Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

27 lip 2008, 21:51

jagodka24 A co byś sobie miała nie poradzić :-D Kobieta jak musi to da rade..a poza tym nie jest tak strasznie, podstawa to dobra organizacja! Po drugie mnustwo pokładów cierpliwości, wyrosumiałości i tolerancji do siebie, dzieciątek swoich i najbliżeszego otoczenia, kóre też czasami obrywa- przynajmniej u mnie- jak mam zły dzień macierzyństwa i wogóle jako kobieta ..Ale naprawdę myślałam, że będzie o wile ciężej i gorzej ... Dobrze, że się pomyliłam :ico_sorki:

bozenka74 pisze:Czasami było ciężko tulić Antka i bujac wózkiem. Ja ich usypiałam sama wieczorem bo mąż chodzi do pracy na 12 więc zanim wyszedł jego zadaniem było uspic Antola.


Ja czasami też tak mam ...z tym bujamniem wózkiem ( u mnie akurat koszem na kółkach) i tuleniem Wojtaskai więc rozumiem całkowicie :ico_sorki: No i identycznie jest z męzami ..tyle, że mój mąz pracuje na 3 zmiany: jak ide na pierwszą to mam sajgonik popołudniu dac spac moje dzieci ale za to mam luzy wieczorem: Tomek usypia Wojtusia ja w tym czasi kąpie Martusie ...potem mam wolne. Jak idzie na drugą do ogólnei mam mniej roboty z usypianiem, ale za to po połdniu wychodzimy na pole (dwór jak kto woli) i puszczam Wojusia "samopas" do piskownicy w naszym ogródku albo inne atrakcje wymuślam, ale musze biegać z wózkie po całym ogrodze na nim bo umyślał sobie zabawe w gonienie ... i ani myśli jak na razie zaprzestać tej masakrycznej zabawie... a ja padam ... ale Małej to mi graj, bo lubi jak ją trzęsie, a jak się zatrzyma to się zaraz budzi ..No a jak nadejdzie nocka, to jest istna rzeźnia od czasu do czasu, bo T. idzie do pracy na 21 i o 20:30 musi byc juz na zmianie w pracy a wojtuś nie ma w zwyczaju zasypiać przed 21 ..a tu jest czekająca na kąpiel siostra i przed kąpielą jest rozbrykana strasznie i najczęściej już płacze w niebogłosy ... ale jakoś sytuacja jest opanowana ... :ico_sorki: ..bo jak już nie zaśnie- co zdarza sie bardzo często do tej 20:15 tatowi, to usypia go babcia ... :-D :-D w ostateczności!

sensibel pisze:Niedługo i ja do Was dołączę,


Czekamy!

sensibel pisze:Zuzia będzie miała 17 m-cy jak urodzi się jej braciszek :-)
:

No mój mały miał 16 jak się Martuś urodziła!

Awatar użytkownika
Kristi
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2259
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:14

29 lip 2008, 14:53

Hej Mamusie :-) To ja znowu ;-) Chce opowiedziec wam jak to ja sobie radze z dwojka moich slodkich dzieci ;-)
Miedzy moimi dziecmi jest 17 miesiecy roznicy,i radze sobie tak ogulnie bardzo dobrze,tutaj sie zgodze z Malgorzatka ze to podstawa jest dobra Organizacja.. I ja uwazam ze jestem dobrze zoorganizowana,troche czasami mam problemy jak chodzi o spanko.. Najpierw usypiam Marcuska w wozku a jak malusi juz spi,to wtedy ide usypiac Nicole,musze kolo niej lezec i przytulac az zasnie.. a Marcuska tez przytulam zawsze zanim go uspie ;-)
To jest tak ze jak Nicolka jest juz zmeczona i chce spac robi sie wrecz bardzo nieznosna.. wszystko robi specjalnie tak na zlosc.. bo ona tak pokazuje ze mam sie zajac nia i isc ja uspac a nie bujac Marcuska w wozku.. ale wydaje mi sie ze przez takie sytuacje to mala moze tez po czesci sie uczy cierpliwosci... Nicole wie ze najpierw musi Marcus zasnac a pozniej ona .. czasami dziecko nie rozumie .. i jak chce spac to chce isc spac.. ale nie jest az tak strasznie..
W ciagu dnia jest ok,Zajmuje sie raz Nicole a raz Marcuskiem a jak Marcusek spi to bawie sie z Nicolinka i jej czytam ksiazeczki czy spiewam z takiej spiewajacej ksiazeczki,Nicole nie jest zazdrosna o mnie bo wie ze kocham i ja i jej braciszka zaakceptowala to tak jak to jest,radze sobie i ciesze sie ze mam moja pareczke :-)
Na poczatku jak Marcusek sie urodzil to przychodzila tesciowa.. tak raz w tygodniu.. ale szybko przestala przychodzic bo widziala ze sobie swietnie daje rade sama .. i teraz my tam chodzimy do nich w niedziele albo oni do nas tez ale raz w tygodniu :-) I to mi sie podoba :ico_oczko: :ico_wstydzioch:
Tez jestem zmeczona ale nie mysle o tym.. mysle o tym zeby moim dzieciom bylo dobrze i ja jestem szczesliwa jak moje dzieci sa szczesliwe ;-)
Bede zagladac do was buziaki pa

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

29 lip 2008, 19:26

Ja mam 2 szkraby; między córeczką a synem są 3 lata róznicy :ico_oczko: Najgorsze były pierwsze 2-3 tygodnie,synuś całymi dniami wisiał mi na cycu,a Iza chodziła smutna,markotna,osowiała,bo nie poświęcałam jej uwagi...ja byłam rozdarta,serducho mi pękało,jak na nią patrzyłam :ico_placzek: Ale na szczeście synkowi pory jedzenia zaczynają się normować,je,co 2-3 godzinki i sporo śpi,więc staram się teraz jak najwięcej czasu poświecać córce... :ico_sorki:
Ciężko jest z kąpaniem; jestem w domu w tygodniu sama,bo mąż jes kierowcą TIR-a i ciągle jest w trasie...robię tak,że najpierw kąpię Piotrusia,Iza nam asystuje,potem Piotruś je i przysypia,w tym czasie kąpię Izę i układam do spania...potem Piotruś znowu trochę je i ja pędem wpadam pod prysznic :ico_oczko:
Jakoś dajemy sobie radę,coraz lepiej nam to idzie :ico_oczko:

Awatar użytkownika
szkrab
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1382
Rejestracja: 21 mar 2007, 16:23

30 lip 2008, 07:42

Witam dziewczeta.Moja Wiki ma 21 miesiecy za kilkanascie dni pojawi sie na swiecie jej siostrzyczka. I musze powiedziec ze jestem troche przerazona czy dam rade tak zorganizowac czas zeby sie jeszcze :ico_kawa: napic :-) Pewno najtrudniejsze beda pierwsze tygodnie zanim sie wszyscy dotrzemy..
Ciesze sie ze znalazlam ten watek napewno znajde tu rady jak przetrwac pierwsze tygodnie :ico_sorki:

Awatar użytkownika
bozena
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5208
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:20

18 sie 2008, 14:49

szkrab, nie martw sie nie z takiej opresji kobiety wychodziły. w razie czego pisz do nas. Ale gwarantuję Ci , że po niedługim czasie jakoś sobie to wszystko zorganizujesz.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

18 sie 2008, 18:55

szkrab, na pewno dasz rade bo zwyczajnie nie masz innego wyjscie :-) na pewno nie wszystko od razu bedzie na tip top ale z czasem bedziesz wysmienicie sobie radzic :-)

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

18 sie 2008, 22:57

szkrab Też panikowałam ..ale spoczko, my kobiety jesteśmy po prostu fenomenalne w organizacji czasu ... i to nawet wtedy, kiedy myślimy, że to nie możliwe :)

Awatar użytkownika
bozena
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5208
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:20

19 sie 2008, 09:35

ja pamiętam jak panikowałam dlatego założyłam ten watek. Pamietam tez strach Małgorzatki a jak sobie pieknie poradziła.

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

19 sie 2008, 10:23

wszytstkie jestescie super

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

19 sie 2008, 19:43

ja pamiętam jak panikowałam
to tylko strach ma wielkie oczyska :ico_haha_01:

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość