szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

Re: Lato i Jesień 2011

15 gru 2012, 11:38

Napisze krótko bo nie mam siły .
Niestety nic z tego .
Jak dojde do siebie to opisze bardziej szczegolowo

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

Re: Lato i Jesień 2011

15 gru 2012, 11:53

szkieletorek przeogromnie mi smutno i przykro, trzymaj sie kochana, nawet nie wiem co ci napisać. Badx silna dla Lili.

marcz89
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 718
Rejestracja: 15 mar 2011, 10:52

Re: Lato i Jesień 2011

15 gru 2012, 13:40

szkieletorek Kochana trzymaj się tam:***

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

Re: Lato i Jesień 2011

15 gru 2012, 15:48

szkieletorek bardzo mi przykro, ściskam Cię mocno :ico_pocieszyciel:

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

Re: Lato i Jesień 2011

15 gru 2012, 19:20

ojej strasznie mi przykro

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

Re: Lato i Jesień 2011

15 gru 2012, 20:36

szkieletorek :ico_pocieszyciel: przykro mi strasznie..ciekawe jak to jest, ze jezeli jest plod, a nie wytworzy sie serduszko, z jakiego powodu?jakas wada plodu?bo chyba nie z twojej pracy w domu (np mycie okien?) :ico_noniewiem:
bratowa mojej bratowej poronila w 10 tyg i mysli, ze to z przepracowania, z pierwszym synkiem byla na podtrzymaniu, a z drugim nie uwazala od poczatku :ico_noniewiem:
sory, ze takie domysly pisze, ty musisz ochlonac, jeszcze raz wspolczuje :ico_pocieszyciel:

ja jestem na chorobowym
stwierdzono mi nadczynnosc tarczycy, do czasu wizyty u endokrynologa mam sie nie przemeczac i stresowac, bo i tak juz wsytarczajaco mi serce lupie, najmniejszy puls mialam 93, a tak powyzej 100 :ico_olaboga:

powaznie wszystkie dzieciaczki maja juz zciagniete szczebelki?Kala poki co sie nie interesuje szczeblami, to tez na razie nie wyciagam :ico_noniewiem: rano mnie wola to ja wyciagam..
Mil byla bardziej wrazidlata,juz dawno spala bez szczebelkow, bo jej sie strasznie w lozeczku nudzilo i wychodzila, a raczej pospinala sie i wyskakwiala, odkad nauczyla sie wspinac :-)

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

Re: Lato i Jesień 2011

15 gru 2012, 20:56

ciekawe jak to jest, ze jezeli jest plod, a nie wytworzy sie serduszko, z jakiego powodu?jakas wada plodu?
Ja pierwszą ciąże miała od samego początku na silnych lekach i łykałam ich dziennie około 15 tabletek.Jakos w połowie ciąży było ciut lepiej ale też były inne problemy że macica się nie przesunęła w odpowiednim czasie około przed 20 tyg i przez to bardzo późno poczułam ruchy ,przez to miałam mały brzuszek i było zagrożenie dla Lili bo nie miała miejsca by rosnąc i się rozwijać.
I mój gin mi powiedział że to mogło być przyczyna że nie miałam od początku ciąży leków by utrzymać dzidzię. Mówiłam tej gince ale ona dała mi tylko duphaston i tyle .
O pierwszej ciąży wiedziałam już tydz przed planowaną miesiączka i od razu leki leki leki .
Gin znów był kochany i miły mimo że do gabinetu weszłam niewiele przed 23 . Mówił że mu bardzo przykro .
Ja mówię że tamta lekarka kazała mi iść na skrobanie do szpitala.A on mówi że postara się zrobić tak by nie trzeba było skrobać tylko by się samo oczyściło bo to ponoć lepiej i szybciej można zacząć się od nowa starać. Oczywiście jak się wszystko dobrze zakończy to będzie nam pomagał w staraniach .Zaczynamy od razu jak tylko będzie zielone światło.
A najmilsze było to że ja po ponad rocznej przerwie od wizyty u niego wchodzę a on pyta co u mnie czy nadal bawię to mała dziewczynkę? Ja mówię że bawię córcie a on mówi że myślał że nią nadal się zajmuję.I potem mówi pamiętasz jak było z poprzednia ciąża i wymienił prawie wszystkie rzeczy z jakimi mieliśmy problemy.No ja jestem w szoku.On ma tyle pacjentek ale każda pamięta.

Dziś znajoma Aga doi mnie wydzwaniała bo martwi się o mnie.Chciała bym przyjechała pogadać ale na razie nie mam siły na to . Musze się oswoić z ta myślą i sytuacja a potem dopiero nauczyć o tym rozmawiać bez emocji. Zatem pojechaliśmy z P i Lilcia na zakupy ,jakieś jedzonko i plac zabaw w galerii.Mała zachwycona i oczywiście był płacz jak ja zabraliśmy.

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

Re: Lato i Jesień 2011

15 gru 2012, 21:07

No cóż w takim razie masz już taką przypadłość :ico_pocieszyciel: i potrzebujesz odpowiedniego lekarza, dobrze, że do takiego znów trafiłaś! Życzę Ci dużo wytrwałości no i oby jak najszybciej było zielone światełko, skoro tak bardzo chcecie :-)

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

Re: Lato i Jesień 2011

15 gru 2012, 21:22

szkieletorek bardzo mi przykro, bardzo...
Wszystkie ściskałyśmy za Was kciuki.
Wiem, Kochana, co czujesz, ale to minie, chociaż będzie wracać :ico_placzek:


ladybird serduszko pewno było, ale przestało bić :ico_noniewiem:

Kiedy masz wizytę u endokrynologa? Odległe terminy są?

Eeee, ja nawet nie myślę,żeby Maćkowi szczebelki wyciągać :ico_olaboga:
W życiu! On to wariat! Pewno by wychodził i nie daj Boże wychodził do Zuzi na łóżko, chyba by umarła na zawał :ico_szoking:
A poza tym, mamy tak ustawione łóżeczko, że akurat na tych wyciągalnych szczebelkach kończy się komoda.

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

Re: Lato i Jesień 2011

15 gru 2012, 22:23

szkieletorek w takim razie, zrobilas blad idac do innego lekarza, ale zycze wam zeby jak najszybciej udalo sie wam zajsc, skoro chcecie, i szczerze cie podziwiam, ze podjelas taka decyzje, ze sie nie boisz :ico_brawa_01:

ja chodze odkad zaszlam w ciaze z Mila do tego samego lekarza, co roku na calosciowy "przeglad" i jestem bardzo zadowolona, bo zbada wszystko, zrobi usg, cisnienie, piersi, wypisze recepty i pogada, wlasnie co slychac, co sie zmienilo itp bije od niego taka troska i serdecznosc i szczerze powiem, ze wole co roku zaplacic te 100 czy 120 zl ,ale czuc sie komfortowo i pewnie, ze do porzadku mnie zbada itp

kocura do endokrynologa ide 19.12 tez prywatnie niestety, bo choc mam napisane PILNE to kto wie, czy w tym roku bym zostala przyjeta, a poza tym tego lekarza tez mialam poleconego przez pielegniarke ze szpitala, co sie u niego leczy, takze mam nadzieje, ze sie mna do porzadku zajmie :-)

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość