, bo uprałam tylko rozmiarek 56 i miejsca na suszarce mi zabrakło
a do tego niespodziewanie się wypogodziło. Jutro popiorę 62, potem kocyki, pościel, wypełnienia, pieluchy, rożki i zimowe kombinezoniki - mam roboty na cały miesiąc! Dziękuję Kilolek
Z tym pokojem to mam dylemat. Musze pomyśleć i wspólnie z mężem zadecydować. Myślę nad tym, żeby Julcie od małego przyzwyczajać do swego pokoiku i może wezmę przykład z Ciebie i też wstawię coś do spania na wszelki wypadek dla siebie. No ale to musi zaczekać a mężuś wróci.
Dziewczyny a jak sie czują Wasze kręgosłupy??? Mam ostatnio straszne bóle w dole kręgosłupa i ciężko mi jest znaleźć dogogną pozycję do siedzenia.
Z tym pokojem to mam dylemat. Musze pomyśleć i wspólnie z mężem zadecydować. Myślę nad tym, żeby Julcie od małego przyzwyczajać do swego pokoiku i może wezmę przykład z Ciebie i też wstawię coś do spania na wszelki wypadek dla siebie. No ale to musi zaczekać a mężuś wróci.
Dziewczyny a jak sie czują Wasze kręgosłupy??? Mam ostatnio straszne bóle w dole kręgosłupa i ciężko mi jest znaleźć dogogną pozycję do siedzenia.
Ja mam duży pokój w którym będziemy razem z naszym synkiem. Od poczatku tak było przyjęte i nawet się nad tym nie zastanawialiśmy
[ Dodano: 2007-09-06, 17:06 ]
Mój kręgosłup trochę odpuścił nawet lepiej mi się śpi ale brzuch jest często napięty i lekarz kazał mi leżeć. No i teraz bardziej się martwię skracającą szyjką i do 20 będę chodzić trochę poddenerwowana tzn. do wizyty u gina i usg
[ Dodano: 2007-09-06, 17:06 ]
Mój kręgosłup trochę odpuścił nawet lepiej mi się śpi ale brzuch jest często napięty i lekarz kazał mi leżeć. No i teraz bardziej się martwię skracającą szyjką i do 20 będę chodzić trochę poddenerwowana tzn. do wizyty u gina i usg
mój kręgosłup też wysiada. Nie mogę w ogóle siedzieć, a spać też nie bardzo. Jak śpię na boku to mnie kręgosłup boli jak na plecach - to żołądek. Czytałam, że w takiej sytuacji najlepiej spać na siedząco!!! Wyobrażacie sobie, bo ja nie bardzo mogę to pojąć! Najgorzej jest jak leżę np. na kanapie, a potem się podniosę do pionu. To wtedy koszmar. Ból potworny i ani kroku nie mogę zrobić. Muszę najpierw posiedzieć porozcierać kręgosłup i dopiero potem próbować iść.
Evik uważaj na siebie. Zobaczysz będzie dobrze i nie denerwuj się tym, to nie dobre dla dzidzi.
Ja mam wizytę w poniedziałek. Najpierw jadę na USG (i już nie mogę się doczekać) a później wieczorkiem do gin na wizytę i konsultację USG. Ciekawe jak dzidzia jest ułożona i ile waży. Muszę jeszcze troszeczkę poczekać na te wiadomości.
Robiłam dzisiaj badania na WR i HBs. Nie zrobią mi tych badań na poniedziałek bo nie mają odczynników, najwcześniej na środę :-( tak to jest ja się mieszka w małej mieścinie.
[ Dodano: 2007-09-06, 17:15 ]
Kilolek ja jak leże na kanapie to mnie strasznie ciągnie pod piersiami zwłaszcza po prawej stronie, jest to podobny ból do kolki tylko że nie w tym miejscu co trzeba hehehe dlatego staram się nie leżeć tylko siedzieć. Na każdym fotelu w domku ma poukładane poduszki, żeby było wygodniej
Ja mam wizytę w poniedziałek. Najpierw jadę na USG (i już nie mogę się doczekać) a później wieczorkiem do gin na wizytę i konsultację USG. Ciekawe jak dzidzia jest ułożona i ile waży. Muszę jeszcze troszeczkę poczekać na te wiadomości.
Robiłam dzisiaj badania na WR i HBs. Nie zrobią mi tych badań na poniedziałek bo nie mają odczynników, najwcześniej na środę :-( tak to jest ja się mieszka w małej mieścinie.
[ Dodano: 2007-09-06, 17:15 ]
Kilolek ja jak leże na kanapie to mnie strasznie ciągnie pod piersiami zwłaszcza po prawej stronie, jest to podobny ból do kolki tylko że nie w tym miejscu co trzeba hehehe dlatego staram się nie leżeć tylko siedzieć. Na każdym fotelu w domku ma poukładane poduszki, żeby było wygodniej
mam nadzieje że niedługo przejdzie bo wyglądam jak trup blada,sine pod oczami i te wymioty Niby zostało już tak niewiele ale teraz z dnia na dzień jest coraz trudniej niestety. Wiem że musimy sobie jakoś radzić. Pociesza mnie myśl że nie jestem sama 
mam mężusia no i was
[ Dodano: 2007-09-06, 17:28 ]
Ika202, współczuję naprawdę ty to masz jednak pechową tą ciążę, co chwila coś i jeszcze dzieci w domku. Podziwiam cię naprawdę że sobie z tym wszystkim tak super radzisz
mam mężusia no i was [ Dodano: 2007-09-06, 17:28 ]
Ika202, współczuję naprawdę ty to masz jednak pechową tą ciążę, co chwila coś i jeszcze dzieci w domku. Podziwiam cię naprawdę że sobie z tym wszystkim tak super radzisz
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość