majorowa ja od pn. jestem formalnie na chorobowym, ale co dwa dni i tak jestem we firmie, bo wszystko się wali...

nie żebym była niezastąpiona, ale sytuacja jest taka, że dział handlowy zrobił się jednoosobowy (patrz: ja) i nie zdążyli zatrudnić nikogo do pomocy. Sama zresztą miałam to zrobić a teraz...to nie wiem jak to będzie

Chorobowe mam do 28 lipca, a potem mam nadzieję wrócić do pracy jeśli tylko wszystko się wyklaruje i zdrówko dopisze

tęsknię do tej pracy strasznie
moniś mam nadzieję, ze Twoje słowa nie będą prorocze i schudnę tak samo szybko jak po pierwszej ciąży

Z trójka dzieciaków zresztą to problemu raczej nie będzie - tak samo jak czasu na jedzenie
majorowa - damy radę, a oszczędzać z jedzeniem nie ma co

Chociaż ja zamiast na apetyt to na jego brak narzekam...w sumie mogłabym jeść tylko...arbuzy

gdyby nie Marcin - zapominałabym o jedzeniu w ogóle...no i efekt jest - kilogram który na początku przybrałam juz straciłam, klejny też
Ale z Jaga było tak samo
majorowa kiedy wiec planujesz wizytę u gin.?
ja kolejna mam w pn...zobaczymy...mam nadzieję, że lepiej będzie...