Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

01 mar 2009, 21:46

Ania 3 pkt to nie tak duzo, a co roku sie zmieniaja te punktacje. Jak do liceum szlam w moim roczniku trzeba bylo miec 150, potem 120, na studia prawie 600 potem niewiele ponad 400 a kryteria te same. Wiem ze to zupelnie inna rekrutacja, ale mysle ze te 3 pkt przy 200 to malo i moze sie zmienic. Wszystko zalezy od egzaminu w danym roku. Ja wam jutro wrzuce foty tych sukienek co kupilam w srode i kurteczki. Dzis bylam z ciotka na zakupach, dokupilam Lence bluzeczki (carrefour 12zł za 3 - ladne :-D ) i cienka czapeczke na wiosne.
Poza tym dowiedzialam sie ze malzenstwo mojej kuzynki (brala slub w sierpniu) jest w stanie zaawansowanego rozpadu.

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

01 mar 2009, 23:11

Poza tym dowiedzialam sie ze malzenstwo mojej kuzynki (brala slub w sierpniu) jest w stanie zaawansowanego rozpadu
no to tempo ekspresowe...a co się takiego stało??jeśli możesz odpowiedzieć oczywiście... :ico_wstydzioch:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

01 mar 2009, 23:12

Ania gratuluję zdanego egzaminu. Zawsze to jeden do przodu :ico_brawa_01: Co do punktacji, to nie przekreślaj siebie tak od razu. Poczekaj na oczekiwania potencjalnego pracodawcy i jeśli się nie zmienią, to może spróbuj porozmawiać z kimś kompetentnym. Najważniejsze, to zrobić wszystko tak, by niczego sobie nie wyrzucać. Nie pocieszę Cię w żaden inny sposób. Ale wierzę, ze wszystko będzie po Twojej myśli. Acha i gratuluję kosztorysów i realizacji planów remontowych.
Anitko nie kradnij samochodu :ico_oczko: . Pogoda coraz lepsza, wiosna tuż tuż i na pewno to wpłynie na twoje samopoczucie.
Martuuniu i Janiołku gratuluję zakupów. Martuuniu sukienka prześliczna. Nelinka będzie w niej wyglądać jak królewna.
No a ja dzisiaj spałam godzinę 20 minut. Z Amelcią w nocy było naprawdę źle i pojechaliśmy z samego rana do teściowej. Oczywiście antybiotyk. Bidulka moja się nacierpiała, ale dostała leki i już lepiej. Wyrzucam sobie tylko, że tyle czekałam i posłuchałam..., bo już w piątek było fatalnie i ... A nie będę pisać, bo się nakręcam i denerwuję.
Ale za to miałam zdarzenie. Wczoraj, kiedy wracałam z zakupów podszedł do mnie jakiś młody chłopak z książkami. Mówię, że nic nie kupię, a on, że nie sprzedaję, a ja co dasz mi za darmo? A widzę, ze ma ciekawe. A on, że jest mnichem Krisna i że daje te książki (ich wydawnictwo) w zamian za datek. To mówię, jak masz coś o Mahabharacie to wezmę, a on, że ma o Kunti. I mówi, to główna postać .... się uśmiałam i mówię: nie, to nie główna postać. Bohaterami jest 5 braci Pandawów i ich wspólna żona Saranvati. Trzeba było widzieć jego minę. :-D :ico_brawa_01: Ale żal mi go było. Podyskutowaliśmy i kupiłam od niego Isopanisad. Wiecie co, takie chwile powodują, że warto wiedzieć, bo człowiek się lepiej czuje. Zawsze ta wiedza może się przydać choćby do podniesienia własnej oceny.
Tak samo jak dzisiaj teściowa wyjmuje coś w słoiku i mówi, że kupiła specjalną pastę curry, a ja, że to potocznie się u nas tak nazywa, ale to jest garam masala. A mój M nawet nie wiedziałem, ze takie słowa znasz :-D
A z mojego Abt nici. Poszłam i okazało się, że zmienili rozkład zajęć i trafiłam na dance streat i jogę :ico_szoking: :ico_olaboga: Ten dance ok, ale bym na to nie poszła, a na jogę w życiu nie wydałabym pieniędzy. A tym sposobem zaliczyłam wszystkie dziwaczne zajęcia :ico_oczko:
Apropos jogii najbardziej podoba mi się pozycja krokodyla czyli leżenie na płasko na brzuchu, ale wprowadziłabym jeszcze pozycję kłody :-D
Pruedence jeszcze pytanie do Ciebie jako specjalisty. Byłam z Amisia u ortopedy, kiedy miała 3 miesiące. Wszytko ok. ale kazał przyjść na wizytę po 18 miesiącu. Jak będzie już dobrze chodzić. Spotkałam się z dosyć sprzecznymi opiniami na ten temat. Coś ci o takich kontrolach wiadomo?

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

01 mar 2009, 23:22

Wiecie co, takie chwile powodują, że warto wiedzieć, bo człowiek się lepiej czuje. Zawsze ta wiedza może się przydać choćby do podniesienia własnej oceny.
dokładnie tak samo myslę!!!I jestem pod wrażeniem posiadanej wiedzy!!!Mam nadzieję że Ami szybko wróci do zdrowia i nie obwiniaj się za nic!!!!

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

02 mar 2009, 10:35

a co się takiego stało??jeśli możesz odpowiedzieć oczywiście...
Oni mieszkali i pracowali w Anglii, Olka co 2 tyg. przylatawala na zjazdy i jakos z poczatkiem wrzesnia sie obronila. Pod koniec stycznia albo na poczatku lutego mieli wyleciec do Kanady. No i wyslali rzeczy do tej Kanady, przyjechali jeszcze do PL. Maz Olki spotkal milosc swojego zycia z podstawowki ( :ico_szoking: )Na jakis czas wrocili do UK, Maciek zebral sie do Kanady, Olka miala doleciec do niego, ale on jej powiedzila, ze jej nie kocha, a przy okazji nie chce jej oddac rzeczy. Ponoc jakies szantaze odchodza, ze powie co wyprawia ojciec i siostra Olki (on emerytowany policjant, ona od kilku lat w policji). Tyle co wiem...No i Olka pokasowala zdjecia z n-k ze slubu i ma tylko panienskie nazwisko :ico_szoking:
Wiecie co, takie chwile powodują, że warto wiedzieć, bo człowiek się lepiej czuje.
zgadzam sie chociaz jest to irytujace kiedy tysieczny raz ktos nazywa obozy pracy w ZSRR Gułagami :-D

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

02 mar 2009, 13:35

No to rzeczywiście robi się serial brazylijski. W sumie im współczuję. a ten jej mąż to jakiś niedorosły.

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

02 mar 2009, 13:46

Ela, to w ogole jakas poryta rodzinka. Na tem slubie (to byl konkordatowy) do komunii poszli tylko jego rodzice - miesiac pozniej byli juz po rozwodzie :-D w ogole jakies wiesnioki-buroki. Ja za Olka nie przepadam, ale nikomu nie zycze takich przejsc. W ogole nieciekawie, u kuzyna tez zona chora, jakies wredne torbiele ma. Najlepiej na malzenstwie wyszedl poki co kuzyn-cpun bo chociaz jego zona jest brzydka jak noc listopadowa (i jest 25letnia rozwodka :ico_szoking: ) to ponoc jest bardzo fajna. Moja mama stwierdzila zebysmy moze z Markiem nie brali tego slubu poki co bo przeciez jest OK :-D Moje informacje tez sa ograniczone, no ale cyba malo fajnie skoro pokasowala zdjecia i nazwisko. A jak sie maja rozstac to chyba lepiej teraz niz meczyc sie 20 lat

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

02 mar 2009, 14:19

No Justyna biedna ta twoja koleżanka, ale i tak nic nie przebije moje kolegi którego żona zdradzała go cale małżeństwo z księdzem. A teraz nie chce mu dac rozwodu bo go szantarzuje synem, że go nigdy nie zobaczy.

Ja mam dziś humorek nico lepszy w sumie nie wyszło tak źle bo średnia krajowa to 138,5 pkt, przy maksymalnym 172. Ale we wrześniu i tak spróbuje powtórzyć. Teraz najważniejsze troche luzu, az mi dziwnie że nie czuje presji że jak mam chiwle wolną to powinnam się uczyć. :-D

[ Dodano: 2009-03-02, 13:39 ]
Właśnie się przemogłam i zadzwoniłam do ordynatora oddziału w którym chcce pracować, umówilam się z nim jutro na rozmowe, ale jestem podekscytowana, trzymajcie kciuki :-D

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

02 mar 2009, 14:43

ale jestem podekscytowana, trzymajcie kciuki
trzymamy :-) a ja mam niecny plan i pisze pierwszy artykul do Racjonalisty :-D niestety nie placa ale zawsze jak sie uda bede miec doswiadczenie dziennikarskie - a po raz kolejmy dochodze do wniosku ze publicystyka to to co najbardziej mnie kreci

[ Dodano: 2009-03-02, 13:45 ]
Ania, to moja kuzynka, nie kolezanka :-)
A pisze oczywiscie o moim ulubionym ostatnio Stalinie :-) fajnie by bylo gdyby to opublikowali.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

02 mar 2009, 15:13

Ja tam Stalina nigdy nie lubiłam, a już ulubiony, to na pewno nie był.
Aniu, grunt to zdrowe podejście, a resztę się zobaczy.
No a ja przeglądam oferty pracy i piszę listy motywacyjne. wysyłam. Poczekamy, zobaczymy. Skusiłam się nawet na handlowca ze względu na pensję, ale zataiłam ukończenie studiów doktoranckich.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość