elibell a moze i lepiej, ze sie nie mowilo, bo to co teraz sie dzieje to po prostu jest nie normalne, w ciagu 2 lat naglosniono chyba z 20 zabitych dzieci i co, moim zdaniem sie pogorszylo, mam wrazenie ze to kobiety zabily swoje dzieci i dalej chodza po ulicach, a jak dostana wyrok za dzieciobojstwo to za 5 lat wyjda
a co do milosci, to ja mialam bardziej na mysli to, ze malzenstwa teraz nie walcza o swoj zwiazek, byle powod wystarczy zeby odejsc, bicie itp to jest juz jakies ekstremum, bo tez bym sobie na to nie pozwolila
i jeszcze wspomnialas, ze dzieci byly traktowane gorzej niz psy, ze musialy pracowac, a nie gadac..a co teraz z tymi dzieciakami zostawionymi same sobie, co rodzice nic nie kaza robic, nie interesuja sie? kiedys dzieci uczyly sie pracy, uczyly sie szanowac, uczyly sie obowiazkowosci, ze nic nie przychodzi latwo..teraz niestety rosnie coraz wiecej lewusow
teraz sie mowi ze nie ma pracy..nie prawda..praca jest, a pracownikow nie ma, bo ten za gorsze nie bedzie pracowal, ten nie bedzie komus uslugiwal, lepiej isc na parking, albo pod kosciol i cos uzebrac no niestety ale coraz wiecej takich przypadkow sie obserwuje