Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

26 wrz 2007, 20:59

Ika202 pisze:kilolek napisał/a:
Może urodzi się genialny :ico_haha_02: i od razu będzie książki czytał :ico_haha_01:
Tego ci życzę :ico_oczko: :ico_brawa_01:
Oj, ja nie wiem czy to by było tak dobrze. Oczywiście musi być inteligentne :ico_oczko: ale bez przesady takiego Einsteina czy Mozarta to bym nie chciała :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Agnieś81
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 950
Rejestracja: 22 kwie 2007, 15:25

26 wrz 2007, 22:31

Ika202 pisze:Agnieś81, współczuje ale za co ta kara ?? :ico_nienie:

Mąż jest kierownikiem kopalni, gdzie wydobywają materiały do produkcji różnych kruszyw. Tam ludzie pracują na dużych maszynach. Ale wystarczy, że jakiś operator nie ma świstka stwierdzającego jego uprawnienia, no i mój mąż dostaje po kieszeni. A tam pracuje ok. 40 ludzi i jak on ma wszystkich dopilnować???? I tak "lata jak kot z pęcherzem", często zostaje dłużej w pracy, bo chce czegoś sam dopilnować, więc znam też to czekanie. A decyzja ma jeszcze przyjść, Arek mówi, że chyba nie będzie tak źle. Oby.

[ Dodano: 2007-09-26, 22:37 ]
Ika202 pisze:Biedactwo mój teraz słabo sie rusza chyba mu ciasno ale często tak mi sie brzuch stawia i od krzyża mi promieniuje straszne uczucie

A wiesz, że ja mam takie same odczucia. Mam nadzieję, że nic poważnego się nie dzieje.

A właśnie dostałam wiadomość od teściowej, że moja szwagierka rodzi. Wczoraj miała termin i wczoraj ją położyli do szpitala, bo miała wysokie ciśnienie. To trzymam kciuki :-D oby wszystko był ok.

[ Dodano: 2007-09-26, 22:54 ]
chyba wszystkie już śpicie :ico_spanko:

[ Dodano: 2007-09-26, 23:00 ]
chyba też już pójdę spać, bo chyba mówię sama do siebie (a raczej piszę :-D )

Awatar użytkownika
Agata27
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 245
Rejestracja: 24 kwie 2007, 12:13

26 wrz 2007, 23:14

ja meża nie mam całymi tygodniami obok siebie :ico_placzek: przez ten remont w naszym domu, ale musze jakos dawac sobie rade choc jest coraz ciezej nie mam juz tyle sil co wczesniej i ledwo co z psem wychodze na spacery, ale trzeba byc twardym nie mietkim :ico_oczko: nie lubie uzalac sie nad soba - wiem, ze to tylko stan przejsciowy i predzej czy pozniej wszystko wroci do normy. Zostało nam juz nie tak duzo do zrobienia, moze zdarzymy przed narodzinami córci się przeprowadzic. Z kredytami to macie racje mało kto ich nie ma :/ my mamy 2 jeden na dom a drugi mały konsumpcyjny, plus karty kredytowe 2 splacane co miesiac po troche... jakos trzeba sobie dawac rade, w koncu to tylko pieniadze dzis sa jutro ich nie ma .... my np. musielismy sprzedac jedno auto by jakos wyjsc na prosta - tak duzo kosztuje nas dom, ale czego sie nie robi dla mysli , ze juz niedlugo bedziemy w 3 mieszkac w naszym domku :) zycze Wam duzo sily i wytrwalosci. Dobrej nocy.

