 
   Fajnie!!
 Fajnie!! )   @ spóźniał mi się dopiero dwa dni więc niczego się nie spodziewałam. Tym większe było nasze zaskoczenie gdy wyszły od razu dwie kreseczki.
 )   @ spóźniał mi się dopiero dwa dni więc niczego się nie spodziewałam. Tym większe było nasze zaskoczenie gdy wyszły od razu dwie kreseczki.  
   Na świecie pojawiła się cudna, długooczekiwana istotka, którą kocham ponad wszystko
  Na świecie pojawiła się cudna, długooczekiwana istotka, którą kocham ponad wszystko   
  Przepraszam Was ale starałam się jak najkrócej
  Przepraszam Was ale starałam się jak najkrócej  
Zdecydowanie niezapomniana chwila jaka tylko może przytrafić się kobiecie!!Julcia urodziła się w Dzień Kobiet gdy położna położyła jej malutkie ciałko na moim brzuszku zapomniałam o całym strachu bólu byłam najszczęśliwszą kobietą pod słońcem wreszcie była ze mną cała i zdrowa
To tak jak u mnie, nawet w pewnym momencie bałam się że "przejdzie" hihi ale tak się nie stałoMój instynkt macierzyński był rozwinięty już od dłuższego czasu
 
   
  
  

Piękne słowa Małgorzatko!!! To niesamowite dać komuś życie i patrzeć jak wzrasta, pielęgnować je i kochać z całego serduszka!!Inna, chyba piękniejsza, nawet bogatsza ... nieprzemijająca, bo mamą będę już na całe życie
 
   
  
 
   
   A tyle się trąbi o tym... Ja bardzo, bardzo od dawna chciałam mieć dziecko...ALe zawsze coś, a to studia, a to praca itp. Ale zaraz po śłubie i podróży poślubnej zaczęliśmy starania. I dzięki dokładnym obliczeniom
   A tyle się trąbi o tym... Ja bardzo, bardzo od dawna chciałam mieć dziecko...ALe zawsze coś, a to studia, a to praca itp. Ale zaraz po śłubie i podróży poślubnej zaczęliśmy starania. I dzięki dokładnym obliczeniom   i boskiej pomocy (albo mojej Babci, która czuwa nad nami z góry...)  udało się za 1razem!!! co prawda kreseczka na teście bladziutka...ale to dopiero był 2tydzień...Potem badanie BHCg w dzień obrony mgr...Wyniki odebrałam kilka dni później...w moje urodziny miałam już prezent! wiedziała, że na bank jestem w ciąży!!! ale radość! Potem 9wspaniałych miesięcy, chyba najlepszych w życiu.a później? No cóż, po nocy spędzonej samotnie na porodówce i szeptanych w duszy słowach "nigdy więcej"  usłyszałam..."muszelka"! Mój mężo ne zatrybił od razu, a potem wielka
  i boskiej pomocy (albo mojej Babci, która czuwa nad nami z góry...)  udało się za 1razem!!! co prawda kreseczka na teście bladziutka...ale to dopiero był 2tydzień...Potem badanie BHCg w dzień obrony mgr...Wyniki odebrałam kilka dni później...w moje urodziny miałam już prezent! wiedziała, że na bank jestem w ciąży!!! ale radość! Potem 9wspaniałych miesięcy, chyba najlepszych w życiu.a później? No cóż, po nocy spędzonej samotnie na porodówce i szeptanych w duszy słowach "nigdy więcej"  usłyszałam..."muszelka"! Mój mężo ne zatrybił od razu, a potem wielka   
   
   niestety mimo, że stan Hani był dobry, zabrali ją na 3godziny
  niestety mimo, że stan Hani był dobry, zabrali ją na 3godziny   wtedy nie czułam, że to dla mnie krzywda...teraz wiem. Brakuje mi tego pierwszego spotkania. Ale już na sali było świetnie, ja wypoczęta i wyspana...
  wtedy nie czułam, że to dla mnie krzywda...teraz wiem. Brakuje mi tego pierwszego spotkania. Ale już na sali było świetnie, ja wypoczęta i wyspana...  Malutka...?śliczna, taka nasza! moje kochanie...szeptałam jej w uszko "kocham Cię"! mój malusi zadarty nosek i druga broda
  Malutka...?śliczna, taka nasza! moje kochanie...szeptałam jej w uszko "kocham Cię"! mój malusi zadarty nosek i druga broda   jak świetnie się przytulało taki malusi tłumoczek...Pierwsze karmienie?ciężkie, ale przyjemne...zostały nam zdjęcia...I wielka miłość, która rośnie i umacnia się z dnia na dzień!
  jak świetnie się przytulało taki malusi tłumoczek...Pierwsze karmienie?ciężkie, ale przyjemne...zostały nam zdjęcia...I wielka miłość, która rośnie i umacnia się z dnia na dzień!
Wiesz, mimo, że malusią zabrali zaraz po porodzie nie ubogacili Ciebie o miłość do Haneczki, choć zapewne uszczknęli troszkę tych pierwszych wspomnień i wzruszeń ale najcenniejszego nie zabrali ...Miłości do córeczki!wtedy nie czułam, że to dla mnie krzywda...teraz wiem. Brakuje mi tego pierwszego spotkania.
Pięknie napisałaś, aż mi łezka się zakręciła w oku ..takie od serca, taki Tylko Twoje to co napisałaś! Śliczne!moje kochanie...szeptałam jej w uszko "kocham Cię"! mój malusi zadarty nosek i druga brodajak świetnie się przytulało taki malusi tłumoczek...Pierwsze karmienie?ciężkie, ale przyjemne...zostały nam zdjęcia...I wielka miłość, która rośnie i umacnia się
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Baidu [Spider] i 1 gość