mój też zawsze mówi "przesadzasz"... przed chwilą też mu napisałam sms i zapewne albo w ogóle nie odpowie, albo zadzwoni i powie słynne "przesadzasz". Wyszedł do pracy przed 12:00 (do 11:00 śpi bo wykończony), zje śniadanie i wychodzi... wpadł niedawno, żeby skorzystać z toalety, zostawić rzeczy z siłowni i poszedł do fryzjera i wraca dalej do firmy i tak do pólnocy.
Jak wyzdrowieje, na pewno wyjdę z domu, tak jak robiłam to wcześniej.
Powiem Ci szczerze, że odkad jestem w ciąży zupełnie inaczej patrzę na mój związek, co mnie troszkę przeraża. Dotarło chyba do mnie, że On nie jest do końca tym, za kogo go uważałam.
Facet to facet, mało romantyczny, szorstki, miły jak mu się 'zachce' - ngdy nie zrozumie kobiety, tym bardzej w ciąży. Ja np. mam tak, że czasami płaczę, gdy leżę, czuję ruchy dziecka i wiem, że jestem sama. Nawet teraz chce mi się płakać... Heh, chyba dziś mamy zły dzień.
[ Dodano: 2010-09-10, 19:22 ]
spadlamznieba, jak się czujesz?
dzięki, czuje sie tak samo jak wczoraj - cały czas gardło boli, już nie wiem co robić. Mam takiego doła, że szok. Najchętniej spakowałabym swoje rzeczy i pojechała gdzieś daleko.
[ Dodano: 2010-09-10, 19:34 ]
Miluśka, a Twój mąż skoro pracuje od czwartku do niedzieli to nie może znależć czasu dla Ciebie kiedy nie pracuje? Przecież nie jesteś chora, możesz wychodzić z nim do ludzi... lub cokolwiek...
Wy macie jakąkolwiek szansę na wspólny czas, bo u mnie to wygląda troszkę gorzej... 7 dni w tygodniu go nie ma...
[ Dodano: 2010-09-10, 19:35 ]
A wszystko zmeniło się, gdy zaszłam w ciążę...