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

26 wrz 2007, 23:59

Agnieś81, też mam nadzieję że nie będzie aż tak źle z tą karą :ico_oczko: No i trzymam kciuki za szybki i łatwy poród szwagierki :ico_oczko:
No kochane moje ja mam jutro to USG wiec idę spać dobranoc :-D

[ Dodano: 2007-09-27, 01:25 ]
Ale się wyspałam bo kurcze spać nie mogę :ico_olaboga: :ico_puknij:

[ Dodano: 2007-09-27, 06:40 ]
[glow=black][size=150]Witam z rana i miłego dnia życzę [/size][/glow] :-D

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

27 wrz 2007, 08:06

Agata27 pisze:musze jakos dawac sobie rade choc jest coraz ciezej nie mam juz tyle sil co wczesniej i ledwo co z psem wychodze na spacery, ale trzeba byc twardym nie mietkim :ico_oczko: nie lubie uzalac sie nad soba - wiem, ze to tylko stan przejsciowy i predzej czy pozniej wszystko wroci do normy.
Też się nie lubię nad sobą użalać. I chętnie bym np.okna umyła, choć od wczoraj czuję się naprawdę fatalnie. Ale chyba teraz czas na moją paranoję. Okropnie boję się, że Kubuś już teraz się urodzi. Przez te wszystkie cholerne "znaki": ten brzuch, co mi zjechał i tą teorię z 20 tygodniami od pierwszych ruchów według której miałabym urodzić popojutrze!!!!! Ja przez ten stres urodzę. A chyba najbardziej stresuje mnie to, że gdyby tak się stało musiałabym jechać do Warszawy, bo w Pruszkowie nie ma oddziału dla wcześniaków i nie przyjęliby mnie do porodu. A tam już jestem umówiona z położną i wszystko widziałam i taka zadowolona na razie jestem. A w Warszawie dużo drożej i Artek nie miałby jak do mnie dojeżdżać i tam na sale rodzinną nas nie stać ani na położną i musiałabym jak jakieś zwierzę publicznie rodzić w boksie a ja nie chce :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: Co prawda byłam na to od początku nastawiona i nie wydawało mi się to "zwierzęce" póki nie zobaczyłam tej "sal"i w Pruszkowie, która wygląda jak pokój hotelowy.
Idę na badania, może jak mi trochę krwi upuszczę to mi ździebko przejdzie. :ico_noniewiem:
(Ja wiem, że to wszystko jest nieracjonalne, widocznie po prostu mi odbija :ico_puknij: )

Awatar użytkownika
Agnieś81
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 950
Rejestracja: 22 kwie 2007, 15:25

27 wrz 2007, 10:02

Wczoraj o 23.05 urodziła się Milenka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Duża dziewczyna, bo prawie 4kg i 58cm. No to szwagierka ma już swojego bobaska przy sobie.

Ika202, powodzenia na usg.

kilolek, myśl pozytywnie. Nie stresuj małego Kubusia :ico_nienie: :ico_nienie: A brzuch może już opuścić się na miesiąc przed porodem (u mnie było to trzy tygodnie przed). Więc myślę, że jeszcze masz trochę czasu.A tą teorią z 20 tygodniami chyba żaden lekarz się nie posługuje. Bo to już mój czwarty lekarz-położnik i żaden o tym nie wspomniał. A ostatnia gin to nawet nie pytała się kiedy były ruchy, tylko czy w ogóle są. A na miesiąc przed porodem chyba każda kobieta intensywniej myśli o porodzie. Ja wprawdzie już rodziłam, ale nie wiem jak teraz będzie. I powoli też dopadają mnie dziwne myśli. Ale wierzę, że będzie dobrze. I u ciebie tez będzie wszystko w porządku :-D

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

27 wrz 2007, 10:32

No i wczoraj załamałam się i to na dobre. Jak mąż wrócił do domu po 21 jak buchnęłam płaczem to ryczałam do 23 :ico_placzek: Wiem że nie powinnam ale już po mału mam tego dosyć. Dziś przez to wszystko strasznie boli mnie głowa i nic mi sie nie chce a tu jeszcze cały dzień przede mną i nie wiem co mam robić :ico_noniewiem:

kilolek, nie martw się nie urodzisz szybciej. Każda z nas ma takie objawy jak ty mi wczoraj i dziś też się stawia brzuch chyba po prostu macica się szykuje na poród.

