w moim pokoju puściutko, echo takie, że ho ho, a widać teraz jakie już ściany były feee... w pokoju z komputerem wszystko poprzestawialiśmy i wywaliliśmy część mebli-Kuba tu rozstawi swój sprzęt do tatuowania, wcześniej był u nas w pokoju, ale teraz zamieniamy go w sypialnię dla nas i dzidziusia więc odpada przyjmowanie klientów i kolegów z resztą też-w końcu, walczyłam o to od dawna
kuba rąbie teraz te szafy, które powyrzucaliśmy i zaraz się zabiera za gruntowanie, ja sobie pociapię swoją strukturkę, bo tylko ja umiem tak ładnie
a dwie ściany i sufit zostawiam na jutro Kubie do pogipsowania.
łóżko kazałam też porąbać, żeby nie było odwrotu-trzeba kupić nowe
na razie materac walniemy na podłogę, bo znając siebie, będę się teraz zastanawiała kupę czasu nad meblami
z brzuchem mi się dzieją takie rzeczy... czasami nagle czuję jakbym kamienie tam nosiła, robi się taki ciężki, że mam wrażenie, że zaraz zaczne nim szurać po podłodze, ten mięsień mnie zaczął znowu boleć-może on się tak naciąga od dźwigania bobasa i stąd uczucie zakwasów?? a sikanie to po prostu zmora-co 10 minut lecę do kibelka