Awatar użytkownika
Agata27
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 245
Rejestracja: 24 kwie 2007, 12:13

03 paź 2007, 10:43

ehhh szkoda gadac jak to czytam to od razu sie gotuje - u mojego meza np. ostatnio wprowadzili zakaz uzywania tel komorkowych w czasie pracy , wiec sie pytam co mam zrobic jak zaczne rodzic , ze i tak bede dzwonic w koncu to awaryjna sytuacja a nie jakies pogaduszki , ale w sumie nie wiem jak zareaguje jego szef na to :/ trudno.... ja ostatnio mam fatalny nastroj - yhhh jak ja sie taka nie lubie- ciagle mnie wszystko wkurza i wczoraj pol nocy przeryczalam :ico_placzek: a dzis boli mnie przez to glowa... jak na to wszystko patrze to chyba nie ma zlotej recepty na "wychowanie faceta" oni poprostu inaczej postrzegaja dane sytuacje. Nie ma co sie co tym przejmowac...szkoda zdrowia.

barbara123
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1059
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:41

03 paź 2007, 12:24

Tak to z naszymi wspaniałymi mezami bywa, wiem cos o tym bo tez przeplakałam poł niedzieli a zdrugiej strony moj maz bardzo mnie wspiera w wielu obowiazkach pomaga i naprawde robi wiele dla domu
kochane kobietki to najtrudniejszy czs dlanas i dla nich, wiec musimy byc bardzo cierpliwe
mam nadziejeze u iki wszystko ok, bo mi sie :ico_haha_02: wczoraj sniło ze urodziła swojego synka :ico_haha_02:

anetkajur
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 287
Rejestracja: 22 cze 2007, 09:40

03 paź 2007, 12:45

cześć dziewczyny troche ostatnio was zaniedbałam ale jakoś tak nie miałam humorku - więc wybaczcie :ico_sorki:
IKA trzymaj sie jakoś mam nadzieje że wszystko u Ciebie i Wojtusia oki. Pozdrawiam was gorąco i przesyłam coś słodkiego na popcieszenie :ico_tort:
marzenuś wiem że spóźnione życzenia ale wszystkiego naj naj dla Twojego synka i mężusia.
mambii82, gratulacje dla męża za piękną obronę :ico_brawa_01:
kilolek, a Ty się nie smuć z powodu męża może rzeczywiście musiał odragować, może się wystarszył że za nie dlugo skończy mu sie wychodzenie że będzie miał małego człowieczka w domu...nie chce go tłumaczyć bo oczywiście teraz to Ty jestes z Kubusiem najważniejsza tylko tak może jakos łagodniej na to wszystko popatrzysz. Ostatnio mieliście duzo stresu z tym całym ocieplaniem. sama mowiłas że ciagnął dwie prace i był bardzo zmęczony a teraz znowu musi do tego wracać. ehh głupie tłumaczenia ale sama wiem że w stresie tez czasami dziwnie sie zachowywałam.
Napewno głowa do góry pomyśl juz nie długo będziesz tuliła ślicznego chłpczyka :-)

No a ja tez juz nie długo będę tuliła moją śliczna córcie. Wczoraj byłam na pierwszym ktg i na wizycie :) i jakos tak mi się dobrze zrobiło jak usłyszałam że daj mi góra 2-3 tygodnie :). mam rozwarcie na luzny palec, poluzowana szyjkę, a Julka jest tak nisko główk ułożona ze nie da sie jej zmierzyc, wiec niestety nie wiem ile wazy, ale podobno za to moj porod długo nie potrwa. Zapis z ktg tez wyszedł ladny jakies małe pojedyncze skórcze, których nawet ja nie czułam a ktg je zarejestrowało.
Wiecie co juz sie jej nie mogę doczekać :ico_brawa_01:

ania25
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 534
Rejestracja: 22 mar 2007, 20:09