Pogoda brzydka to chyba wezmę się za prasowanie przynajmniej się czymś zajmę pożytecznym :ico_oczko:

Ika202, trzymam kciuki za twoje usg mam nadzieję że będzie ok :ico_oczko:

ania25
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 534
Rejestracja: 22 mar 2007, 20:09

27 wrz 2007, 11:34

agnieś GRATULACJE świeżo upieczona ciociu, a Milenka doś duża panna, napisz czy szwagierka rodziła naturalnie, czy cesarka. Będziecie miałay dzieci w podobnym wieku, będą się razem bawić jak będziecie :ico_kawa: kawkę piły :ico_oczko:

kilolek nie smutkuj, tylko ciesz się ostatnimi chwilami ciąży i kopniaczkami Kubusia, nie myśl o wcześniejszyn porodzie, tak naprawdę to nikt nie wie kiedy się nasze Maleństwa pojawią, wszystko będzie dobrze, M U S I być dobrze przecież dzielne z nas listopadowki :-)

evik współczuje nastroju, ale to tak jest jak się samemu cały czas siedzi i czeka na meża :ico_pocieszyciel: Pocieszę Cie że moj co tydzień wyjeżdza na kilka dni 3-5- za granicę i właśnie dzisiaj o 13.00 jedzie też mi bardzo smutno, bo zostaje sama z Zuzią w wielkim domu i boję sie co będe robić jak mi wody odejdą, a rodzice mają do mnie 20 km.
Mam już plan że taksowkę biorę i Zuzię i po drodze zostawiam ją u znajomych, a potem rodzice ją odbiorą, tylko byle nie w nocy. Też sama siedze i czuje się opuszczona, ale mój maż tak zarabia pieniążki i nawet jak urodzę to też tak będzie, moze zrobi krótką przerwę, można się spodziewać ze nie będzie Go przy porodzie bo może chociażby bardzo chciał nie dojechać ostatnio jechał 2000 km w jedną stronę.
Buziaczki dla Ciebie evik napij się herbatki i pooglądaj ubranka dla Maleństwa a lepiej sie poczujesz, ja tak robię.

Agata27 pisze:e trzeba byc twardym nie mietkim :ico_oczko: nie lubie uzalac sie nad soba

agata27 tak trzymaj :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

27 wrz 2007, 11:44

Evik, lepiej się wypłakać niż dusić to w sobie. To na pewno mniej zaszkodzi maleństwu.

Jutro mam wizytę u gin. Chyba zarządzam żeby mnie zbadała, a jak odmówi to chyba pójdę prywatnie. Tutaj chyba wszyscy mają takie metody. To już mój 4 gin i żaden mnie nie badał, bo mają pogląd, że nie powinno się tam grzebać, bo to może spowodować przedwczesne skurcze. I wszyscy oni pytali o pierwsze ruchy. Może te poglądy rozkładają się jakoś regionami? :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Agnieś81
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 950
Rejestracja: 22 kwie 2007, 15:25

27 wrz 2007, 12:32

ania25, szwagierka rodziła naturalnie. To jej druga córa. Tak się złożyło, że ona ma już dwie córki, a my będziemy mieć drugiego synka :-D
Evik.kp, nie smutaj się :ico_pocieszyciel: Mój mąż niestety też nie ma dla mnie tyle czasu co kiedyś. Można nawet powiedzieć, że w ogóle nie ma dla mnie czasu. Jak wraca z pracy to zawsze ma jakieś inne dodatkowe zajęcia: remont garażu, czasami swoją pracę przynosi do domu, w mieszkaniu jakieś drobne naprawy. A spać idzie "z kurami", bo wstaje bardzo wcześnie. Ale taki los naszych mężczyzn. To oni dbają o to aby dobrze się nam żyło i naszym rodzinom.

kilolek pisze:To już mój 4 gin i żaden mnie nie badał, bo mają pogląd, że nie powinno się tam grzebać, bo to może spowodować przedwczesne skurcze

Mój poprzedni gin też mnie nie badał. A właściwie tylko raz na pierwszej wizycie, żeby stwierdzić ciążę. Dlatego zmieniłam na innego. Teraz na każdej wizycie mam badanie gin. Ale jak się dowiedziałam, kiedyś tak właśnie było. Nie sadzano kobiet w ciąży na samolot. Słyszałam to już od kilku kobiet, które rodziły naście lat temu.
Powinnaś się upomnieć o to badanie.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość