Wiola, u nas walentynki w sumie były fajne.. w sobote pojechaliśmy do rodzinki i zostaliśmy na noc, P się alkoholizował, a ja pogadałam z Ciotką, kuzynostwem, Jasiek robił furrore pokaywał wszystko co potrafi, chłopaki (20-25 lat) bawili się z Jasiem pokazywali mu róźne wariactwa, układali klocki, a Młody wniebowzięty.. Ja nie połam, bo raz, że ktoś musiał być świadomy, a dwa przy tych tabletkach "odchudzających" lepiej nie pić alkoholu, bo one są dość ślilne, w ogóle to się nie pochwaliłam, jest mnie mniej o 11 kg, musze wrzucić tu zdjęcia z przed i z teraz to porównacie, bo może jest jeszcze nadzieja dla naszego wątku..
W ogóle to Jasiek poszedł spać w sobote o 23 z minutami, nogdy tak późno nie chodził spać, ostatnio idzie spać koło 21 i śpi do 8.30 -9 dawno nie pamiętam, żebym była tak wyspana, bo wstaje do niego koło 6 dać mleko i to wsio.. nawet teraz lata jak szalony i za diabła nie można go zagonoć do łóżka..
Przed walentynkami P zapytał co chcę dostać, więc powiedziałam że chcę kołdre 200x220cm bo mamy teraz 160x200 i zawsze któreś z nas śpi odkryte, bo drugie ściąga kołdre do siebie.. a jak były mrozy to spaliśmy pod dwiema, nawet teraz czasami jeszcze wyciągam jdrugą jak mi zimno.. tylko to niewygodnie, bo nie ma sie jak przytulić a o czymś więcej to można zapomnieć.. P jutro będzie w Gorzowie, to wejdzie do Jysk'a mam tam upatrzoną i kołdre i pościel, może jeszcze starczy na narzute na łóżko,zobaczymy..
U nas z ząbkami lipa.. Młody ma nadal 2x2 jedynki, dwójki na dole może będą za jakiś czas, ale na ząbkowanie z prawdziwego zdarzenia sie nie zanosi..
Młody w końcu usnął 21.17 szok, nigdy nie chodził spać tak późno nie mam pojęcia dlaczego tak się przestawił.. ale samo usypianie zajeło mu 5 min.. no może 7
lece do spania, bo dzisiaj odśnieżaliśmy tzn wywoziliśmy z P śnieg z podwórka na "ogród" żeby nie było wielkiej wody jak się zacznie topić, po 12 byliśmy w połowie, a że Młody chciał spać to P z nim poszedł, a ja przerzuciałam dalej, fajnie mi szło,mamy zrobione coś koło 1/4 z całego podwórka, jakoś nie czułam zmęcznia, ale jak się wykąpałam, to złapał mnie taki sen, że ziewam od 15 i jedyne o czym myśle to łóżko..
Dobrej nocy lasencje, ja dzisiaj śpie snem kamiennym coś czuje, oby tylko Jasiek tak spał tak samo..