Hejka
Witamy się po wczasowaniu

Ogólnie było bardzo sympatycznie z przygodami, ale co najważniejsze odpoczeliśmy sobie. Pierwsze dwa dni piękna pogoda, potem deszcze, burze a nawet wielki grad. na koniec piękna pogoda na dzień przed wyjazdem i w dniu powrotu do Warszawy.
Pierwszego dnia staranował nas młody ogierek. . . ale naszczęście nikomu nic się nie stało poprzewracał tylko kilka osób: wójka, teściową, mnie i małego Oskarka który ma nie całe 2 latka. Tylko ja i teściowa troche posiniaczone ale całe i zdrowe

Oskarkowi nic się nie stało

Mój mężuś stał z Filipkiem troche dalej
Kilka dni później poszłam z Filipkiem do sklepu, miałam go w nosidełku i wracając z siatką zakupów musiałam przejść przez polanke na której pasły się młode byczki i krówka, miałam na sobie czerwoną bluzkę (nie wiem czy to ma znaczenie) i jak mnie tylko zobaczyły to rozpędziły się w moim kierunku

myślałam że zdąże uciez za bramkę ale nie zdążyłam bo byki były już prawie przy mnie brykając i fikając na mnie.. .

wiedziałam że dalsza ucieczka nie ma sensu bo mnie staranują, a co najgorsze Filipka, wiec zatrzymałam się i zaczęłam machać tą siatką z zakupami. . . jeden byczek aż się przewócił. . . był tak rozpędzony że nie dał rady wychamować pozostałe zatrzymały się za nim ale jak on wkońcu wstał to znowu na mnie szły. . zaczęłam wkońcu iść w ich kierunku machając tą siatką i krzycząc.. .zaczęły się cofać więc ja tez próbowałam się wycofać do tej nieszczęsnej bramki. . . udało mi się

zamknęłam bramkę, byki nie spuszczały mnie z oczu a ja cała trzęsłam się jak opuściła mnie adrenalina. Od tamtej pory więcej nie wychodziłam z naszej działki, chyba że samochodem. . .
Filipek nauczył się na wyjeździe stać przy czymś, straszyć mamusię

Ciężko było ze spaniem bo się strasznie często budził w nocy co godzinę, dwie i wkońcu spał z nami w łóżku i bałam się że jak wrócimy to nie będzie chciał spać sam ale okazało się że tęsknił za swoim łóżeczkiem i pięknie śpi w nocy budzi się góra jeden raz

więc wszystko wraca do normy.
Pierwszej nocy pogryzły go komary więc na wszystkich zdjęciach ma krostki na czole
No to może troche fotek
Mały kowboj
Mały astronom
Z mamusią
Ja jestem chłop z mazur
To zachód po burzy gradowej
Tatuś dał mi swojego mleczka
Nie ma to jak szyszki prosto z lasu ;)
Czy ktoś mnie kocha?
Mały strażak
Kto ze mną popływa?
Na grzybach
Kąpiel w micse
Prosze nie fotografować mojej pupy
