Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

31 sie 2009, 20:25

Cyn.Inspiration - no rzeczywiście - opis mrożący krew w żyłach... :ico_chory: :ico_chory: :ico_chory: Współczuję...
nie wiem, może takie są jeszcze w Polsce realia - na Czerniakowskiej też lekarze i położne nie byli skorzy do wyjaśnien (np. co właśnie podłaczają mi w kroplówce, co mogę zrobić, żeby złagodzić ból, etc.) i generalnie odnosiłam wrażenie, że traktują nas taśmowo... Bez zbędnych ceregieli, badanie, zmiana kroplówek, badanie... bez słowa komentarza... Pamiętam swoje przerażenie cała sytuacją (sorry, nie rodzę dzieci co miesiąc... nie wiem co i jak...) i wlasnie tym olewczym podejsciem, ze bylam cala noc zostawiona praktycznie sama sobie...
ja myślę, że to wszystko zalezy od czlowieka... jedyna przyjaznie nastawiona osoba byla pani anestezjolog - naprawde zlota kobieta, pocieszala, tlumaczyla, zagladala, glaskala po reku... :ico_sorki:
reszta - do bani...

ale nie moge powiedziec, ze bylo tak tragicznie, jak u Ciebie...
ale jakto?? napisalas, ze przez 3 dni nie dostalas nic do jedzenia?? jak to mozliwe??
u mnie zarelko bylo calkiem calkiem...
ale tez nikt nie wpadl na pomysl, zeby pokazac mi jak przystawic dziecko do piersi, czy przewinac... po nocy na sali pooperacyjnej zawiezli mnie na poporodowa, ja bylam caly czas znieczulona od pasa w dol, wiec nie moglam nawet sie przekrecic na bok, a te psity przywiozly mi Zuzie w tym szklanym wozeczku, postawily obok lozka i sobie poszly... a ja - ani sie podniesc, ani nic, nawet jej nie widzialam, a co dopiero mowic o karmieniu... :ico_olaboga: wiec musialam dzwonic dzwonkiem, wtedy z lacha przychodzily, podawaly mi dziecko, a potem znowu musialam dzwonic jak chcialam, zeby mala odlozyli z powrotem do wozeczka... :ico_noniewiem:
na szczescie znieczulenie zeszlo i moglam juz sama sie nia zajac...
a jak poszlam ktorejs nocy zeby mala dokarmic, bo wydawalo mi sie, ze mam malo pokarmu, a Zuz sie darla non stop i budzila inne dzieci, to tak mnie polozna zlapala za piers i scisnela i tak poraniony juz sutek, ze myslalam, ze zycie skoncze...
no generalnie wszyscy robili laske... :ico_olaboga: a przeciez to ich psi obowiazek...

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

31 sie 2009, 20:40

jestem w szoku :ico_szoking: az normalnie nie chce mi sie wierzyc... :ico_olaboga:

na Czerniakowskiej jezdzil chlopak z jedzeniem po korytarzu, sam wchodzil do kazdej sali (bez wzgledu czy dziewczyny lezaly po cc, czy nie) i stawial na stoliku tace.

zmian poscieli tez nie bylo ot tak sobie, ale jak mi sie raz zabrudzila posciel, to poszlam na korytarz do jakiejs kobitki i powiedzialam, ze potrzebuje nowe przescieradlo... i zaraz przyslala salowa, ktora raz dwa mi zmienila...

ja na Twoim miejscu opisalabym to wszystko i wyslala do rzecznika praw obywatelskich, albo gdziekolwiek... do czego to podobne... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

31 sie 2009, 20:58

moj porod to i tak nic wielkiego w porownaniu do porodu Małgorzaty to dopiero był horror
a jest tu opis?? bo nie czytalam chyba... :ico_noniewiem:
teraz jako nie bezbronna rodząca mogła bym skopać im tyłki
no wlasnie, szkoda, ze w takim stanie, w jakim znajduja sie rodzace w szpitalach - niewiele z nich ( o ile ktorakolwiek) ma sile, zeby prowadzic walki o przyslugujace prawa - bo przeciez nie zadamy Bog wie czego, tylko zwyklej fachowej opieki...
tym bardziej - ze ci w bialych kitlach moga sie potem mscic w roznoraki sposob... chociazby... zwyklym: "... nie wiem czy chce jej dac znieczulenie..." :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

31 sie 2009, 21:18


oooo maaaatkooooo :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

[ Dodano: 2009-08-31, 21:21 ]
wychodzi na to, ze powinnysmy sie cieszyc, ze przy nas ktos byl w trakcie porodu...
i nie musialysmy rodzic same - doslownie same!!!
po wszystkim chyba bym naslala na te polozne jakichs schabow, zeby im mordy obily!!! :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

[ Dodano: 2009-08-31, 21:25 ]
eeehhh... ide chyba spac... az gesiej skorki dostalam po tych wszystkich opisach... pewnie beda mi sie snily horrory... :ico_chory:

CYN. - dzieki za link do opisu Małgorzaty :ico_sorki:

PS. Ladna masz Albę w avatarku :ico_oczko: to stąd imię Jessica dla Twojej córeczki??


branoc...

Awatar użytkownika
trollina
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 126
Rejestracja: 30 sie 2009, 14:24

31 sie 2009, 21:34

Dziewczynki czytam z przerazeniem wasze posty.Co prawda nie rodzilam w Polsce bo dane mi bylo na szczescie w Norwegii-a to zupelnie inna bajka,ale nie miesci mi sie w glowie jak porod w polskiej rzeczywistosci moze byc takim horrorem...Ja na szczescie,pomimo bariery jezykowej bardzo milo wspominam to wydarzenie choc meczyli mnie 18 godzin-nie ma mowy o znieczuleniu czy cesarce na zyczenie,przynajmniej tam gdzie rodzilam,ale za to wanna jest w pakiecie.Sama pracuje w sluzbie zdrowia,dlatego wiem jak to teraz wszystko wyglada-zupelny syf!!!

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

01 wrz 2009, 13:23

Alba jest bardzo ladna :)

ja osobiście nie jestem za takimi zamerykanizowanymi imionami, srednio mi się to podoba... No, ale moda się zmienia... raz są Zosie, raz Amandy :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Agnieszka
4000 - letni staruszek
Posty: 4815
Rejestracja: 10 paź 2007, 10:47

01 wrz 2009, 19:38

cyn.inspiration, kurcze masakra. :ico_szoking:
To ja normalnie miałam opiekę jak w jakiejś prywatnej klinice.Położna jak mnie badała to mogłam leżeć gdzie mi się chciało.Powiedziała że to mi ma być wygodnie a nie jej.Ordynator przyszedł podał rękę i przywitał się.Każdy mi mówił co właśnie robią i czy sobie tego życzę.Mężowi proponowali kawę,herbatę.Na oddziale położniczym co chwilę chodziła pani od laktacji i pomagała.Jedzenie pyszne i przynoszone pod nos.
Chociaż nie powiem miałam złe doświadczenie ze szpitalem w którym miałam początkowo rodzić.Jak leżałam tam zarówno podczas dwóch martwych ciąż jak i w ostatniej ciąży(groził mi przedwczesny poród) to opieka była do nonono traktowali jak debila i czułam się tam jak królik doświadczalny.Byłam świadkiem jak dziewczyna urodziła sama w 20tc dziecko które spadło na podłogę bo nikogo przy niej nie było.Tak że się naoglądałam.Dlatego od razu stwierdziłam że nie będę tam rodzić.

Awatar użytkownika
Agnieszka
4000 - letni staruszek
Posty: 4815
Rejestracja: 10 paź 2007, 10:47

02 wrz 2009, 12:49

no niestety.To był środek nocy a dziecko i tak nie miało szans na przeżycie.Zostawili ja u nas na patologi w jakiejś sali która chyba od czasów PRLu jest zamknięta.Pewnie myślały że to trochę potrwa i poszły sobie spać.Ale dziewczynie szybko poszło i urodziła w 1,5 godziny.Strasznie krzyczała rodząc.Dopiero jak zaczęła wołać pomocy to przyleciały łaskawie.Wtedy dopiero zrobiło się zamieszanie.Wiadomo dziecko nie miało żadnych szans.Ale powinna mimo wszystko rodzić je w godziwych warunkach.A co gdyby dostała jakiegoś krwotoku? normalnie masakra.Dziewczyna na drugi dzień wypisała się na własne żądanie.Mam nadzieję że podała szpital do sądku bo ja bym nie darowała.

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

02 wrz 2009, 13:08

To był środek nocy a dziecko i tak nie miało szans na przeżycie.Zostawili ja u nas na patologi w jakiejś sali która chyba od czasów PRLu jest zamknięta.Pewnie myślały że to trochę potrwa i poszły sobie spać.Ale dziewczynie szybko poszło i urodziła w 1,5 godziny.Strasznie krzyczała rodząc.Dopiero jak zaczęła wołać pomocy to przyleciały łaskawie.
o matkoooo, to jakis koszmar...
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

ale dziecko urodzilo sie martwe, czy nie? Przeciez urodzone w 20 tc - mialoby juz duze szanse na przezycie... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

02 wrz 2009, 14:21

Agnieszka jak przeczytałam o porodzie tej dziewczyny to się zaczynam zastanawaić czy ten świat oby jest normalny :ico_szoking: :ico_olaboga:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: maximllCeap i 1 gość