
Gie,czytajac twoj post az trudno zapanowac nad emocjami...ale tak jest

Ja nie spotkalam sie naszczescie z takim traktowaniem.Wydajac pieniazki na prywatne wizyty w gabinetach USG,widzimy roznice w traktowaniu Nas pacjentek.Ja udalam sie dwa razy do tej samej pani dr. raz ze skierowaniem od mojego gina ,a raz prywatnie.Pierwsza roznica to dlugosc badania


Tak tez zrobilam


Moj dzidzulek juz tak dokazuje,ze brzuchol mi podskakuje.Ruchy sa juz bardzo wyrazne...
Ale ja mam ostatnio inny problem



Od kilku dni leze w lozku,nie moge sie ruszac.Bola mnie plecy na odcinku ledzwiowym,bol przechodzi przez posladek i ciagnie sie w dol lewej nogi.Cale swieta przelezalam w lozku,strasznie mnie to denerwuje ze o wszystko musze prosic,nie jestem w stanie sama zrobic NIC!Wyczytalam,ze moze to byc ucisk na jakis nerw...fachowo nazywany Rwa kulszowa.Jest to prawdopodobnie wina powiekszajacej sie macicy.Nrazie sa to tylko moje domysly...oparte wiedza ksiazkowa i internetowa...Ale dosc tych narzekan,czuje ze bol lagodnieje wiec po swietach odwiedze swojego lekarza.
Na tym koncze,spoznione zyczenia swiateczne dla wszystkich

Przedewszystkim zdrowka
Pozdrowienia...........................