poccoyo, twoj maz to...
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
nie bede sie wyrazac, bo mnie jeszcze zbanuja
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
ale wiecie, ja od razu mezowi powiedzialam - seks to nie tylko przyjemnosc, kochanie, to i obowiazki
![n :ico_haha_01:](./images/smilies/xx_haha_01.gif)
jak dzieciaka zmajstrujemy, to oboje, wiec i oboje pozniej jestesmy w ciazy, rodzimy i wychowujemy
![:-D](./images/smilies/002.gif)
no i tak mu to wpoilam, ze biedny pozniej plakal, ze bylo cc
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
Bal sie jak diabli, bronil sie, ze to wszystko fe i w ogole - to ja mu odpowiadalam, ze dla mnie jeszcze bardziej "fe" bo oprocz tego ze, powiedzmy, "nieladny" widok, to jeszcze boli
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
no i byl ze mna na porodowce, a jak go wyprosili do cesarki, to plakal, ze nie moze isc ze mna... polozne i lekarka patrzyli na niego jak na wariata
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
A on, ze chcial corke zobaczyc od razu, a nie jak glupek - na samym koncu
Wiecie, ja sie nie boje, ze bedzie na mnie z obrzydzeniem patrzyl. Powinien raczej z szacunkiem.. wiecie, tak facetowi w glowie trzeba zawrocic.. powiedziec, ze dla nas porod to jak dla niego wysikanie... powiedzmy kaktusa
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
i to jak ktos mu przy okazji klejnoty ugniata przez kilka godzin
![n :ico_haha_01:](./images/smilies/xx_haha_01.gif)
i ze jedyna "pociecha" jest wywrzeszczenie facetowi w twarz, ze jest wszystkiemu odpowiedzialny, wyzwac go od najgorszych i w ogole
![n :ico_haha_01:](./images/smilies/xx_haha_01.gif)
ze do niczego innego w sumie na porodowce nie potrzebny... no chyba ze tylko po to, zeby dziecko zobaczyc szybko
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
i z poloznymi flirtowac
shoo pisze:teraz to raczej nie patrzy na mnie wzrokiem pelnym pozadania, szczegolnie jak maly mi wisi na cycu
![:-D](./images/smilies/002.gif)
ojjjj, moj to musial biedny do innego pokoju wychodzic, bo byl zazdrosny
![n :ico_wstydzioch:](./images/smilies/xx_wstydzioch.gif)
ze mala moze, a on nie
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
baaaardzo byl napalony wtedy
Odnosnie cc - nie ma sie czego bac!!! mowie, ze to co jest "po" - to sprawa indywidualna. rownie dobrze, paprac sie moga szwy krocza... to samo z gazami i obkorczaniem macicy. ale sam "porod" (operacja) to pryszcz. tylko to co mowie - zapomnij praktycznie o dziecku przez 24 godz jesli nie chcesz miec nieziemskiego bolu glowy... ale samo "dochodzenie" do siebie jest ponoc lepsze, w sensie, ze polog krotszy. z drugiej strony, wystarczy spojrzec na shoo - chudzinka, a urodzila szybciutko i juz na drugi dzien gotowa do maratonu
![:-D](./images/smilies/002.gif)
ja po 10 dniach jak mialam isc na zdjecie szwow, to myslalam, ze sie nie doczlapie
![n :ico_chory:](./images/smilies/xx_chory.gif)
a u nas polozna do domu nie przychodzi...