
zubelek fajnie, że tu do nas zajrzałaś!!! Rodzinkę macie naprawdę śliczną i na szczęśliwych wyglądacie


Qanchita, te dosrywania na temat wyglądu...Ja np uważam, że prawie wcale nie przytyłam oprócz brzucha oczywiście, mąż też tak uważa, ale bez przerwy słyszę:Ale z ciebie grubas! Może ludzie uważają to za zabawne? Dla mnie to po prostu prostackie ale nie przejmuję się. Wierzę w to co słyszę od męża i tyle. A on jest zachwycony. A od kiedy to w ciązy się wygląda na kościotrupka? To by dopiero było chore! Dlatego nie przejmuj się, tyj na zdrowie Jolki i ciesz się ciążą, a inni niech się w d*** pocałują
zborra, kochana, co za smutki dziś masz? Nie martw się, hormony poszaleją i przestaną, i daj sobie prawo do złego samopoczucia, kopnij męża w zadek jak ci ma to pomóc

jagodka brawo za brzusio, bardzo ładniutki!!!
A wiecie co? Ja mam już wszystko co zaplanowane dla Synka to kupione