03 paź 2007, 13:31

anetkajur to zostaniesz październikową mamą :ico_brawa_01: ale nas nie zostawiaj :ico_nienie: pisz na listopadowych :ico_oczko:

kilolek współczuję stresów z mężem, ja też czasami mężczyzn nie rozumiem. Masz już ten hiszpański kocyk dla Kubusia, co z mamą szłaś kupić, bo ciekawa jestem :-D

Ja dzisiaj byłam na badaniach krwi i potem pojechałam z moją mamą po rożek dla małej Alicji i bardzo mi to humor poprawiło, jak wróciłam to pokazałam mężowi a on tek bez entuzjazmu spojrzał . . . Szkoda, bo my kobiety wiele rzeczy widzimy i czujemy chyba inaczej.

Czy ktoś wie co u iki ???

Buziaczki dziewczyny :ico_ciezarowka:

anetkajur
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 287
Rejestracja: 22 cze 2007, 09:40

03 paź 2007, 14:07

ania25, oczywiscie że was nie zostawie w końcu pierwszy termin miał być na 2 listopada :) a to ze mała chce do mamusi wcześniej to juz trudno ;)
Mnie tez mamusi kupiła hiszpański kocyk dla małej do wózka na allegro znalazłam cos podobnego http://www.allegro.pl/item249474700_del ... x80cm.html one sa starsznie milutkie ;)

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

03 paź 2007, 16:44

anetkajur pisze:kilolek, a Ty się nie smuć z powodu męża może rzeczywiście musiał odragować, może się wystarszył że za nie dlugo skończy mu sie wychodzenie że będzie miał małego człowieczka w domu...nie chce go tłumaczyć bo oczywiście teraz to Ty jestes z Kubusiem najważniejsza tylko tak może jakos łagodniej na to wszystko popatrzysz. Ostatnio mieliście duzo stresu z tym całym ocieplaniem. sama mowiłas że ciagnął dwie prace i był bardzo zmęczony a teraz znowu musi do tego wracać.
Ehh tylko to on mnie przez trzy lata namawiała na dziecko, a ja chciałam poczekać. Mógł o tym wcześniej pomyśleć. A jak z kolei ja przez pól roku pracowałam na 2 etaty a on siedział w domu (praca go męczyła i złożył wypowiedzenie a nowej nie mógł znaleźć) to ja się nie włóczyłam po barach żeby odreagować :ico_noniewiem:
Wydaje mi się, że niektórych facetów nie da się wychować. Albo się trafi na takiego co w lot wszystko kuma i chętny do pomocy albo klapa. Mój od miesiąca wiesza Kubusiowi półeczki. Jak nie powiesi do soboty to poproszę teścia - ostentacyjnie na męża imieninach! A niech ma nauczkę!
Mocno skruszony wczoraj wrócił do domu (o23,30!) i przyznaję w stanie dużo lepszym niż się spodziewałam, ale i tak jestem zła, bo co by było gdybym wczoraj zaczęła rodzić?! Przepraszał mnie, całował po stopach :ico_haha_02: a ja nieugięta :ico_oczko: W końcu poszedł spać na kanapę żeby nas z Kubusiem przez przypadek nie skopać. Bo mój mąż niestety jak wypije to ma takie tendencje: kopie i rozpycha się niemiłosiernie - kilka razy udało mu się zrzucić mnie z łóżka :ico_haha_02:
Rano bez słowa wyszłam na zakupy i przyznam, że to był błąd!!!! Już w nocy coś mnie dziwie budziło co chwila jakby skurcze, ale nie byłam pewna czy mi się nie śniło i zbyt zaspana żeby patrzeć na zegarek. Poszłam sobie na targ - a to kawał drogi. Już kawałek od domu skurcz! Ale ok, mówię przypadek, idę dalej. I kurcze tak równo co 30 min! Szłam normalnie noga za nogą, tempo spacerowe, staruszki o lasce mnie wyprzedzały,a mnie wszystko rwie, ciągnie i te skurcze. W domu położyłam się w wannie (a właściwie w brodziku, bo mam duży) ale nic nie pomagało. Przeleżałam tak 45 min. Dopiero jak wlazłam do łóżka, przytuliłam się do męża i rozpłakałam to mi trochę przeszło :ico_wstydzioch: Przynajmniej skurczy już nie mam. Ale przeleżałam resztę dnia pod kołdrą. Z tego wszystkiego zapomniałam, ze się na niego gniewam :ico_wstydzioch: W sumie cieszę się teraz że został dziś w domu, bo sama bym się chyba bała. Myślałam, że dziś urodzę.

mambii82
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 433
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:13

03 paź 2007, 16:49

anetkajur pisze:mambii82, gratulacje dla męża za piękną obronę :ico_brawa_01:

Anetkajur dziękuję ślicznie :-)

Kilolek uważaj na siebie, nie możesz teraz się przemęczać i denerwować. Pamiętaj, że jest was dwójka. Dobrze, że już Ci lepiej. Nie denerwuj się proszę bo niedługo będziemy martwić się i o Ciebie. Na razie wystarczy nam nasz Ika, zresztą za bardzo nawet nie wiem c o się z nią dzieje. Moż któraś z Was coś wie ??? :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

03 paź 2007, 17:24

ania25 pisze:Masz już ten hiszpański kocyk dla Kubusia, co z mamą szłaś kupić, bo ciekawa jestem :-D
Mam :ico_haha_02: Wygląda tak:
Obrazek
a tak w przybliżeniu
Obrazek
ale nie da się pokazać na zdjęciu jak bardzo jest puchaty i mięciutki. Ale czym się różni kocyk "hiszpański" od zwykłego "akrylowego" to nie mam pojęcia. Chyba, że ceną!

Awatar użytkownika
Agata27
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 245
Rejestracja: 24 kwie 2007, 12:13

03 paź 2007, 17:29

kilolek mysle, ze to przez te nerwy takie skurcze sie pojawily ja wczoraj tez sie wieczorem zdenerwowalam na meza :/ i brzuch mialam twardy jak skała a malutka wogole sie nie ruszala :ico_placzek: no to poryczalam sie, ze cos sie stalo - dopiero jak wypilam melise i sie polozylam to poczulam, ze sie rusza .... matko boska ja ostatnio to mam takie schizy , ze ciagle skupiam sie na jej ruchach czy wszystko jest ok .... nie wspomne juz o koszmarnych snach ... wierzcie mi koszmarnych - dotyczacych porodu i zdrowia mojej coreczki - nie chce Wam ich tu opisywac, bo na sama mysl dreszcze mi po plecach przebiegaja, a dzis snilo mi sie, ze maz nas zostawil i poszedl do jakiejs baby - ktora byla super szczupla i sliczna :( :ico_placzek: Obrazek

[ Dodano: 2007-10-03, 17:29 ]
sliczny ten kocyk :)

[ Dodano: 2007-10-03, 17:31 ]
kurcze a myslalam , ze mam silny charakter :/ to chyba przez te zmiany hormonalne... az boje sie co bedzie po porodzie - zebym tylko jakiegos doła nie zalapala...

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

03 paź 2007, 17:33

Ika, sama nie wie co z nią. Leży nadal w szpitalu. O niczym ją nie informują. Zapowiedziała, lekarzom, że chce wyjść do domu, bo ma dość :ico_haha_02:

[ Dodano: 2007-10-03, 17:37 ]
Agata27 pisze:a dzis snilo mi sie, ze maz nas zostawil i poszedl do jakiejs baby - ktora byla super szczupla i sliczna :( :ico_placzek:
No ciekawie :ico_haha_02: Szczupła powiadasz?! Może i my też kiedyś będziemy. Na razie pozostaje mieć nadzieję! :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość