Awatar użytkownika
JustynaiGabi
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1065
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:46

01 paź 2009, 10:19

Hej kochane co tam u Was???mnie coś temat uciekł w wakacje...
Długo mnie nie było w domu...
A poza tym nie mam jakoś weny. Wolę z małym posiedzieć pobawić się. Tak jakoś dni ciekną przez palce i nic się nie chce. Pewnie od stycznia wracam do pracy.
A co tam u Was????

Awatar użytkownika
betka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 921
Rejestracja: 30 maja 2008, 10:44

01 paź 2009, 19:08

:ico_brawa_01: :ico_placzek: :ico_brawa_01: :ico_placzek: :ico_brawa_01: bo juz sama nie wiem czy dobrze czy zle... a chodzi o to ze Olis jadl mlesio z cysia ostatni raz w dniu swoich 10 miesiecy. :ico_placzek: kurcze troche mi szkoda... ale biore te leki na te swoje AZS i sprobowalam jednej nocy mu nie dac. dalo rade, i tak juz 3 noce minely :ico_placzek: ale mam wyrzty sumienia ze juz go nie kamie... :ico_placzek: tak mi sie teskni...
Ale co jest plusem - nie placze, musimy go tylko czasem brac do lozka do nas - ale prawie zawsze go bralismy wiec to nie nowosc. Ale jeszcze jedno :ico_brawa_01: nie dostaje nic w nocy, zadnego piciu ani nic :ico_brawa_01: i jestem szczesliwa bo mija nas choc troszke ryzyko prochnicy :ico_brawa_01:

poza tym mamy 3 wyrzniete zeby i 2 przeswituja. a co dziwne ze wyszly najpierw 3 z lewej strony (jeden dolny i potem 2 u gory) :ico_noniewiem:

u nas stety-niestety komunie, chrzciny, wesela - conajmniej kilka w roku - w sumie fajnie jak wypadaja w roznych miesiacach, gorzej jak kilka imprez pod rzad... a ja nie pracuje. :ico_olaboga: czy tych pieniedzy zawsze jest za malo??

aha kupilam dzis niuniowi soczek ze slomka (bobowity od 9 miesiaca) ciekawe jak da sobie rade z piciem.

My tez juz rozplalismy dzis w kominku - gorzej z Niuniem ktorego wszedzie pelno, wiec jedna para oczu by sie przydala dodatkowo :ico_chory:

[ Dodano: 2009-10-01, 19:18 ]
DZIEKUJEMY ZA :ico_tort: :ico_buziaczki_big:

[ Dodano: 2009-10-01, 19:25 ]
Aniu a dlaczego Jasko musi nosic te butki?? przeprawszam ale nie doczytalam :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

01 paź 2009, 19:55

betka, butki ma dlatego, że prawą stope ustawia przy chdzeniu od paluszków, a lewą stawia normalnie od pięty i przy raczkowaniu też ją sobie jakoś dziwnie wg neurologa podwija, dlatego ma zalecone te butki profilaktyczne, jednej rzeczy tylko nie rozumiem, dlaczego one są tak cholernie drogie?? Przecież znacznie mniej materiału się na nie zurzywa.. buty dla dorosłego w tej cenie już się kupi porządne skórzane.. Ale co zrobić.. dziecku przecież nie będziemy żałować, tym bardziej teraz kiedy się tak dynamicznie rozwija..

U nas dzisiaj dzień taki sobie, do 16 Mały był całkiem fajny, śmiał się, bawił, gadał, wygłupiał, a ja latałam za nim jak szalona i zbierałam to co zrzucał, upodobał sobie swoje zdjęcia w remkach i skarpety tatusia, do swoich jeszcze niedosięga :-)

A po 16 zrobił się potwornie marudny, najpierw się bawił troche ze swoim chrzestnym, bo szwagier nas nawiedził, wracał z trasy ze Szczecina i przy okazji zajechał :-) Chociaż jeden z rodziny normalny, który o nas pamięta my z resztą o nim też :-) A później już nieschodził mi z rąk, był marudny, płakał, stękał, wściekał się, masakra..

Teraz już wykąpany i śpi, a i ja wiem dlaczego płakał, mamy 3 ząbek przebiła się prawa górna jedynka, jutro albo pojutrze będzie lewa, a i dwójki się już szykują, więc chciał niechciał Jasiek będzie marudny..

Dałam mu czopek z nurofenem na noc, to może będzie spokojie spał, w dzień to zawsze wygodniej się zająć płaczącym maluchem, a noc jest jednak głównie od spania :-)

Beata myśle, że Twoje dziecie samo się odstawiło od piersi :-) Słyszałam, że to najlepsza metoda dla dziecka, ale wierze ze mamie trudniej, bo już nie ma przytulanek.. Pamiętam, że jak Jaś skończył pół roku to przestał chcieć pić mleko u nas na ręku w pozycji mniej więcej jak do cycowania i też mi było trudno się przestawić, bo brakowało mi przytulania, ale teraz niewyobrażam sobie karmienia w taki sposób 80 cm chłopca :-)

Aaaa i masz racje.. kasy ile by nie było, to zawsze mamy jej za mało!!! tak liczyłam na te 40 milionów w totka a tu nonono i P jutro do roboty.. Bo ja też w domu, matka-polka, albo jak kto woli kura domowa :-) Ale tak musi zostać jeszcze kilka lat, trzeba dzieci odchować, a później do pracy :-)

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

01 paź 2009, 21:49

JustynaiGabi, witaj znowu :-D pisz co u was i jak maluszek sie zmienial. Nowe fotki bym tez chetnie zobaczyła :-D

betka, podziwiam ze tak długo karmiłas, ja zaprzestałam z przyczyn wyzszych po 6 tygodniach i nie wyobrazam sobie karmic takiego 12 kilowego klocka cycem :ico_olaboga:

Teraz to ja dale flache na lezaco, najpierw kłade go do łozeczka a potem daje mleko tak jakos mi łatwiej bo on jest strasznie ciezki i nie mam juz sił go dzwigac, a on potem sie wierci bo mu nie wygodnie, wiec zastosowałam inna metode :-)

Ania u nas tez czasami poł dnia super,a potem diabeł wcielony. Chociaz dzis było oki, spał po południu przeszło 2 godzinki bo chodzi teraz tyko raz dziennie spac.

Tez liczyląm na tego totka :-D

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

02 paź 2009, 10:15

wiola85, ja tez liczyłam.. ale .. trza się brać do roboty, a nie myśleć o pierdołach :-)

Ja sobie nie wyobrażam, jakby Jasiek miał tylko raz dziennie spać, chyba by mi się przewracał sam o siebie.. Normalnie śpi dwa razy po 1,5-2 godziny, koło 10 (właśnie zalicza pierwszą drzemke, więc mam luz :-)) pożniej między 13-15 cbociaż osobiście wole położyć go koło 14 bo wtedy śpi 2 godzinki, wstaje o 16 i spokojnie wytrwa do 20, a jak kłade go wcześniej, albo sam uśnie, czy walnie drzemke w aucie taką 20 minutówke, to później o 18 chce znów spać, tylko wtdy już go nie kłade, bo przecież spałby znów ze 2 godziny, a później wojował do 24, więc wole się przemęczyć..

Myśle, że Jasiek nie będzie gotowy na jedną drzemke jeszcze długi czas, bo on po prostu kocha spać :-)

I tak mam dużo lepiej niż jeszcze 3 m-ce temu, kiedy spał max. 3 x 20 min..

U nas dzisiaj piękna pogoda, jak na jesień, ale w miare ciepło, słonecznie i najważniejsze nie pada, więc jak tylko wstanie, to sobie zje i pójdziemy na spacerek, zauważyłam, że jeśli nie jest na dworze to jest po prostu niedozniesienia po południu, wiec wczoraj mimo deszczu i wiatru też byliśmmy.. zmarzłam, zmokłam, ale dziecie szczęśliwe :-D


Nic lece pilnować rosołku, znalazłam w zamrażarce porcje rosołową z kaczki, (oczyiście swojej podwórkowej, grzebiącej:-)) więc dzisiaj rosół wypasiony.. Bo wg mnie z kaczki jest najlepszy, ale to moim skromnym zdaniem..

Miałam się Was już jakiś czas temu zapytać.. co jedzą Wasze dzieci?? Bo mi się zdaje, że Jasiek ma jakiś monotonny jadłospis..

u nas jest tak..

mleko
jogurt, ewentualnie danonek, budyń (czasami normalne śniadanie takie jak moje jeśli ma ochote)
obiad (słoiczek, albo nasz, zależy co robie)
kasza
mleko


jakieś takie monotonne mi się wydaje.. w międzyczasie oczywiście biszkopty, chrupki, woda do picia koło 300-400 ml w ciągu dnia, niestety na soki i herbatki rzadko ma ochote no i nie lubi owoców, za nic ich jeść nie będzie, chyba że cytryne, albo mandarynki czy pomarańcze..

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

02 paź 2009, 12:08

#ania#, fajnie masz z tym spaniem JAsia,, przynajmiej wiecej sobie porobisz jak on spi, a ja to juz czekam jak ryba na wode az pojdzie spac, ale potem to nie wiem czego mam sie chwycic. A zwłaszcza teraz jak zaczyna sam chodzic :ico_olaboga:

Szkoda tylko ze w nocy zle spi, jeju ja dostaje do głowy :ico_zly: dzis to chyba z 10 go słyszałam, teraz juz nie podchodze do niego jak tylko tak lekko cos pomranczy ale to nie wystarcza i potem albo nupel albo herbatka, albo mleko raz w nocy jeszcze go dostaje :ico_oczko:

A co do jadłospisu to moj Filip je normalne sniadania takie jak ja, np chlebek z kiełbaska, czy jajecznica czy srek twarogowy z chlebkiem.
Obiadki tez takie jak my no chyba ze jest to cos czego on nie zje lub nie moze lub nie pogryzie, to wtedy mu ekstra cos robie, jakas zupke jarzynowa czy cos.
Mało mu kupuje tych gotowych zupek, bo u mnie na wsi nie ma w sklepach, musiala bym jechac do centrum, wiec na takie wielkie zakupy jezdze z mezem i wtedy cos mu tam kupie, ale teraz na prawde mało.
Je owoce, czy jakies jogurty ale cytrusow jeszcze nie dawałam.

Kolacje je tez taka jak ja, bardzo mu smakuja parowki, niby to najwieksze swinstwo ale mu smakuje, ja kupuje " bobaski" bardzo dobre, bo te zwykle sklepowe mi nie smakuja :ico_oczko:

No i w sumie mleko tylko na noc i czasmi ale mało przed spaniem w dzien.
No a kolacje jemy tak o 19 a o 20 go kompie i potem jeszcze mleko, ale nie zawsze to mleko całe wypije.

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

02 paź 2009, 15:40

wiola85, Ja mam przeważnie słoiczek albo dwa w zapasie i to wszystko, bo Mały jakoś niechętnie je je, ale to są na prawde awaryjnie podawane, np ostatnio jak robiłyśmy z mamą pyzy, ale pierogi ruskie już jadł, zupy właściwie wszystkie, kopytka..

Jasiek parówki też bardzo lubi, potrafi zjeść dwie cieńkie parówki, jajecznice też ale robie normalną, nie bawie się w gotowanie na parze, jakoś z kanapkami mam strsa, boje się, że nie pogryzie, ale może to dlatego, że długo nie miał ząbków, na dobre pokazały się 2 tygodnie temu teraz ma 3 maleńkie igiełki..

Jasiek cytryne spróbował jakiś tydzień temu, dałam mu polizać, a on się do niej dopadł jak szalony i jadł jak jabłko, mandarynke dałam mu na poprawinach w niedziele i też się bardzo zajał, dzisiaj dałam mu drugą, zjadł prawie całą, puki co to jedyne owoce jakie mu smakują i zjada je ze smakiem.. Mleko dostaje 2x po180ml i czasami w nocy ale nie zawsze wypija wszystko, w ogóle zauważyłam że po mału przestaje tak chętnie pić mleko, chociaż fajnie by było, gdyby jeszcze z rok chciał je pić, bo ponoć im dłużej tym lepiej..

My już po spacerku, Młody ucina sobie drugą drzemke, więc mam jeszcze z godzinke świętego spokoju, bo wyrobiłam się ze wszystkim rano :-)

Awatar użytkownika
asiula_o
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 517
Rejestracja: 18 kwie 2008, 18:40

02 paź 2009, 19:04

Hej:):)
Kurcze jakos przez ta prace nie mam ani czasu, ani jakos zapału aby cos pisac...czytam was sobie, ale pisac jakos nie mam weny. Dzis piatek wiec sie postanowiłam w koncu spreżyc:)
Jasiunio tez juz je prawie wszystko, to co my. Dzis np jadł rybke z ziemniaczkmi i brokułami...fakt nie je tego zbyt duzo, ale zawsze cos. #ania#, jesli chodzi o gryzienie to nie masz sie czego obawiac, PRzesytałam w ksiazce ze dzieci nawet jesli maja pierwsze zabki to i tak wszystko miela dziąsełkami. Takze mysle ze spokojnie mozesz mu dac chlebek.
Cytrusy tez mu daje i nic na szczesie po nich nie ma.
W nocy niestety jeszcze pije 2 razy mleko. OKoło godziny 2 a pózniej o 5...

[ Dodano: 2009-10-02, 20:06 ]
A z prace ogólnie przerabane. Wracam i juz nie mam sił, a tu trzeba obiad ugotowac, bawic sie z JAsiem i w ogole. Powinno byc przynejamniej do tych 2 lat macierzynskie....

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

02 paź 2009, 20:03

asiula_o, Jasiek je chlebek, biszkopty, herbatniki, ogólnie prawie wszystko, tylko ostatnio tak się zastanawiałam, czy czasem nie popadłam w monotonie i rutyne jeśli chodzi o jego posiłki..

Masz racje, ja myśle, że u nas powinno być tak jak mają matki w Szwecji..są na urlopie macieżyńskim do 3 r życia dziecka i jeszcze im za to pęsje płacą.. ale u nas raczej nie ma szans.. Wysilili się z becikowym, a teraz nie dawno ciotka która zajmuje się zasiłkami w OPSie mówiła,że chcą je zabrać, bo za dużo to państwo kosztuje.. I weź tu rodzine zakładaj, ródz i wychowuj dzieci...

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

02 paź 2009, 21:08

asiula_o, no przerabane z ta praca, czlowiek wraca do domu to nie wie w co rece włozyc, taki głupi ten nasz kraj :ico_zly:

Ania racja, Filipek tez duzo dziasełkami je, głownie srodek z chlebka a nie skorki,ale od paru dni cos sie z nim dzieje, bo wypluwa wszystko co wieksze, albo nie jest papka.
Dziwne zawsze ladnie jadł, a tu teraz tak pluje, dzis srodek chlebka wypluwał i marchewke oraz ziemniaczki z zupki, wydawaly mu sie za twarde czy jak???
No chyba nie bedziemy sie rozwojowo wracac :ico_szoking:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość