zaglam czasem,ale latala po lekarzach z malym,wracalam tak umeczona,ze nawet pisac sie nie chcialo
Hihi,ostatnio Filip sciagnal mi ze stolu wafelki,ja nawet nie zauwazylam,tylko sie cieszylam ze dziecko sie tak cichutko slicznie bawi,
ajak go nakrylam wygladal tak: